Krüger&Matz KM1080G – test wyjątkowo taniego tabletu z Windows 8.1

Krüger&Matz KM1080G – test wyjątkowo taniego tabletu z Windows 8.1

Krüger&Matz KM1080G – test wyjątkowo taniego tabletu z Windows 8.1
29.07.2014 08:09, aktualizacja: 08.12.2014 13:27

Klasyczne laptopy działające pod kontrolą systemu operacyjnego od Microsoftu, możemy kupić za naprawdę niewielkie pieniądze. Jednak wprowadzone po premierze Windows 8, tablety hybrydowe ciągle dostępne są w wysokich cenach, tylko niektóre egzemplarze pod tym względem wyróżniają się na tle konkurencji. Spotkanie godnego uwagi modelu, poniżej 1500 złotych graniczy z cudem. Jednak za sprawą tabletu stworzonego przez Kruger&Matz może się to zmienić.

Tanie urządzenia, głównie słabo rozpoznawalnych producentów, kojarzą mi się z niezbyt atrakcyjnym wyglądem i kiepską jakością wykonania. Jednak po spędzeniu około dwóch tygodni z danym modelem może okazać się, że rynek szybko się zmienia i w przypadku elektroniki nie można opierać swojej opinii na doświadczeniach sprzed 2-3 lat. W związku z tym do tabletu Kruger&Matz KM1080G podszedłem zupełnie inaczej niż zrobiłbym to kilka miesięcy temu.

Ten hybrydowy tablet z Windows 8.1 mimo swojej ceny wynoszącej poniżej 1300 złotych (wersja bez modułu 3G kosztuje zaledwie 1050 złotych) potrafi zachwycić wyglądem. Pierwsze skojarzenie to Surface, czyli jedno z najlepszych dostępnych na rynku urządzeń tego typu. [img=km-7]Jeśli KM1080G postawiony byłby obok innego sprzętu tego typu, kosztującego znacznie więcej, to większość osób nie byłaby w stanie rozpoznać, który tablet jest tańszy. Niestety początkowy zachwyt mija z każdą godziną bliższego poznania tego modelu. Wówczas uświadamiamy sobie, że jednak mamy do czynienie z tańszym urządzeniem, ale na pewno wartym swojej ceny.

Po otwarciu pudełka zaskoczyła obudowa urządzenia, która okazała się być wykonana z aluminium. Jeśli w sklepie Internetowym przy opisie tego modelu znalazłaby się informacja, że producent zdecydował się na coś więcej niż plastik, to pomyślałbym, że ktoś się pomylił podczas wpisywania danych. Elementy obudowy są dobrze spasowane, nie słychać trzeszczenia, nawet pod mocniejszym naciskiem. Niestety zapomniałem o moim postanowieniu, że nie będę myśleć stereotypami o tańszej elektronice. Uważnie przyglądałem się każdemu elementowi, szukając niedociągnięć, kojarzonych głównie ze sprzętem o wyjątkowo kiepskiej jakości. Jednak nie znalazłem żadnego elementu, o którego trwałość bym się obawiał.

Obraz

Mając sam tablet w dłoniach trudno określić jego cenę. Można celować w około 1500 złotych. Zaletą zastosowanych materiałów, nie licząc tego użytego do pokrycia ekranu, jest ich odporność na ślady palców. Po dwóch tygodniach z tym tabletem nie były widoczne żadne odciski, co jest ogromną zaletą.

Wszystkie dostępne w tym tablecie złącza zostały umieszczone na lewej krawędzi. Znajdziemy czytnik kart SIM, czytnik kart microSD, wyjście audio minijack, miniHDMI oraz microUSB. Niestety w module z klawiaturą nie znajdziemy dodatkowych złączy, co jest dość sporą wadą i znacząco ogranicza możliwości tego urządzenia, zwłaszcza jeśli chcemy wykorzystywać je również jako laptop. W zestawie znajdziemy przejściówkę z microUSB na pełne USB. Jednak kilkukrotnie sprawiała problemy przy podłączaniu przez nią dodatkowego nośnika pamięci, który mimo iż początkowo był wykrywany, potem był niewidoczny w systemie. Na lewej krawędzi został też umieszczony przycisk odblokowywania/włączania urządzenia, natomiast na górnej krawędzi przycisk regulacji głośności.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Umieszczenie regulacji głośności na górze sprawdza się średnio w przypadku takich tabletów. KM1080G przez większość czasu trzymamy poziomo i wówczas zmiana głośności nie jest intuicyjna, a dostęp do przycisku jest utrudniony. Pod ekranem znajdziemy przycisk Windows, jego jedyną wadą jest brak podświetlenia, co odczuwalne jest tylko w nocy. Przycisk działa bez zarzutu.

