Wyciekł Microsoft Whiteboard: sprawdzamy możliwości wirtualnej tablicy

Microsoft Whiteboard to aplikacja, którą stworzono w pierwszej kolejności z myślą o dzieleniu się pomysłami z wykorzystaniem Surface Huba – dużego urządzenia kierowanego przede wszystkim do firm. Chociaż zapowiedziano, że w późniejszym czasie program trafi także do desktopowych Windowsów 10, nikt nie spodziewał się, że za sprawą wycieku pojawi się w Sieci już teraz.

Program ma minimalistyczny interfejs, którego większość zajmuje pusty z początku obszar roboczy, gdzie będziemy mogli umieszczać swoje szkice. Do dyspozycji użytkownika pozostają cztery typowe flamastry, dwa „magicznie” cieniujące kolory, zakreślacz oraz gumka. Jest także linijka ułatwiająca wykonywanie prostych linii pod dowolnym kątem oraz możliwość umieszczania na szkicu wykresów.

Najbardziej cieszy jednak implementacja drobiazgów, dzięki którym nawet obsługa myszką jest przyjemna, a przy użyciu palca czy pióra mogłaby być jeszcze wygodniejsza. Pierwszym udogodnieniem jest automatyczne rozpoznawanie typowych kształtów i udoskonalanie ich po skończeniu rysowania. Jeśli intencjami użytkownika było stworzenie okręgu, trójkąta lub innych prostych figur, Whiteboard postara się je wyczuć i zamienić kształt na idealny.

Oczywiście jeśli nie będziemy tego chcieli, ingerencję algorytmu można w każdej chwili cofnąć. Co jednak tym bardziej ciekawe, po skończonym rysowaniu, rogi figur stają się interaktywne i można dowolnie je przemieszczać, obserwując przy okazji jak zmieniają się wartości kątów wewnętrznych.

Inne wygodne rozwiązanie to swoboda użycia narzędzia zaznaczania. Zamiast tworzyć typowe prostokąty, prostym ruchem myszki zaznaczyć można zupełnie dowolne kształty, co ułatwi przenoszenie lub zmianę rozmiaru elementów, kiedy obszar roboczy zapełniony jest już rysunkami.

W naszym odczuciu już teraz bardzo dobrze działa także moduł wstawiania do projektu wykresów, który rysuje funkcje po rozpoznaniu ich z pisma odręcznego. Warto zaznaczyć, że jeśli program ma wątpliwości co do tego jakie równanie wprowadziliśmy, zaproponuje nam kilka jego wersji lub poinformuje, że nie jest w stanie domyślić się, o co chodziło użytkownikowi.

Obecność aplikacji w Sieci spostrzegł serwis Windows Blog Italia, ale ponieważ istnieje możliwość jej instalacji na własnym komputerze, funkcjonalność może teraz przetestować każdy samodzielnie. Warto jednak wiedzieć, że wymagać to będzie przestawienia komputera z Windowsem 10 w tryb dewelopera, co umożliwi instalację aplikacji spoza oficjalnego Sklepu.

Aby to zrobić, konieczne będzie skorzystanie z systemowych Ustawień, a później Aktualizacji i zabezpieczeń, gdzie po lewej stronie znajdziemy kartę Dla deweloperów. Odpowiedni tryb pracy Windowsa znajduje się na samej górze wyświetlonej listy. Teraz nasz komputer będzie już gotowy do pozostałych kroków instalacji. Niezbędne jest wykonanie następujących czynności: