Zmiana ustawień Windows 10 nie pomaga: system wciąż łączy się z Microsoftem

Zmiana ustawień Windows 10 nie pomaga: system wciąż łączy się z Microsoftem
Redakcja

14.08.2015 16:56, aktual.: 14.08.2015 19:46

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Choć od premiery Windows 10 minęły już ponad dwa tygodnie, wciąż nie milkną głosy niezadowolenia związane z tym, jak najnowszy system traktuje prywatność użytkownika i jak wiele informacji wysyła w świat. Najnowsze analizy pokazują, że nawet zmiana ustawień systemowych nas przed tym nie chroni: system nadal robi to, co uważa za słuszne, w imię naszego dobra oczywiście.

Największe wątpliwości budzą domyślne ustawienia, które zezwalają Microsoftowi na bardzo dużo. Oprócz aktywnej od lat telemetrii Windows 10 zbiera informacje o naszym położeniu, zapytaniach wpisywanych w wyszukiwarce, wpisywanych słowach, nagrywanych dźwiękach, a także kalendarzach, kontaktach i wiadomościach. Lista jest jeszcze większa i jeżeli podczas instalacji ustawień nie zmienimy, będziemy zmuszeni do przedzierania się przez nowy panel ustawień i wyłączanie poszczególnych opcji. Na szczęście powstały już narzędzia takie jak DoNotSpy, które potrafią zrobić wiele za nas.

Na naszym blogu pojawił się już wpis napisany przez użytkownika wielkipiec, który w fachowy sposób przeanalizował, co takiego wysyła Microsoft i jak wygląda ruch sieciowy w Windows 10. Teraz na podobny ruch zdecydował się Peter Bright – najpierw wyłączył wszystkie możliwe ustawienia, a następnie przystąpił do analizy aktywności sieciowej. Niestety wyniki te nie nastrajają optymistycznie: gdy otwieramy Menu Start i rozpoczynamy wpisywanie np. nazwy interesującej nas aplikacji, odpowiednie żądanie jest wysyłane do wyszukiwarki www.bing.com w celu pobrania informacji dla Cortany. Rzecz w tym, że asystentka była wyłączona, a żądanie zawiera losowy identyfikator komputera, który pozostaje taki sam nawet po ponownym jego uruchomieniu.

Analiza aktywności sieciowej Windows 10. Źródło: arstechnica.co.uk
Analiza aktywności sieciowej Windows 10. Źródło: arstechnica.co.uk

Po połączeniu do nowej sieci system łączy się z adresem www.msftncsi.com/ncsi.txt (lub ipv6.msftncsi.com/ncsi.txt) w celu sprawdzenia, czy ten pozwala na łączność z Internetem. Nie jest to zachowanie szkodliwe i nie przesyła żadnych informacji o użytkowniku, choć oczywiście serwer po stronie Microsoftu nadal może logować wszystkie połączenia. Na swoich stronach korporacja wyjaśnia, w jaki sposób wyłączyć ten mechanizm. Gorzej jest z innym elementem wspomnianego już Menu Start. Nawet jeżeli nie posiadamy na nim żadnych aktywnych kafelków, system okresowo łączy się z siecią MSN, wykorzystując na dodatek nieszyfrowane połączenie – i tutaj nie są przesyłane żadne informacje o użytkowniku, niemniej zastanawiający jest fakt, po co system łączy się z zewnętrznym adresem, skoro nie musi pobierać żadnych informacji.

Wyłączenie wszystkich opcji i telemetrii nie chroni nas przed przesyłaniem informacji do serwera o nazwie ssw.live.com. Windows 10 okresowo łączy się z nim i podejrzenia wskazują na to, że służy on do m.in. synchronizacji ustawień, a także komunikacji z OneDrive. Problem w tym, że łączność jest utrzymywana nawet wtedy, gdy nie wyrazimy woli korzystania z chmury korporacji, ani nie utworzymy na komputerze konta Microsoft. Testy wykazały również, że najnowszy system nic sobie nie robi z ewentualnie ustawionych połączeń proxy (np. właśnie w celu monitorowania aktywności sieciowej) i po prostu je omija, korzystając z sieci CDN.

Pracownicy Microsoftu zapytani o szczegóły stwierdzili, że system respektuje ustawienia użytkownika i jeżeli ten wyłączył odpowiednie opcje, nie przesyła na serwery firmy żadnych informacji na jego temat. Dotychczasowe analizy wydają się to potwierdzać, niemniej działanie jest kompletnie mylące. Wyłączając np. personalizację z wyszukiwarki Bing i Cortanę mamy prawo uważać, że zupełnie odcina to system od serwerów z nimi związanych. W praktyce wygląda to jednak inaczej, a system robi to, co uważa za słuszne. Co możemy zrobić? Pogodzić się z takim stanem rzeczy, próbować blokować serwery Microsoftu, lub po prostu zmienić system na taki, gdzie to my decydujemy o tym, co się dzieje.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (332)
Zobacz także