W tym niedrogim tablecie zastosowany został 10-calowy wyświetlacz o rozdzielczości wynoszącej 1280 x 800. Ekran nie zachwyca, ale jego jakość jest jak najbardziej akceptowalna. Kolory są naturalne, czerń i biel są dobrze odwzorowane. Nawet pod większym kątem wyświetlany obraz nie ulga dużemu zniekształceniu. Zastosowana matryca jest błyszcząca i w jasnych pomieszczeniach niewiele jej brakuje, aby wykorzystać ją jako lustro. Ekran bardzo mocno łapie tłuszcz z palców, wszystkie ślady są widoczne i jesteśmy zmuszeni do jego częstego czyszczenia. Nie do końca zadowala użyty tu materiał, mający chronić ekran. Podczas dotykania odczuwalny jest lekki opór, jaki stawia naszym palcom, co początkowo mocno przeszkadza, ale z czasem można się przyzwyczaić. Jednak w przypadku ekranu dotykowego, taki efekt w ogóle nie powinien być odczuwalny.

Kruger&Matz KM1080G jest tabletem hybrydowym, chociaż patrząc na dołączaną klawiaturę wolałbym, żeby producent wydał sam tablet. Można zrozumieć pewne ograniczenia nałożone na producenta ze względu na niewielki rozmiar sprzętu, ale jeszcze nigdy nie korzystałem z tak niewygodnego rozwiązania, jak to zastosowane w KM1080G. Z drugiej strony, jeśli ten tablet jest spakowany w pokrowiec, można mieć wrażenie obcowania ze sprzętem klasy premium.

Obraz
  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Czar pryska po ustawieniu tego modelu pozycji do pracy. Niestety, nietypowa stopka, która może się podobać jest rozwiązaniem bardzo kiepskim. Trzyma ekran niestabilnie, nawet na równej powierzchni, jak stół. Rozstawienie w innym miejscu jest niemożliwe. Samo połączenie między tabletem, a resztą jest wyjątkowo słabe, mimo zastosowania magnesu. Ciężko wypowiedzieć się o wytrzymałości zastosowanego w pokrowcu materiału, ale obawiam się, że szybko pojawią się pierwsze ślady użytkowania. Zastosowana klawiatura niewiele ma wspólnego z wygodą pisania. Układ klawiszy jest dość nietypowy, są one za małe, a pisanie jest niewiele wygodniejsze od tego z wykorzystaniem klawiatury ekranowej.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Za pewną wadę można uznać też to, że klawisze nie są też podświetlane. Jeszcze gorzej wypada touchpad, a raczej jego namiastka. Producent zastosował tylko dotykową płytkę bez żadnych klawiszy, za prawy przycisk myszy odpowiada gest stuknięcia dwoma palcami. Natomiast próba przesunięcia kursora często odczytywana jest jako przyciśnięcie lewego przycisku.

Większość sprzętu z zainstalowanym fabrycznie systemem Windows, kojarzy się z masą zbędnego „syfu” od producenta, który negatywnie wpływa na płynność działa urządzenia. Natomiast tablet od Kruger&Matz pozytywnie mnie zaskoczył, oprócz niezbędnych sterowników otrzymujemy całkowicie czystą wersję Windows 8.1. Niestety, ale mimo braku zbędnych programów, Ósemka na tym tablecie nie działa poprawnie. Często zdarzają się problemy z połączeniem WiFi, które jest zrywane, a próba ponownego połączenia się nie zawsze kończy się sukcesem. Kilka razy zdarzyło się, że KM1080G nagle się wyłączył, a potem przez kilka minut były problemy z jego ponownym uruchomieniem, włączanie zatrzymywało się na ładowaniu się systemu, dopiero przy któreś próbie ponownego rozruchu proces kończył się powodzeniem. Pojawiły się też problemy z przejściem do trybu uśpienia, kilkukrotnie system całkowicie się wyłączył.

