Xiaomi w formie: po laptopie, czas na smartfona z ekranem na krawędziach

Xiaomi nie przestaje zaskakiwać. Do sieci właśnie wyciekło zdjęcie przedstawiające nowego smartfona. Arch będzie posiadał zakrzywiony wyświetlacz. Rozwiązanie Xiaomi przypomina to zastosowane w Samsungu Note Edge, z tą różnicą, że w przypadku modelu Arch ekran zakrzywiony jest z lewej i prawej strony.

Wczoraj pisaliśmy o laptopie od Xiaomi, który za niewielkie pieniądze zaoferuje bardzo dobrą specyfikację. Co ciekawe, nie zostanie na nim zainstalowany Windows, a zmodyfikowany przez chińskiego producenta Linuks. Oczywiście Xiaomi to przede wszystkim smartfony: dobrze wykonane, z intuicyjną nakładką oraz w atrakcyjnej cenie. Do oferty tej firmy dołączy kolejny model, którego można uznać za bezpośredniego rywala dla Samsunga Note Edge, a to ze względu na zakrzywiony ekran.

Do sieci wyciekło zdjęcie smartfona Xiaomi Arch. Na tle innych urządzeń wyróżnia go zakrzywiony ekran, który zachodzi na prawą i lewą krawędź. Przypominamy, że w Samsungu Note Edge ekran zachodzi tylko na jedną krawędź. Na grafice wyraźnie widać, że dodatkowa przestrzeń została wykorzystana przez producenta – na krawędziach znajdują się skróty do aplikacji, które z pewnością będziemy mogli edytować. Krawędzie mają być również wykorzystane do wyświetlania powiadomień, tak aby informacje o nowej wiadomości, czy nieodebranym połączeniu nie przeszkadzały podczas oglądania filmu, czy przeglądania stron Internetowych.

Niestety o nowym smartfonie Xiaomi praktycznie niewiele wiadomo. Nie znana jest specyfikacja, nie wiemy też nic o jego przypuszczalnej premierze. Dodatkowo możemy spotkać się z opiniami, że jego produkcja będzie za droga i końcowa, wysoka cena nie będzie pasowała do polityki chińskiej firmy. Jednak Xiaomi już wielokrotnie udowodniło, że potrafi zrobić naprawdę dobre urządzenia w atrakcyjnej cenie, więc i w przypadku Archa nie powinno być większego problemu. Ze względu na zakrzywiony, zachodzący na krawędzie ekran ten smartfon prezentuje się naprawdę dobrze i chcielibyśmy jak najszybciej zobaczyć go w sprzedaży.

Wykorzystanie ramek jako dodatkowej przestrzeni dla ekranu, to z pewnością interesujący pomysł, ale nie jest on pozbawiony wad. Po pierwsze, jak wpłynie to na wygodę korzystania z urządzenia, w końcu praktycznie cały czas będziemy mieli styczność z wyświetlaczem. Po drugie, zmniejszy się odporność na upadki, o stłuczenie ekranu będzie o wiele łatwiej. Po trzecie, czy naprawdę potrzebujemy dodatkowej przestrzeni na wyświetlenie powiadomień.