Żyroskop w smartfonie może służyć do "podsłuchu" komputera

Żyroskop w smartfonie może służyć do "podsłuchu" komputera25.08.2022 13:29
Smartfon z Androidem
Źródło zdjęć: © dobreprogramy | Oskar Ziomek

Smartfon z żyroskopem może posłużyć jako narzędzie do podsłuchu zainfekowanego komputera - nawet, jeśli ten jest odłączony od internetu. Nowa metoda nazywana "Gairoscope" eliminuje konieczność wykorzystania mikrofonu do nasłuchiwania ultradźwięków generowanych przez malware.

Chociaż można się spierać, czy przytaczana przez Tech Crunch sprawa nie powinna się zakończyć na akademickiej dyskusji (w istocie na tym etapie taką właśnie jest), nie zmienia to faktu, że opisana przez Mordechaia Guri metoda przechwytywania danych z komputera przez żyroskop w smartfonie może zaskakiwać.

Zastosowanie wydaje się być jednak wyjątkowo wąskie, bowiem chodzi o zainfekowane wcześniej pecety na co dzień odłączone od internetu. Instalacja malware'u nie będzie więc w tym przypadku prosta, choć rzecz jasna możliwa. Zakładając jednak powodzenie tej akcji, po instalacji szkodliwego oprogramowania w komputerze, ten generuje ultradźwięki przez głośniki, by zostały następnie przechwycone przez żyroskop, a nie - jak można by się spodziewać - mikrofon telefonu.

To rozwiązanie pozwala ominąć trudne do przeskoczenia zabezpieczenia dostępu do nagrywania dźwięku w Androidzie i iOS-ie. Badacz podaje, że ultradźwięki minimalnie zaburzają odczyty żyroskopu w smartfonie, na tyle jednak wyraźnie, że można z nich odczytać przekazywane dane. "Gairoscope" to na tym etapie eksperymentalna metoda, ale dotychczasowe wnioski wykorzystano jako podłoże do ostrzeżenia instytucji wykorzystujących komputery celowo odłączone od internetu.

Dla ich bezpieczeństwa zaleca się nie stosować w takich systemach jakichkolwiek systemów dźwiękowych, a dodatkowo stosować filtry audio. Chociaż intuicja podpowiada, że przypadki, w których taki atak udałoby się zrealizować można policzyć na palcach jednej ręki, zagrożenia nie wypada bagatelizować. Instytucje wykorzystujące środowiska odłączone od internetu robią to nie bez powodu - w komputerach przechowywane są najbardziej wrażliwe dane i systemy, a tutaj nawet niewielki "wyciek" może prowadzić do poważnych strat.

Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.