Ostatni kwartał okazał się najlepszy pod względem zysków w historii firmy Apple - poza okresami sprzedaży przedświątecznej. Zysk netto wyniósł prawie 6 mld dolarów.
Apple ogłosił wyniki finansowe za drugi kwartał roku obrachunkowego. Firma zanotowała wysoki przychód - 24,67 mld dolarów, zaś zysk netto to 5,99 mld dolarów. W porównaniu z analogicznym okresem rok temu wzrost wyniósł 83% (przychody) i 95% (zyski). Steve Jobs, szef firmy, zadowolony z takich wyników stwierdził, że grzejemy na wszystkich cylindrach. Najwięcej spółka z Cupertino zarobiła na sprzedaży smartfonów iPhone. Mimo iż telefony z logo nadgryzionego jabłka mają coraz silniejszą konkurencję, połowa przychodów Apple’a pochodzi właśnie z ich sprzedaży. W ostatnim kwartale sprzedano ich 18,65 mln.
Znacznie słabiej sprzedają się Maki, chociaż i tutaj zanotowano 3% wzrost. W 1 kwartale użytkownicy kupili 3,76 mln komputerów z logo firmy Apple. W tym samym okresie sprzedano 9 mln iPodów i 4,69 mln tabletów iPad. W sumie, do końca marca, na świecie znajdowało się 189 mln urządzeń z systemem iOS na pokładzie. System firmy Apple jest nadal znacznie popularniejszy od Androida w Stanach Zjednoczonych. Apple podał też wyniki sprzedaży ze sklepów App Store i iTunes Store. Przychody ze sklepu z muzyką i filmami wyniosły 1,4 mld dolarów, zaś na sprzedaży aplikacji dla iOS deweloperzy zarobili w ostatnim kwartale 2 mld dolarów.
Z takimi wynikami Apple może spokojnie patrzeć w przyszłość. Firma przygotowuje się w tym roku do wydania nowego systemu operacyjnego - Mac OS X 10.7 Lion. Ma on być połączeniem dotychczasowej linii oprogramowania dla komputerów z iOS. Pojawiają się także pogłoski o rychłym uruchomieniu nowej usługi w chmurze obliczeniowej - w związku z budową ogromnego centrum danych w Maiden w Północnej Karolinie. Jedynym co może budzić niepokój jest stan zdrowia szefa firmy. Steve Jobs od kilku miesięcy przebywa na urlopie zdrowotnym i na razie nic nie zapowiada, aby miał wrócić do pracy.
