Nintendo będzie zarabiać na materiałach wideo fanów
17.05.2013 09:37, aktual.: 11.12.2013 11:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zasoby serwisu YouTube pełne są nagranych z gier filmików — użytkownicy w formie wideo przygotowują całe, podzielone na części poradniki do poszczególnych tytułów, publikują swoje recenzje albo po prostu wrzucają do sieci zapisy krótkich partyjek. Część z nich dorobiła się takiej renomy, że spokojnie mogła nieco z reklam w swoich materiałach zarobić. Jeśli jednak publikowali fragmenty rozgrywki z produkcji Nintendo, niebawem na tym stracą.
Firma wyszła bowiem z założenia, że skoro upubliczniane są fragmenty gier należących do niej, to jej należą się ewentualne dochody z reklam i zleciła identyfikowanie treści. Oficjalne stanowisko Nintendo jest takie, iż chce upewnić się, że tego rodzaju materiały są po prostu w należyty sposób rozpowszechniane w Internecie. Nie ma zamiaru filmików, czyjejś ciężkiej nierzadko pracy, blokować, ale zaczną być do nich dorzucane reklamy, z których ona będzie czerpać korzyści. Właściciele wielu popularnych kanałów na YouTube już zapowiedzieli u siebie absolutny bojkot zgrywania fragmentów z produkcji na konsole Japończyków, bo nie mają zamiaru teraz na kogoś robić...