Marble — alternatywna nawigacja dla Nokii N9 i znacznie więcej...
W sklepie Nokii pojawił się właśnie program Marble, który zapowiadałem jakiś czas temu. Tym samym doczekaliśmy się kolejnego ciekawego, bezpłatnego programu dla Nokii N9 i zarazem pierwszej alternatywnej nawigacji.
Aplikacja bazuje na otwartoźródłowym projekcie Marble. Jest to rozbudowany wirtualny globus / atlas geograficzny oddający do dyspozycji różnego rodzaju mapy. Program ten powinien być znany przede wszystkim użytkownikom dystrybucji Linuksa ze środkowiskiem graficznym KDE, można jednak pobrać jego wersje dla Windows, Mac OS czy Maemo (Nokia N900). Twórcy wersji dla MeeGo Harmattan poszli o krok dalej i rozbudowali Marble w kierunku programu do nawigacji, nie rezygnując jednak przy tym z funkcji stricte edukacyjnych.
Jak Marble wypada w praktyce? Zacznę od funkcji znanych z wersji desktopowej, czyli wirtualnego globusa. Możemy eksplorować Ziemię przy pomocy mapy fizycznej, topograficznej, satelitarnej, jest też ciekawa wizualizacja nocna i mapa lokalnych temperatur. Jednak bez dwóch zdań największą frajdę dają mapy instalowane opcjonalnie. Do wyboru jest kilkadziesiąt różnych pozycji — mapy historyczne z różnych okresów, ścieżki rowerowe, transport publiczny, są też wizualizacje Księżyca i niektórych planet Układu Słonecznego (m.in. Marsa, Wenus, Merkurego), a nawet ich mapy historyczne. Przeglądanie tego to niepowtarzalne doświadczenie ;)
Nie wszystko działa jednak idealnie. Marble nie odsługuje gestów multi-touch, żeby powiększyć mapę trzeba więc dotknąć dwa razy ekranu, albo użyć przycisków głośności. Na szczęście samo renderowanie poszczególnych widoków, przesuwanie, instalowanie dodatkowych map itp. działa bez większych problemów. Kolejna sprawa to niedoróbki. Tymczasowe (jak mniemam) ikony w menu głównym, nieład w ustawieniach i kilka innych drobiazgów powodują, że całościowo program wiele traci. Szczególnie na tle pedantycznie zaprojektowanego systemu MeeGo Harmattan. Ten kto to projektował Marble dla Nokii N9/N950 ewidentnie nie ma wyczucia estetycznego...
Osobnego omówienia wymagają funkcje nawigacyjne — wszak to specyficzne uzupełnienie wersji dla MeeGo. Najważniejsza informacja jest taka, że Marble wykorzystuje otwarty, społecznościowy system map OpenStreetMap. To jedne z najdokładniejszych i najbardziej aktualnych map dostępnych na rynku. Automapy nie pobiją, ale Nokia / Google Maps i owszem. Mapy OpenStreetMap nie są pozbawione wad (ponoć zdarzają się drogi widmo zgłaszane przez „dowcipnisiów” — ja jednak ich nie uświadczyłem), ale jakość jest naprawdę fenomenalna. Domyślnie Marble pobiera dane online, ale można też skopiować mapy na telefon.
Niestety obsługa tej części programu nie należy do najwygodniejszych. Porozrzucane i poukrywane opcje, małe przyciski — trudno się w tym na początku połapać. Domyślam się, że dla kogoś kto to projektował wszystko jest jasne jak słońce, ale użytkownik, który pierwszy raz widzi program na oczy będzie miał spory kłopot. W skrócie wygląda to tak: wybieramy opcję Search, wpisujemy lokalizację docelową, z listy wyników wybieramy ten o który nam chodzi, następnie Route, na kolejnym ekranie zmieniamy przypisanie punktu A (startu) z Point in map na Current position, wybieramy środek transportu (samochód, rower, pieszo), dotykamy przycisk menu w prawym dolnym rogu i wybieramy Start navigation. Można to było nieco uprościć ;)
To niejedyny problem. Ucieszyło mnie, że Marble oferuje instrukcje głosowe i to w języku polskim — niestety (u mnie?) one nie działają. Nie wyświetlają się też wskazówki na temat konieczności skrętu w lewo czy prawo, zarówno przy nawigacji drogowej, jak i pieszej (a zdaje się, że powinny ). Co zatem działa? To co najważniejsze: pokazywana jest wytyczona trasa, aktualna pozycja na mapie, dystans do celu, a ewentualne odstępstwa sygnalizowane są czerwonym kolorem.
Czy zatem jest w ogóle sens Marble instalować? Zdecydowanie tak. Program ma wiele niedociągnięć, ale warte poznania są już same funkcje „atlasowe”, które działają nie najgorzej. Nawigacja na razie nie zachwyca, do firmowej nawigacji Nokii wiele jej brakuje, ale z ostatecznymi wyrokami jeszcze bym się wstrzymał — w końcu to dopiero pierwsza publiczna wersja programu, oznaczona jako eksperymentalna. Gdyby interesowało Was więcej screenów z programu to można je znaleźć na moim profilu na Google+.
Przy okazji warto też przypomnieć o polskim CloudGPS (również korzystającym z systemu OpenStreetMap) oraz wydanym dopiero co Stellarium, o którym pisałem wczoraj na Twitterze.
