Zarządzanie reputacją Xboksa One: użytkownicy reddita przyłapali Microsoft na gorącym uczynku?

Zarządzanie reputacją Xboksa One: użytkownicy reddita przyłapali Microsoft na gorącym uczynku?08.06.2013 12:50

Kreowanie wizerunku, zarządzanie reputacją, SERM – pod takimiładnymi nazwami korporacje praktykują dziś to, co w wypadkutotalitarnych reżimów nazywano by ordynarną propagandą. Tajemnicąpoliszynela jest, że niejedna firma płaci dziś internautom zakorzystne komentarze o jej własnych produktach, a gdy zostanie natym przyłapana, albo idzie w zaparte, albo też przechodzi wtryb minimalizowania szkód i winą obciąża jakiegoś niższegorangą menedżera, który miał nie zrozumieć zapisów kodeksuetycznego firmy. Najwyraźniej jednak taka forma dbałości o PRprzynosi dość korzyści, by warto było ryzykować. A co, jeśli wgrę wchodzi renoma urządzenia, które będzie przez najbliższądekadę dla wielu podstawą elektronicznej rozrywki?O Xboksie One, czy kontrowersjach związanych z rynkiem używanych gier dla nowej konsoli Microsoftupiszemy od początku – i trzeba przyznać, że to temat budzącyemocje. Nie tylko na naszym portalu zresztą: nie ma tygodnia, byzarówno w mediach branżowych, jak i masowych nie było artykułuczy newsa o Xboksie One, pod którym znajdują się nierzadko setkikomentarzy zaangażowanych graczy. To samo się dzieje w serwisachsocial news, których opiniotwórczej roli nie sposób przecenić. Ateraz w Sieci pojawiły się informacje, że menedżerowie pracującydla Microsoftu (lub jednej z firm zajmujących się PR-em Microsoftu)właśnie docenili taką rolę jednego z najpopularniejszych serwisówsocial news na świecie – Reddita.[img=pr]Dużo zamieszania w społeczności Reddita wywołała opublikowanakilkanaście godzin temu deklaracja użytkownika używającego nickamistysilver.Twierdzi on, że przedstawiciele Microsoftu śledzą to, co siędzieje w subreddicie /r/gaming i wielu innych, „plusując”pozytywne dla Xboksa One komentarze, „minusując” komentarzenegatywne, a także dodając komentarze własne, oczywiściekorzystne dla microsoftowej konsoli. Tożsamość mistysilverpozostaje nieznana, użytkownik ten pisze o sobie jedynie tyle, żepracuje dla firmy marketingowej w Redmond, która ma kontrakt zMicrosoftem. Nie mogę powiedzieć z którym działem, ale niechwystarczy, że nie jesteśmy zaangażowani w Xboksa. mistysilver miał podczasspotkania z pracownikami Microsoftu podejrzeć i podsłuchać ichdziałania na Reddicie. Nie wiedział wówczas dokładnie o co chodzi– założył jedynie, że to coś związanego z zarządzaniemreputacją. Jak twierdzi, osprawę zapytał później swojego szefa, który przyznał, żeMicrosoft zatrudnił właśnie dużą liczbę social mediamenedżerów, właśnie dozarządzania reputacją Xboksa One – czyli udawania zadowolonychużytkowników.Czy faktycznie tak jest? Śledztwoprzeprowadzone przez użytkowników reddita pozwoliło przyłapaćprzynajmniej jednego takiego menedżera w akcji, używającego nickaTempleofTime.Jego konto założono dzień po premierze konsoli – i od tej porynie zajmował się on niczym innym prócz wychwalania w setkachkomentarzy Xboksa One, wyszydzania PS4, bronienia politykiMicrosoftu, oraz sporadycznie wychwalania telefonów Lumia Nokii.Namierzono też kilku innych, bardziej subtelnych i sprytnych w swychkomentarzach menedżerów reputacji (a może radykalnych fanbojów?),ale podobnie jak TempleofTime nie zajmowali się oni na reddicieniczym innym niż Xbox One.Dla społeczności reddita tegotypu akcje są nie do przyjęcia. Zarówno udawanie kogoś zupełnieinnego, niż się jest, jak i uczestnictwo w kampaniach masowegoplusowania i minusowania komentarzy stanowią otwarte wykroczenieprzeciwko regulaminowi serwisu. W najgorszym jednak razie, wykrycisocial media menedżerowie stracąswoje konta. Sam Microsoft do niczego się nie przyznał. Na pytanieBusiness Insidera, który jako pierwszy zainteresował się tąsprawą, rzecznik firmy odpowiedział, że nie ma żadnychskoordynowanych, usankcjonowanych wysiłków pracowników Microsoftu,czy kogokolwiek opłacanego przez Microsoft, mających na celunadmierne wpływanie na Reddit czy inne fora internetowe.Zastanawiać może tylko w tejodpowiedzi to, że użyto terminu nadmiernie (unduly). Cóż,PR jaki jest, każdy widzi, miejmy nadzieję, że Microsoft zdołazachwycić nas rozwiązaniami technicznymi. Do E3 została już tylkochwila, prezentacja Microsoftu zaplanowana jest na 10 czerwca – iwreszcie może zobaczymy nowe gry na nową konsolę, a nie tylkoopowieści o podłączaniu telewizora.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.