Mapa zakażeń koronawirusem wykorzystana przez przestępców. Tak żerują na panice Strona główna Aktualności13.03.2020 07:29 Udostępnij: O autorze Piotr Urbaniak @gtxxor Epidemia koronawirusa w środowe popołudnie zyskała status pandemii, przez co należy rozumieć, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przyjęła, iż choroba Covid-19 jest problemem ogólnoświatowym. Nic dziwnego, że użytek z narastającego poczucia strachu postanowili zrobić przestępcy, i to w wyjątkowo bezczelny sposób. Wraz z opuszczeniem przez koronawirusa granic Chin, wśród internautów niezwykle popularna stała się interaktywna mapa autorstwa naukowców z Johns Hopkins University, która w czasie rzeczywistym informuje o kolejnych zakażeniach. Zrzuty ekranu z tejże mapy znaleźć można w wielu artykułach poświęconych wirusowi SARS-CoV-2. Jest też chętnie udostępniania w mediach społecznościowych. Niestety, to otwiera szerokie pole do popisu przed cyberprzestępcami, którzy zaczęli tworzyć zmodyfikowane wersje mapy koronawirusa, wypełnione szkodliwym oprogramowaniem – przestrzega firma Esri, zajmująca się na co dzień technikami geolokalizacji. Sfabrykowana mapa różni się od oryginału tym, że prosi o pobranie dodatkowej wtyczki lub aplikacji. Oryginał działa całkowicie w przeglądarce i nie wymaga żadnych zewnętrznych narzędzi, jednak w obecnie panującym zamieszaniu łatwo to przeoczyć. Efektem jest instalacja na dysku komputera trojana AZORult. Ten służy przestępcom do wykradania rozmaitych danych, w tym danych bankowych i haseł logowania. Firma Esri apeluje, aby korzystać wyłącznie z mapy stworzonej przez Johns Hopkins University, która znajduje się pod tym adresem. Wszystkie inne należy traktować jako potencjalnie niebezpieczne. Oprogramowanie Internet Bezpieczeństwo Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Google pomoże służbom ustalić czy ludzie siedzą w domach 3 kwi 2020 Jakub Krawczyński Internet Bezpieczeństwo 212 Koronawirus. Rzetelne źródła informacji o zakażeniach wirusem 17 mar 2020 Daniel Karcz Oprogramowanie Koronawirus 40 Windows 10 i koronawirus: nowy baner w systemowej wyszukiwarce 20 kwi 2020 Oskar Ziomek Oprogramowanie Bezpieczeństwo Koronawirus 44 Koronawirus w aplikacji mObywatel, czyli informacje i zalecenia w smartfonie 13 mar 2020 Oskar Ziomek Oprogramowanie Bezpieczeństwo Koronawirus 31
Udostępnij: O autorze Piotr Urbaniak @gtxxor Epidemia koronawirusa w środowe popołudnie zyskała status pandemii, przez co należy rozumieć, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przyjęła, iż choroba Covid-19 jest problemem ogólnoświatowym. Nic dziwnego, że użytek z narastającego poczucia strachu postanowili zrobić przestępcy, i to w wyjątkowo bezczelny sposób. Wraz z opuszczeniem przez koronawirusa granic Chin, wśród internautów niezwykle popularna stała się interaktywna mapa autorstwa naukowców z Johns Hopkins University, która w czasie rzeczywistym informuje o kolejnych zakażeniach. Zrzuty ekranu z tejże mapy znaleźć można w wielu artykułach poświęconych wirusowi SARS-CoV-2. Jest też chętnie udostępniania w mediach społecznościowych. Niestety, to otwiera szerokie pole do popisu przed cyberprzestępcami, którzy zaczęli tworzyć zmodyfikowane wersje mapy koronawirusa, wypełnione szkodliwym oprogramowaniem – przestrzega firma Esri, zajmująca się na co dzień technikami geolokalizacji. Sfabrykowana mapa różni się od oryginału tym, że prosi o pobranie dodatkowej wtyczki lub aplikacji. Oryginał działa całkowicie w przeglądarce i nie wymaga żadnych zewnętrznych narzędzi, jednak w obecnie panującym zamieszaniu łatwo to przeoczyć. Efektem jest instalacja na dysku komputera trojana AZORult. Ten służy przestępcom do wykradania rozmaitych danych, w tym danych bankowych i haseł logowania. Firma Esri apeluje, aby korzystać wyłącznie z mapy stworzonej przez Johns Hopkins University, która znajduje się pod tym adresem. Wszystkie inne należy traktować jako potencjalnie niebezpieczne. Oprogramowanie Internet Bezpieczeństwo Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji