Tuneefy i Songwhip: porówanie narzędzi do udostępniania muzyki

Tuneefy i Songwhip: porówanie narzędzi do udostępniania muzyki

Tuneefy i Songwhip: porówanie narzędzi do udostępniania muzyki
Jan Mentel
30.05.2017 15:41

Zapewne większość użykowników usług muzycznych napotkała podobny problem: znajomy udostępnia utwór muzyczny w mediach społecznościowych, wstawiając link z Apple Music, kiedy my akurat mamy konto premium w Spotify. W rezultacie rezygnujemy ze słuchania, ponieważ wiązałoby się to z kopiowaniem tytułów, wklejania ich później do naszego serwisu.Z pomocą przychodzą witryny pośredniczące, które dadzą nam możliwość przesłuchania tego samego utworu za pomocą różnych serwisów streamingowych. Wystarczy tylko wkleić link bądź wpisać tytuł, a strona automatycznie wygeneruje odnośniki do kilku innych usług. Dostępne są m.in. Tuneefy oraz Songwhip. W obu przypadkach mamy do czynienia z podobną funkcjonalnością, dlatego warto je porównać.

Songwhip

Songwhip obsługuje Apple Music, Spotify, Dezzera oraz YouTube. Aby podzielić się muzyką, wystarczy skopiować URL wybranego utworu. Następnie wchodzimy na Songwhip i tam wklejamy link. Po naciśnięciu Convert, wyświetlą się odnośniki do Spotyfy, Deezera, Apple Music oraz Youtube. W tle pojawi się grafika utworu z jego tytułem. Teraz wystarczy skopiować link do strony głównej bądź z konkretnego przycisku, by udostępnić go w mediach społecznościowych.

Obraz

Tuneefy

Tuneefy po wklejeniu URL, bądź wpisaniu tytułu, generuje odnośniki do Deezera, Last.fm, Groove, YouTube oraz Qobuz. Możliwość wyszukiwania po tytułach jest o tyle przydatna, że nie trzeba przełączać się pomiędzy kartami. Następnie pojawia się strona ze wszystkimi dostępnymi źródłami, u dołu jest też gotowy do skopiowania link. Po prawej stronie wyświetla się przycisk Facebooka, który umożliwia udostępnienie utworu bez konieczności kopiowania i wklejania URL.

Obraz

Tuneefy jest nico bardziej funkcjonalny, jednak pod wzlędem czytelności zostaje w tyle za soim konkurentem: strona prezentuje się dość nieczytelnie na ekranie smartfonu. Poza tym nie przeszukuje zbiorów Spotify czy Apple Music, co dla niektórych może być czynnikiem dyskwalifikującym.

Obraz

Z kolei bardziej estetyczny Songwhip wciąż nie jest narzędziem ukończonym. Stąd czasami napotykamy problemy: szczególnie, jeśli wklejamy linki ze Spotify, narzędzie ma trudność ze znalezieniem szukanego przez nas utworu. Nie można także ręcznie wpisywać tytułów, co jest dużym minusem.

Gdy Songwhip opuści faze beta, nie będziemy mieli wątpliwości, z którego narzędzia korzystać. Aktalnie jednak Tuneefy jest skuteczniejszy.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)