Zmęczyliśmy się cyfrową muzyką, płyty winylowe przeżywają swój renesans

Zmęczyliśmy się cyfrową muzyką, płyty winylowe przeżywają swój renesans21.11.2014 15:45

Od pojawienia się w latach dziewięćdziesiątych formatu MP3,cyfrowa muzyka coraz bardziej wypierała z rynku analogowe nośniki.Jeśli spojrzeć na to, co robią producenci, można by pomyśleć,że najważniejsza w muzyce jest wygoda odtwarzania, przenośność,łatwa dostępność, no i oczywiście... ochrona praw autorskich zapomocą rozmaitych systemów DRM. Tymczasem dane rynkowe pokazującoś innego. Obserwujemy w ostatnich latach prawdziwy renesans płytwinylowych.

Płyty gramofonowe mają już 127 lat – wtedy to niejaki EmilBerliner otrzymał patent na technikę utrwalania dźwięku napięciocalowych płytach z twardego kauczuku, obracających się zszybkością 70 obrotów na minutę. Od tamtej ery rozwiązanie toprzeszło długą ewolucję, po drodze obrastając w rozmaiteulepszenia, ale podstawowa idea pozostała taka sama: analogowenagranie dźwiękowe zostaje utrwalone w spiralnie poprowadzonymrowku na powierzchni okrągłej płyty.

Gdy w latach 80 przyszedł czas płyt optycznych, CD, wydawałosię, że znane od zakończenia II wojny światowej płyty tłoczonez polichlorku winylu są skazane na odejście do lamusa. Ifaktycznie, przełom lat 80 i 90 oznaczał kompletne załamanie rynku„winyli” – w roku 1990 na każdą sprzedaną czarną płytęprzypadało 25 sprzedanych płyt CD. Od strony technicznej nikt niemógł nośnikom optycznym nic zarzucić. Wbrew fantazjom audiofilów,opowiadających dziwne rzeczy o szczególnych walorach dźwiękuodtwarzanego z nośnika analogowego, cyfryzacja muzyki nijak jakościdźwięku nie zaszkodziła. Standardowe dla CD próbkowanie 44,1 kHz,przy 16-bitowej kwantyzacji, pozwalało zapisać dźwięk omaksymalnej częstotliwości przenoszenia i odstępie sygnału odszumu przekraczających możliwości tak nośników analogowych jak isłuchu ludzkiego.

Początek XXI wieku to upowszechnienie się cyfrowych formatówmuzyki – i stopniowy schyłek CD. Tu już faktycznie można byłopowiedzieć, że nagle jakość dźwięku stała się kwestiąwtórną. Wyrosło nam całe pokolenie ludzi, przyzwyczajonych dodźwięku z miernych słuchawek telefonów czy głośniczkówlaptopów, odtwarzających cyfrowe nagrania MP3 128 kbit/s, a nawetjeszcze gorsze strumienie audio z internetowych stacji radiowych.

Od kilku lat producenci próbują wyjść poza widełkiograniczających jakość cyfrowych formatów, wskazując naprzyszłość, którą jest audio wysokiej rozdzielczości,definiowane jako fala dźwiękowa próbkowana z częstotliwością conajmniej 96 kHz, gdzie każda próbka ma rozpiętość 24-bitową.Odpowiednie urządzenia już na rynku są. Za jakieś 4300 zł możnanp. kupić wzmacniacz stereo firmy NAD z obsługą streamingu zsieci, którego przetwornik zapewnia właśnie obsługę 24-bitowegoaudio z częstotliwością 96 kHz. Autor tego newsa miał okazjęusłyszeć taki sprzęt na żywo – i potwierdza, nawet dla osoby o„drewnianym uchu” różnica między dźwiękiem wysokiejrozdzielczości, a tym co usłyszeć możemy z zainstalowanej wtelefonie aplikacji Spotify, jest kolosalna.

Usieciowiony wzmacniacz NAD D 7050 z dźwiękiem wysokiej rozdzielczości
Usieciowiony wzmacniacz NAD D 7050 z dźwiękiem wysokiej rozdzielczości

Od strony software'owej w zasadzie też na dźwięk wysokiejrozdzielczości wszystko jest gotowe. Format FLAC zapewnia wsparciedla 24-bitowego, 96-kilohercowego audio, istnieje też specjalnywłasnościowy format DSD od Sony, który próbkuje falę dźwiękowąz częstotliwością 2,8 MHz, przechowując ją jako ciąg 1-bitowychsampli. Kompletnie za to na dźwięk wysokiej rozdzielczości niejest gotowy rynek. W największych sklepach z muzyką, na czele ziTunes, utworów 24/96 nie znajdziemy. Niewielki (ale wciążnajwiększy na rynku) wybór oferuje sklep HDTracks.com– ale nie znajdziemy tam nawet popularnej wśród fanów R'n'BRihanny, nie mówiąc już o kultowym Aphex Twins czy niszowymDopplereffekt. Jeśli chodzi o strumieniowanie muzyki, to jakośćwiększości tego typu usług odbiega od tego, co usłyszeć możemynawet z CD. Wyjątkiem ma być serwis TIDAL,oferujący bezstratnie kompresowaną muzykę 1,4 Mb/s (iTunes oferujew najlepszym razie stratny format AAC 256 kb/s), działa on jednaktylko w USA i Wielkiej Brytanii.

W tym świecie wszechobecnego cyfrowego audio umiarkowanej jakościdzieje się coś zaskakującego. Klienci, zamiast ekscytować siętechnicznymi nowinkami, coraz doskonalszym dźwiękiem cyfrowychprzetworników, zaczynają okazywać znużenie formatami, bitami ihercami. Dane przedstawione właśnie przez MiędzynarodowąFederację Przemysłu Fonograficznego (IFPI) pokazująniewytłumaczalny wzrost zainteresowania klasycznymi, winylowyminośnikami. Dziesięć lat temu wartość globalnej sprzedażyczarnych płyt wyniosła ok. 45 mln dolarów. W roku 2013 osiągnęła218 mln dolarów, a analitycy tego rynku przekonani są, że w roku2014 może osiągnąć nawet 400 mln dolarów.

Renesans winylowej płyty jest więc faktem. Pojawiają siętłumaczenia, że za tym wszystkim paradoksalniestoi upowszechnienie się internetowego streamingu z muzyką.Ludzie mieli zatęsknić za fizycznymi, namacalnymi nośnikamidźwięku, których mechanizm działania jest względnie zrozumiały.Co ciekawe, wytwórcy winylowych płyt coraz częściej starają sięswoim klientom zaoferować to co najlepsze z obu światów –przyjemny, analogowy nośnik w ładnej kopercie, a w nim dodatkowokody pozwalające pobrać muzykę w cyfrowym formacie np. na swójtelefon.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.