Chrome 58: łatka na homografię, IndexedDB 2.0 i progresywne aplikacje

Google wydało właśnie nową wersję przeglądarki Google Chrome, która oznaczona została numerem 58. Możną ją już pobrać z naszej bazy oprogramowania w wersji na Windowsa, macOS-a, Androida i iOS-a. Co nowego tym razem przygotowali deweloperzy, rozwijający najpopularniejszą przeglądarkę na rynku?

W wersji przeznaczonej na dekstopowe systemy operacyjnej, Chrome zyskał obsługę standardu IndexedDB w wersji 2.0. IndexedDB to system baz danych, bazujący na JavaScripcie. Dzięki wykorzystywaniu indeksowania baz, przetwarzanie danych ma się odbywać znacznie sprawniej, niż w przypadku Web Storage API. W wersji 2.0 dodano nowe schematy zarządzania oraz ustandaryzowano procedury w razie wystąpienia błędu.

Chrome 58 nie da się już nabrać na podobieństwo znaków z różnych alfabetów, co mogło być wykorzystanie w opisywanym przez to ostatnio ataku homograficznym. A przynajmniej częściowo nie da się nabrać – blokowane mają być znaki cyrylicy (bez wskazania na narodowe odmiany), co i tak pozostawia nieco możliwości, jeśli chodzi o wykorzystanie znaków z innych alfabetów.

Ponadto blokowane będzie automatyczne przekierowanie w pływających ramkach, jednak z zachowaniem możliwości nawigacji do strony, na której osadzona została iframe. Ogółem Chrome 58 łata 29 podatności, z których 3 zostały oznaczone jako wysokiego ryzyka.

Nowości nie zabrakło także w wersji Chrome na Androida. Wśród nich znalazło się między innymi automatyczne pauzowanie odtwarzanego filmu po ukryciu przeglądarki. Na znacznie większą uwagę zasługuje jednak obsługa trybu pełnoekranowego dla Progressive Web Apps, na których rozwój spoglądamy ze sporym zainteresowaniem. Lekkie apki rysowane przez Chrome, z których korzystać można jak ze zwyczajnych APK, mogą w przyszłości okazać się remedium na ociężałe androidowe oprogramowanie największych serwisów.