Darmowe Wi-Fi dla każdego i ochrona praw autorskich. Unia Europejska określiła swoje e-priorytety

Darmowe Wi‑Fi dla każdego i ochrona praw autorskich. Unia Europejska określiła swoje e‑priorytety

Darmowe Wi-Fi dla każdego i ochrona praw autorskich. Unia Europejska określiła swoje e-priorytety
15.09.2016 11:54, aktualizacja: 15.09.2016 12:14

Dostawcy internetu mogą już zacząć się zastanawiać, jakkonkurować z darmowym. A darmowe ma być wszechobecne. Wygłoszone wParlamencie Europejskim przez przewodniczącego Jean-Claude JunckeraOrędzieo stanie Unii daje zielone światło dla cyfrowych inicjatywKomisji Europejskiej. A jedną z najważniejszych z nich jestudostępnienie szybkiego Internetu wszystkim mieszkańcom krajówczłonkowskich.

Komisja Europejska chce, by do 2020 roku każda miejscowość w UEzapewniała darmowy bezprzewodowy dostęp do Internetu w pobliżugłównych ośrodków życia publicznego – w taki sposób, by mógłkorzystać z niego każdy. To jednak dopiero pierwszy krok, ponieważdo 2025 roku cała Unia Europejska ma znaleźć się w zasięgu sieci5G, a każde gospodarstwo domowe dysponować szerokopasmowym łączeminternetowym o przepustowości co najmniej 100 Mb/s.

Z kolei wszystkie główne podmioty życia społeczno-gospodarczego, tj. szkoły, uniwersytety, ośrodki badawcze, węzły transportowe, szpitale, organy administracji powinny mieć dostęp do łączności o przepustowości 1 Gb/s.

W pierwszym etapie prac nad tą inicjatywą wykorzystany będzie budżet 120 mln euro. Za te pieniądze powstać ma system bonów publicznych, poprzez który zapewniona zostanie łączność przestrzeni publicznej, na poziomie 40-50 mln połączeń Wi-Fi dziennie. Środki te mają zostać udostępnione zaraz po zatwierdzeniu inicjatywy przez Parlament Europejski i państwa członkowskie.

Zdaniem Komisji, upowszechnienie się sieci internetowych na takąskalę pozwoli stworzyć do 2025 roku dwa miliony nowych miejscpracy, zarówno przy infrastrukturze, jak i działających na niejusługach. Oczywiście tych legalnych, w których dba się o prawaautorskie i ochronę własności intelektualnej.

Równie ważna co rozbudowa infrastruktury jest bowiem dla Komisjizmiana prawa autorskiego i walka z piractwem, tak by wzmocnićpozycję twórców, artystów,wydawców czy dziennikarzy. Na raziechodzi o zmuszenie wyszukiwarek do dzielenia się zyskami z reklamwyświetlanych w wynikach wyszukiwania, zawierających fragmentychronionych treści, ale to tylko wierzchołek góry lodowej.

Nowa dyrektywa o ochronie praw autorskich zajmuje się teżserwisami wideo, które zostaną zmuszone do wprowadzenia„skutecznych rozwiązań technologicznych, pozwalających naautomatyczne wykrywanie utworów muzycznych i dzieł audiowizualnych,które zostały zidentyfikowane przez właścicieli praw autorskich”.Wykrywanie, i albo usuwanie, albo opatrywanie taką ilością reklam,by przychody z nich wynagrodziły trud twórcy. Żądanieniedorzeczne, gdy uświadomimy sobie, ile wideo jest wgrywane wkażdej minucie na takie YouTube.

Wydaje się, że Komisja Europejska podwójną miarą tu mierzy dostawców usług internetowych i publicznych operatorów tworzonej darmowej infrastruktury. Lokalne władze, które zaoferowałyby darmowy dostęp do usług obywatelom, nie ponosiłyby odpowiedzialności za treść przesyłanych danych.

Innymi słowy plany Unii Europejskiej można podsumować –więcej szybszego, bardziej regulowanego Internetu. A co z Internetemnieuregulowanym, zasobami serwerów znajdujących się poza UniąEuropejską? Najlepiej by było po prostu zablokować do niegodostęp. W końcu nie spełnia regulacji, kto wie, co w takichChinach czy Rosji na serwerach można znaleźć.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (46)