Zapowiedziano Tekken 7, ostatnią część bijatyki

Jeszcze jedna okazja, aby przypomnieć sobie, jak bardzo człowiek się już zestarzał — w grudniu jubileusz 20 lat na ringu obchodzić będzie znana seria bijatyk Tekken. W 1994 roku zadebiutowała na pierwszej konsoli PlayStation, odsuwając w cień konkurencyjną markę Virtua Fighter. Naturalnie nie mogło obyć się bez ogłoszeń powiązanych z tak ważnymi urodzinami. Bandai Namco ujawniło Tekkena 7, ostatnie już niby dzieło w serii.

Niewiele na razie o nim wiadomo, jednak fani turnieju Żelaznej Pięści kilka informacji wyniosą z pierwszego zwiastuna tytułu. Przede wszystkim padają w nim takie znane imiona jak Kazuya czy Heihachi, ale pojawia się też wzmianka o Kazumi Mishima, matce tego pierwszego i żonie drugiego, o której dotąd się mało wspominało. Tymczasem to prawdopodobnie ona jako pierwsza posługiwała się demonicznymi mocami, które potem przekazała dalej... Dzieło powstaje też na Unreal Engine 4, co sugeruje przynajmniej wersje na konsole nowej generacji. Czy ostatni Tekken zawita także na PC? Zobaczymy.

Katsuhiro Harada, główny producent gier z serii, nie chciał już kombinować z własnym nowym silnikiem, bo to zwyczajnie wymaga czasu i pieniędzy, a Mortal Kombat chociażby (także w nadchodzącej odsłonie X) pokazał, że technologia Epic Games świetnie się do bijatyk nadaje. Jeżeli pamiętacie lekko oszukańczy zwiastun Tekkena z 2005 roku, który to produkt miał pokazać niesamowite możliwości graficzne PS3, a potem w rzeczywistości niestety pod względem oprawy było dużo gorzej, tak ten poziom jest teraz osiągalny. Blisko dekadę od pokazania filmiku wreszcie ma być pięknie(j).

Oczywiście trąbienie o tym, że Tekken 7 to koniec marki można przyjąć z przymrużeniem oka, gdyż Bandai Namco znane jest z wypuszczania projektów pobocznych w ramach serii, jak przykładowo Tekken Tag Tournament. Warto również pamiętać o niewydanym Tekken X Street Fighter, czyli produkcie robionym we współpracy z Capcomem, a także stale rozwijanej konsolowej propozycji Free-2-Play Tekken Revolution.