30 lat temu na WP. Tak kiedyś wyglądał internet

Łatwo przyzwyczaić się do wygód. Dlatego nie da się już dziś wrócić do czasów sprzed wszechobecności internetu. Zanim jednak otrzymaliśmy sieć WWW w dzisiejszej postaci, internet wyglądał zupełnie inaczej. Był też dostępny dla nielicznych.

Stare klawiatury - zdjęcie poglądowe
Stare klawiatury - zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

30 lat w historii internetu to okres porównywalny z erą geologiczną w archeologii. Dopiero ostatnie lata przekształciły internet w jednorodną sieć, w której nie następują szczególne rewolucje. Dawna sieć nie tylko inaczej wyglądała, ale w zamierzeniu miała służyć do innych rzeczy niż dzisiaj. Na przykład Wirtualna Polska od lat jest portalem internetowym, ale koncepcja portalu nie istniała w czasie jej powstania. Internet roku 1995 był kompletnie odmiennym miejscem, w dodatku znacznie mniej wszechobecnym - nie byliśmy w nim cały czas, trzeba było do niego "wejść".

Jak się to robiło? I co można było przeczytać wtedy na Wirtualnej Polsce oraz w ogóle w polskim internecie?

Halo, tu internet

Stałe łącze internetowe było rzadkością obecną głównie na uczelniach i w nielicznych firmach/urzędach. "Zwykli" użytkownicy, a było to skromne i dość charakterystyczne grono, łączyli się z internetem za pomocą modemu telefonicznego. Dostęp do internetu był ograniczony kiepską infrastrukturą, a konta (do internetu trzeba się było zalogować!) dostępne tylko u drogich pośredników NASK za 250 złotych miesięcznie.

Dopiero w 1996 roku dostęp do internetu stał się powszechny: bez konieczności zawierania oddzielnej umowy Telekomunikacja Polska zaoferowała dostęp do internetu każdemu posiadaczowi linii telefonicznej. Numerem dostępowym było słynne 0 20 21 22. Wszyscy Polacy dostali to samo, wspólne konto (dziś nie do pomyślenia!): ppp.

WWW? A co to?

Ale internet w tych czasach to przede wszystkim Usenet i IRC, a nie WWW. Strony internetowe uchodzą za nowoczesne, ale wybrakowane rozwiązanie. Przede wszystkim, WWW nie zawiera "książki telefonicznej", spisu wszystkich dostępnych stron. Wyszukiwarki internetowe, ze swoimi automatycznie tworzonymi bazami, jeszcze nie istniały. Tymczasem zarówno grupy dyskusyjne, jak i komunikatory (IRC i NetMeeting) miały katalogi publiczne, pozwalające przejrzeć wszystkie dostępne zasoby w usłudze.

Wirtualna Polska w 1996
Wirtualna Polska w 1996© Licencjodawca | Kamil Dudek

Dlatego Wirtualna Polska na początku była właśnie katalogiem polskich stron internetowych. Stworzona w gdańskim środowisku akademickim i rozwijana przez firmę Centrum Nowych Technologii, w pierwszej odsłonie znajdowała się pod adresem wp.cnt.pl. Pod swoją obecną lokacją znajduje się od roku 1998, choć wtedy wciąż była głównie katalogiem.

Nie zachowała się najstarsza migawka WP, ale dzięki Internet Archive możemy zapoznać się z kształtem strony z roku 1996. Katalog polskiego internetu zawierał wtedy 1771 linków do (w większości zupełnie zapomnianych już dziś i od lat nieobecnych) stron internetowych. Były wśród nich regionalne serwisy wiadomości, prowadzone zazwyczaj jako materiał promocyjny lokalnego dostawcy internetu.

Lista Przebojów WP
Lista Przebojów WP© Internet Archive | Kamil Dudek

Było wiele stron-wizytówek mniejszych i większych firm, ze wszystkich branż, decydujących się na promocję w internecie - upodabniało to WP właśnie do internetowej książki telefonicznej. Najwięcej stron należało do kategorii naukowych. Były to często hostowane na serwerach akademickich, prywatne, amatorskie strony tematyczne. Wiele stron zakładały też szkoły i akademiki.

Portali brak

W polskim internecie lat 95-96 było bardzo mało treści horyzontalnych. Strony były bardzo mocno profilowane pod konkretny temat lub zastosowanie. Często miały też… podważalną wartość merytoryczną i nieaktualne informacje. Najciekawsze strony znajdziemy na Liście Przebojów, czyli rankingu linków na podstawie głosowania użytkowników.

Część z nich nie zachowała się i nie ma o nich nawet wzmianki w żadnych źródłach poza WP, ale na czołówkę wybijają się RMF FM, Telewizja Polska (z reklamą WOŚP i internetową wersją Telegazety), Komunikacja Miejska we Wrocławiu, Unia Polityki Realnej (swoje strony miały tez PSL, UW, UP i ROP), Informacja Podatkowa (prywatna firma) oraz portal piwa EB.

Strony WWW zostawały więc w tyle względem tętniącego życiem, polskiego Usenetu, czyli mailowych grup dyskusyjnych. Migracja z Usenetu na fora odbywała się bardzo powoli. WP miała w tym swój udział, oferując webowe forum, ale budowanie społeczności zdecydowanie odbywało się gdzie indziej. WWW nabierze rozpędu dopiero za kilka lat, oferując coś więcej niż tylko HTML-owy odpowiednik Usenetu. Na przykład ankiety. Tematem poruszanym w ankiecie WP w listopadzie 1996 była preambuła do nadchodzącej rok później Konstytucji RP. Dopiero takie alternatywne sposoby budowania interakcji rozkręciły strony internetowe.

WWW dominuje

Ankiety, recenzje, pokoje czatowe, księgi gości, sklepy i treści magazynowe - dopiero obecność takich elementów sprawiła, że coś można było nazwać "portalem". Były to treści możliwe do stworzenia tylko w usłudze WWW. Było to jasne od samego początku istnienia stron internetowych, przeciętny odbiorca musiał się jednak przyzwyczaić do nowego, interaktywnego medium. A twórcy - przekonać do publikowania w internecie.

Zanim to nastąpiło, strony WWW czasów przejściowych (1994-1999) szukały swojej tożsamości. Przeciętny Polak nie mieszkał w wirtualnej Polsce. Codzienność była zdecydowanie "nieinternetowa". Dziś internet bywa bardziej prawdziwy niż rzeczywistość: wiele zjawisk o fundamentalnej istotności zachodzi wyłącznie w nim. Nie musimy też do niego dzwonić. Jest z nami w kieszeni przez cały czas.

Kamil J. Dudek, współpracownik redakcji dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (92)