ChatGPT jest narzędziem, które może fascynować. Jego szerokie możliwości są regularnie prezentowane przez kolejne osiągnięcia. Okazuje się, że aplikacja ta mogłaby zostać amerykańskim lekarzem.
Sztuczna inteligencja ma bardzo duży potencjał, co udowadniają kolejne osiągnięcia popularnej w ostatnim czasie aplikacji ChatGPT. Choć początkowo mogło wydawać się, że jest to zwykła internetowa ciekawostka, z czasem przekonaliśmy się, że stworzone przez OpenAI oprogramowanie może być potężnym narzędziem. Popularyzacja SI w wielu kręgach sprawia, że poznajemy kolejne możliwości aplikacji.
Jak czytamy w serwisie bankier.pl, którego dziennikarze powołują się na pismo "PLOSDigital Health", Chat GPT zdołał zdać egzamin, na podstawie którego mógłby zostać amerykańskim lekarzem. Nie trzeba chyba mówić, że aby człowiek był w stanie pozyskać wiedzę, która na to pozwala, potrzebuje wielu lat nauki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według przeprowadzonych przez start-up AnsibleHealth badań stworzony przez OpenAI ChatGPT jest w stanie zdać egzaminy USMLE, uzyskując przy tym wyniki między 52,4 a 75 proc., gdzie próg zdawalności dla każdego roku wynosi ok. 60 proc. Chat GPT uzyskał też 94,6 proc. zgodności we wszystkich swoich odpowiedziach.
Ciekawostką jest fakt, że ChatGPT osiągnął lepsze wyniki niż PubMedGPT, czyli model przeszkolony wyłącznie w oparciu o literaturę z tematyki biomedycznej. Ta aplikacja była w stanie osiągnąć wynik na poziomie 50,8 proc. poprawnych odpowiedzi.
Same możliwości w kontekście zdania egzaminu należy traktować jako ciekawostkę, ale udowadnia ona, że aplikacji można używać w branży medycznej. Pracownicy AnsibleHealth korzystają obecnie z ChatGPT jako narzędzia, które przekłada skomplikowane raporty medyczne na bardziej przystępny język, dzięki czemu są one bardziej zrozumiałe dla pacjentów.
- Osiągnięcie pozytywnego wyniku tego niezwykle trudnego egzaminu eksperckiego i dokonanie tego bez wsparcia ze strony ludzi stanowi znaczący kamień milowy w klinicznym dojrzewaniu sztucznej inteligencji - mówią autorzy.
Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy.pl
