Antennagate odsłona druga: metalowe Samsungi mają problem z zasięgiem

Antennagate odsłona druga: metalowe Samsungi mają problem z zasięgiem

Antennagate odsłona druga: metalowe Samsungi mają problem z zasięgiem
Redakcja
12.11.2014 14:48

Smartfony Samsunga są przez wiele osób krytykowane za jakość wykonania – nic w tym dziwnego, wiele osób płacąc niemałe pieniądze spodziewa się wykonania np. z aluminium, a nie plastiku. Receptą na tego typu narzekania miała być nowa seria metalowych modeli Galaxy A. Niestety, jak udowadnia rosyjski serwis technologiczny hi-tech.mail.ru, coś zdecydowanie poszło nie tak: nowe modele A3 i A5 w całości wykonane z metalu mają spore problemy z zasięgiem sieci komórkowej i Wi-Fi. Urządzenia tworzone przez innych producentów, także tych mniej znanych, pokazują, że przecież wcale nie musiało dojść do czegoś takiego.

Pomiary zasięgu wykonane przez rosyjski portal są dla nowych modeli Samsunga bezlitosne. Według nich, w dokładnie takich samych warunkach i przy użyciu karty SIM tego samego operatora, model Galaxy A3 i Galaxy A5 zapewniają odpowiednio 19% i 16% niższy poziom sygnału niż flagowy model Galaxy S5 wykonany z plastiku. Poziom sygnału w metalowych smartfonach wynosił -92 dBm i -93 dBm, co w rezultacie powodowało większe straty danych, wolniejsze połączenie, a także dłuższe ładowanie stron internetowych i danych aplikacji, które wymagały połączenia z Internetem. W tym samym czasie znacznie gorzej wykonany flagowiec dawał wynik -82 dBm i stabilny przesył danych mobilnych bez utraty pakietów. Dla porównania wystarczy dodać, że wartość na poziomie -103 dBm w zasadzie uniemożliwia już korzystanie z połączenia internetowego, a nawet utrudnia rozmowy, a -113 dBm to brak możliwości połączenia z siecią komórkową.

Siła sygnału: Galaxy A3 vs Galaxy A5 vs Galaxy S5
Siła sygnału: Galaxy A3 vs Galaxy A5 vs Galaxy S5

Oczywiście wiele zależy od warunków zewnętrznych, a także obciążenia sieci. Prawda jest jednak taka, że w sytuacji, gdzie przy pomocy Galaxy S5 będziemy jeszcze w stanie rozmawiać, tam A3 i A5 okażą się już niewystarczające. Białych plam na mapach zasięgu różnych operatorów natomiast nie brakuje, zasięg jest więc kwestią istotną. Co ważne, podobnie wygląda sprawa zasięgu Wi-Fi, który również jest tłumiony i słabszy, niż w innych modelach. Nie stanowi to problemu w przypadku niewielkiego domu lub mieszkania z punktem dostępowym o dużej mocy, ale w innych przypadkach może oznaczać zrywanie połączenia w niektórych pomieszczeniach. Problem ma też dodatkowy skutek: przy słabszym sygnale sieci (tak GSM jak i Wi-Fi), urządzenie może zwiększać moc odbiornika w celu zapewnienia stabilnego połączenia. Jak łatwo przewidzieć, doprowadza to do znacznie szybszego rozładowywania akumulatora. Pod tym względem nie są to natomiast najmocniejsi zawodnicy: A3 to 1900 mAh przy ekranie 4,52”, A5 oferuje natomiast 2300 mAh przy nieco większym, bo 5-calowym ekranie (oba są wykonane w technologii AMOLED).

Przypomnijmy, że to nie pierwsza tego typu „afera”. W 2010 roku Apple miało poważny problem ze swoim iPhone 4, który cechował się podobnym problemem. Trzymając smartfon lewą ręką, wielu użytkowników zakrywało miejsce łączenia dwóch anten. Choć pozycja rąk była naturalna i wcale nie wymagała „szukania problemu na siłę”, powodowała ogromny spadek siły sygnału. Problem okazał się sprzętowy, Apple wydało wtedy aktualizację oprogramowania, które poprawiło algorytm mierzenia sygnału, a także zaoferowało swoim klientom bezpłatne silikonowe okładki. Po ich zaaplikowaniu problem był znacznie mniej odczuwalny, ale wpadka została zapamiętana, choćby wskutek początkowych dyskusji dotyczących „niewłaściwego trzymania urządzenia”.

Cztery lata temu Apple udało się wyjść z kryzysowej sytuacji obronną ręką, choć koszty nie były małe (firma wydała na okładki ponad 175 milionów dolarów). Czy i Samsung będzie w stanie uratować honor firmy? Zerwanie z plastikiem i wprowadzenie lepiej wykonanych modeli miało oznaczać wejście na pewien nowy, lepszy tor rozwoju. Niestety, jak widać nie wszystko poszło po myśli, a co gorsza, urządzenia które dotyka problem nie są wcale modelami z wysokiej półki cenowej. Trudno więc powiedzieć, jak wielu osób dotyczy ten problem i jak firma ma go zamiar rozwiązać w przypadku kolejnych swoich urządzeń. Sytuacja ta pokazuje również, że dobry plastik wcale nie jest taki zły… Pamiętajmy więc, że każde rozwiązanie ma swoje zalety i wady.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)