Znaleziono kolejne szkodniki w Google Play. To bardzo pomysłowe adware

Znaleziono kolejne szkodniki w Google Play. To bardzo pomysłowe adware06.02.2015 09:36
Redakcja

Sklep Google Play zawierający aplikacje dla najpopularniejszej platformy mobilnej wciąż boryka się z poważnymi problemami związanymi z bezpieczeństwem użytkowników. W ostatnich dniach specjaliście z firmy Avast poinformowali, że udało się im wykryć kolejne adware, jakie zainfekowało przynajmniej kilka milionów urządzeń. Interesujący jest sposób działania tego szkodnika.

Teoretycznie oprogramowanie typu adware nie wydaje się aż tak bardzo szkodliwe – mowa o tych aplikacjach, które w sposób nieproszony wyświetlają reklamy i zachęcają do pobierania plików reklamowych. Rzecz w tym, że telefon to nie to samo, co zwykły komputer. Aplikacje tego typu uzyskują dostęp do wielu informacji prywatnych jak np. adres naszej skrzynki pocztowej, numer telefonu, lista kontaktów, a nawet treści wiadomości. Wszyscy jesteśmy o tym ostrzegani podczas instalowania programu, ale jasnym jest, że wielu użytkowników mechanicznie zatwierdza instalację interesującej ich aplikacji, bez sprawdzania, czego takiego ona wymaga.

Specjaliści z Avasta odkryli, że trzy dostępne od dłuższego czasu aplikacje (gra Durak, IQ Test oraz Russian History) to tak naprawdę adware. Początkowo wszystko wydaje się nieszkodliwe – aplikacje działają prawidłowo, nie są wyświetlane żadne reklamy. Sytuacja zmienia się, gdy poczekamy kilkanaście dni. Po tym czasie będą one wyświetlały powiadomienia, do tego od razu po odblokowaniu urządzenia. Szkodniki wykorzystują socjotechnikę: wyświetlane informacje to ostrzeżenia, że urządzenie może być zainfekowane lub pełne materiałów pornograficznych. Przekierowują one do stron, które pobierają kolejne szkodniki, a także starają się zachęcić nas do zapisania do usług SMS Premium. Adware to robi także coś jeszcze – przekierowuje użytkowników do aplikacji w Google Play które… nie są szkodnikami, a służą do ich usuwania. Oczywiście nie będą one w stanie wykryć tego adware, ale efekt psychologiczny jest najczęściej uzyskiwany, w użytkowniku buduje się zaufanie.

Wspomniane aplikacje były dostępne w sklepie od dłuższego czasu i zainfekowane zostało przynajmniej 15 milionów urządzeń. Warto dodać, że samo Google tkwi przy stanowisku, że antywirus na Androidzie nie jest do niczego potrzebny. Wystarczające miałyby być mechanizmy wbudowane w system, które są w stanie wykrywać szkodliwe aplikacje. Rzecz w tym, że jak widać nie zawsze radzą sobie one tak, jak życzyliby sobie tego użytkownicy. Nie jest to zresztą pierwszy przypadek, gdy szkodliwe oprogramowanie trafia do sklepu Play. Zupełnie inną kwestią jest natomiast skuteczność oprogramowania antywirusowego, a także jego wpływ na szybkość działania systemu mobilnego, która już nawet bez niego często jest powodem do narzekań i skarg użytkowników.

Teoretycznie już przy dodawaniu programu do sklepu następuje jego skanowanie i sprawdzanie pod kątem bezpieczeństwa. Zasady Google oczywiście wykluczają możliwość umieszczania w Play aplikacji szkodliwych, ale nie oznacza to wcale, że takowych tam nie ma. O ile firma jest radzi sobie naprawdę świetnie przy wyrzucaniu aplikacji, której uderzają w jej interesy i starają się np. chronić prywatność użytkowników, o tyle zupełnie nie radzi sobie z prawdziwymi zagrożeniami. Kolejne przykłady tylko potwierdzają, że korporacja nie dba o własny sklep i problem bezpieczeństwa zrzuca na użytkowników.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.