[break]Kruger&Matz KM1080G może pochwalić się specyfikacją nie ustępującą droższym modelom. Pod obudową znajdziemy wydajny, czterordzeniowy procesor Intel Atom Z3735D 1,33 GHz, który maksymalnie osiąga 1,83 GHz, wspierany przez 2 GB pamięci RAM. Układ graficzny to zintegrowany z procesorem Intel HD Graphics. Zastosowane podzespoły w zupełności wystarczą do zapewnienia płynnej pracy systemu operacyjnego, a także pozwolą na uruchomienie mniej zaawansowanych programów oraz pogranie we wszystkie gry, które dostępne są w sklepie z aplikacjami.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Jednak w testach KM1080G wypada słabiej od konkurencyjnego sprzętu z niemal identyczną specyfikacją, nawet ustawienia wydajności na maksymalną nie daje oczekiwanego rezultatu. Wśród wad można wymienić też pojemność zastosowanego dysku SSD, która wynosi 32 GB. W przypadku Windows 8 taka ilość może okazać się niewystarczająca, tym bardziej, że część wolnej przestrzeni zajmuje partycja recovery. W związku z tym do dyspozycji dostajemy około 8 GB. Szybko można przekonać się, że ta ilość jest stanowczo za mała.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Po zainstalowaniu bardziej rozbudowanej gry, ważącej 2-3 GB, niemożliwe było rozpakowanie archiwum z programem PCMark. Trzeba było ratować się pendrivem. Nie wyobrażam sobie jak będzie wyglądała praca na tym urządzeniu, jak Windows trochę już spuchnie i pozostawi nam kilkaset megabajtów do dyspozycji. Zastosowana bateria o pojemności 7900 mAh starcza na około 5 godzin pracy z jasnością ekranu ustawioną na około 50%, gdy urządzenie wykorzystywane jest głównie do przeglądania Internetu, grania w proste gry oraz do zabawy aplikacjami Modern.

Z tyłu obudowy znajdziemy dwa głośniki, szkoda, że nie zostały umieszczony na krawędziach lub z przodu. Chociaż grają naprawdę przyzwoicie, może nawet lepiej niż w wielu droższych modelach, nie zapewniają dźwięku stereo.

Obraz

W zestawie znajdziemy też słuchawki, co nie jest popularnym rozwiązaniem wśród tabletów z Windows 8, za co producentowi należą się spore brawa mimo iż jakościowo słuchawki wypadają kiepsko. Ten model Kruger&Matz posiada dwa aparaty, tylny 2 MP oraz umieszczony z przodu, również 2 MP. Nie do końca zrozumiały jest sens stosowania aparatu z tyłu, który z pewnością nie nadaje się do robienia zdjęć, a tylko raczej do wideorozmów. Przecież do tego mamy kamerkę umieszczoną tuż nad wyświetlaczem, oferującą z resztą bardzo dobrą jakość obrazu.

Kruger&Matz KM1080G z pewnością jest urządzeniem wyjątkowym. Za około 1250 złotych (wersja bez 3G – 1050 zł) możemy dostać naprawdę dobry sprzęt, który nie odstaje od innych hybrydowych konstrukcji, a pod niektórymi względami wypada lepiej. Za niewielką, jak na tego typu urządzenie, cenę dostajemy bardzo dobrej jakości materiały, zadowalający ekran i wydajny, czterordzeniowy procesor Intela. Zaletą jest sposób zainstalowania systemu operacyjnego, który został pozbawiony zbędnego oprogramowania, czego nie możemy powiedzieć o fabrycznie instalowanym Windows 8 na innych konkurencyjnych urządzeniach. Warto też wspomnieć o przyzwoitej jakości głośników, które wypadają lepiej od wielu konkurencyjnych rozwiązań.

Dodatkowa klawiatura, która powinna być zaletą, okazała się najsłabszym elementem tego sprzętu. Podpórka pod ekran wygląda dobrze, ale na tym kończą się jej zalety. Tablet trzymany jest niestabilnie, rozstawić go możemy tylko na twardej i płaskiej powierzchni. Na zastosowanym do jej stworzenia materiale prawdopodobnie szybko pojawią się ślady użytkowania. Do samego ekranu nie można się przyczepić, jednak tworzywo, które zostało użyte do jego pokrycia, ma kilka niedociągnięć. Po pierwsze mocno się palcuje, a pod drugie stawia nieprzyjemny lekki opór podczas korzystania z funkcji dotykowych.

Obraz

Często pojawiają się problemy z pracą systemu operacyjnego, sieć WiFi jest gubiona, tablet potrafi sam się wyłączyć, a ponowne uruchomienie może potrwać kilka minut, do tego przejście w tryb uśpienia nie zawsze kończy się powodzeniem. Najbardziej zawiodłem się na klawiaturze i touchpadzie z których korzystanie nie należy do wygodnych i nawet przy poruszaniu się po klasycznym interfejsie systemu Windows, wolałem skorzystać z dotykowego ekranu. Niektórzy mogą być zawiedzeni ilością złączy, jak na zwykły tablet KM1080G wypada bardzo dobrze, ale jak tablet hybrydowy – słabo.

Mimo iż lista wymienionych wad jest dość długa, to warto pamiętać o cenie urządzenia. Nie spodziewałem się, że za taką sumę możemy dostać naprawdę dobre urządzenie, które pod wieloma względami jest w stanie konkurować z droższymi modelami. Jeśli ktoś szuka naprawdę taniego, hybrydowego tabletu, to według mnie warto zainteresować się tym egzemplarzem od Kruger&Matz.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (38)