Otherworld to nowa, dużo lepiej zrobiona Terraria. Otworem stanie świat pełen magii

Tak jak Minecraft to absolutny numer jeden, jeżeli chodzi o zabawę w otwartym świecie 3D i spore możliwości jego kształtowania, tak Terraria jest królem takich gier, lecz w 2D. Produkcja stworzona przez niewielkie studio szybko stała się hitem, dając ludziom do myślenia, co by było gdyby dysponowało większym budżetem. Nadchodząca Terraria: Otherworld to odpowiedź na to właśnie pytanie. Da nam opowieść napisaną na nowo.

Trudno mówić o pełnoprawnej kontynuacji, bowiem chodzi o realizację pomysłów, które zbierały się w głowach twórców przez lata, ale nie było za bardzo jak do nich podejść w głównym produkcie. Zespół Re-Logic połączył siły z Engine Software, żeby przy dużo lepszej grafice powrócić do części z nich i pójść bardziej w stronę kolorowego fantasy, z magią, potężnymi mieczami i zbrojami, plus tajemniczym złem spowijającym cały świat mrokiem. Gracze zostaną zabrani do alternatywnego wymiaru, gdzie muszą przetrwać.

Podstawowa rozgrywka, oparta na pozyskiwaniu surowców z otoczenia, aby następnie przy ich użyciu wznosić różnorakie budowle, rudy zaś przetapiać na coraz mocniejsze pancerz i bronie, będzie wzbogacona o nowe elementy. Na razie jednak się o nich milczy. Na pewno nigdzie nie znikną walki z bossami, elementy RPG przy rozwoju postaci czy strategii przy planowaniu chociażby rozbudowy własnej siedziby. Materiały prasowe ukazują przy tym wciąż rozpikselowaną, ale zwyczajnie lepszą oprawę. Pojawi się zaawansowany system oświetlenia, bardziej szczegółowo zrobieni wrogowie oraz bohater. Zdecydowanie popracowano również nad animacjami, wreszcie płynniejszymi.

Producenci podkreślają, że kiedyś jak najbardziej wydadzą Terrarię 2, teraz jednak, tak trochę na przeczekanie, po prostu chcą spróbować czegoś innego. Projekt w pierwszej kolejności powstaje na komputery (Windows, OS X), później ewentualnie przyjdzie pora na jego edycje na konsole nowej generacji. Ani słowa o wersji przenośnej, ale przecież pierwowzór jest także hitem na smartfonach i tabletach, więc trudno nie nastawiać się, że Otherworld nie pójdzie tym śladem. O dacie premiery za wcześnie jeszcze mówić.