YouTube nie dla Europy? ACTA 2.0 może nam zabrać platformę wideo

YouTube nie dla Europy? ACTA 2.0 może nam zabrać platformę wideo13.11.2018 14:49
YouTube może zniknąć z Europy

We wrześniu Parlament Europejski poparł kontrowersyjne zmiany w prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym. Konsekwencje są trudne do przewidzenia, ale na pewno zmiany nie są korzystne w oczach YouTube'a. CEO firmy, Susan Wojcicki twierdzi, że może to doprowadzić do zamknięcia serwisu filmowego na rynku europejskim.

Zdaniem pani Wojcicki YouTube nie może działać zgodnie z proponowanymi w Unii Europejskiej regulacjami, potocznie określanymi jako ACTA 2.0. Powodem jest kontrowersyjny artykuł 13, powszechnie zwany „filtrowaniem platform”. Zapis przesuwa odpowiedzialność za materiały umieszczane przez użytkowników w internecie na dostawców usług. Na ich barkach spocząć miałoby poszukiwanie naruszeń praw autorskich i usuwanie ich na własną rękę.

Wojcicki w swoim wpisie twierdzi, że YouTube nie ma ani zaplecza technicznego, ani możliwości finansowych, by wprowadzić tak szczegółową analizę materiałów udostępnianych przez użytkowników, jakiej wymaga proponowane prawo UE. Co minutę na platformie pojawia się 400 godzin nowych filmów. Przy takiej skali nakaz filtrowania materiałów byłby po prostu nie fair względem YouTube'a.

Proces nie jest też wcale tak prosty, jak może się wydawać. Wojcicki zilustrowała związane z nim problemy na przykładzie teledysku do popularnej piosenki „Despacito”. Z filmem związane są prawa nagrania dźwiękowego i wielu innych elementów audiowizualnych, a także prawa wydawcy. YouTube ma podpisane umowy licencyjne z wieloma jednostkami, ale wielu posiadaczy praw autorskich pozostaje nieznanych. Ta niepewność oznacza, że by uniknąć oskarżenia na mocy Artykułu 13, YouTube musiałby całkowicie zablokować teledysk i podobne filmy – twierdzi Wojcicki. W skali działania YouTube'a kary mogłyby być tak duże, że zrujnowałyby serwis.

YouTube nie jest bezczynny

YouTube prowadzi aktywny protest przeciwko zmianom w prawie unijnym. Od października zachęca twórców, by publikowali na Twitterze swoje wypowiedzi, potępiające Artykuł 13 (#SaveYourInternet i #CreatorsforChange). Powstała też specjalna strona informująca o zagrożeniach, jakie niesie ze sobą ACTA 2.0.

Jednocześnie YouTube informuje o tym, jak skuteczny jest działający obecnie system Content ID, automatycznie wyszukujący naruszenia praw autorskich. Na podstawie jego wskazań właściciele oryginalnych materiałów mogą otrzymać wynagrodzenie, jeśli fragmenty ich dzieł znalazły się w filmach innych twórców. System zaliczył kilka wpadek, ale w ogólnym ujęciu sprawdza się przyzwoicie.

YouTube zainwestował ponad 100 mln dolarów w Content ID, uruchomiony w 2007 roku i według zarządu firmy to wciąż najlepszy sposób wynagradzania twórców za naruszenia praw autorskich. Przede wszystkim, założenia systemu są sprawiedliwe, a ich wdrożenie na globalną skalę realne. Wojcicki napisała, że dzięki Content ID YouTube wypłacił już właścicielom praw autorskich ponad 2,5 miliarda euro. Te pieniądze nie trafiłyby do nich, gdyby filmy zostały usunięte.

YouTube przestanie działać w Europie?

Zdaniem kierującej YouTubem Susan Wojcicki platformy, które uczciwie stosują takie systemy i starają się jak najlepiej wynagradzać twórców za naruszenia ich praw autorskich, nie powinny być odpowiedzialne za każde pojedyncze naruszenie, dokonane przez użytkowników. W konsekwencji Unia Europejska ryzykuje odcięcie od najpopularniejszej platformy z filmami (dla niektórych także z muzyką). Dla YouTube'a działanie na terenie, gdzie obowiązuje zapis o filtrowaniu platform, jest bardzo ryzykowne. Niestety bardziej opłaca się odciąć od użytkowników i twórców ze Starego Kontynentu.

Strata byłaby ogromna. Tylko w październiku użytkownicy z UE obejrzeli ponad 90 miliardów filmów na YouTubie. Filmy pochodziły ze wszystkich kontynentów, w tym z 35 milionów europejskich kanałów. Były to nie tylko teledyski, ale też lekcje języków obcych i mnóstwo filmów instruktażowych.

Głosowanie w sprawie przyjęcia poprawek w prawie autorskim, w Polsce znanych jako ACTA 2.0, zostało zaplanowane na styczeń.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.