Cyberbezpieczeństwo w Polsce. Za mało ludzi, za mało pieniędzy

Cyberbezpieczeństwo w Polsce. Za mało ludzi, za mało pieniędzy
Źródło zdjęć: © GETTY | Simon Stacpoole/Offside
Karolina Kowasz

26.09.2021 11:12

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

O braku specjalistów w branży IT wiadomo nie od dziś. Nie sposób więc dziwić się, że także w kategorii cyberbezpieczeństwa mamy spore problemy. Doskonale obrazuje to, chociażby, ostatnia sytuacja dotycząca nowej jednostki w Policji, która miałaby się o nie troszczyć.

Ze względu na powagę sytuacji problemy dotyczące bezpieczeństwa były głównym tematem rozmów na XIII Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach. Przeprowadzona tam debata nie pozostawia wątpliwości. Mamy spory problem i nie dotyczy on tylko braków kadrowych.

Nie stać nas

Eksperci, którzy występowali na Kongresie są głęboko przekonani, że mamy dwa główne problemy dotyczące cyberbezpieczeństwa w naszym kraju. Jednym z nich jest kwestia finansowa. Zdaniem Artura Józefiaka z Accenture, tylko największe firmy mogą pozwolić sobie na pełne bezpieczeństwo wewnętrzne. W przypadku mniejszych podmiotów, zwyczajnie nie stać ich na zapewnienie odpowiedniego poziomu.

W tym miejscu można przyjrzeć się wspomnianej wcześniej nowej jednostce Policji. Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości ma zatrudniać około 1,8 tysiąca funkcjonariuszy. Każdy z nich może liczyć na stałe dodatki do wynagrodzenia wynoszące nawet od 70 do 130 procent przeciętnej wypłaty osoby zatrudnionej w Policji. Kiedy jednak porównać to z zarobkami na jakie mogą liczyć specjaliści ds. cyberbezpieczeństwa w prywatnych przedsiębiorstwach nie sposób nie zauważyć, że nie są to zbyt kuszące pieniądze. To zaś prowadzi nas do drugiego problemu.

Ogromny brak specjalistów

Sama wspomniana jednostka Biura na początku będzie zatrudniać zaledwie około 300 osób. Przewiduje się, że wyszkolenie kolejnych funkcjonariuszy do pracy może potrwać kilka lat. Jak na zapotrzebowanie naszego kraju nie jest to oszałamiająca liczba. Jednak także sektor prywatny nie jest w lepszej sytuacji.

Izabela Błachnio-Wojnowska, która na co dzień jest dyrektorem biura ds. programu cyberbezpieczeństwa i zarządzania bezpieczeństwem w Banku BNP Paribas zwróciła uwagę, że rynek nie jest w stanie wytworzyć wystarczającej ilości specjalistów z tej dziedziny. Dodatkowy problem stanowi ostra konkurencja na arenie międzynarodowej. Cały świat stara się pozyskać dla siebie największe talenty, dlatego zarobki w branży ciągle rosną.

Na inny aspekt problemu w sytuacji polskiego cyberbezpieczeństwa zwrócił także uwagę Artur Józefiak. Nasz kraj mógłby ściągać do siebie specjalistów z innych państw, jednak na drodze stoją poważne przeszkody związane z formalnymi procedurami. Gdyby te udało się uprościć, możliwe byłoby pozyskiwanie nowych talentów.

Niepewna przyszłość

Przy obecnie znanych problemach ciężko jest patrzeć w przyszłość polskiego cyberbezpieczeństwa z optymizmem. Jednocześnie wiemy, że z każdym rokiem rośnie ilość cyberataków przeprowadzanych na nasz kraj. Raport CSIRT wskazuje na rekordową liczbę prób cyberataków w roku 2021. Można się spodziewać, że w tym roku będzie ich co najmniej tyle samo, jeśli nie więcej.

Programy

Zobacz więcej
Komentarze (104)