Maszyny zawitają do chińskich szkół: zbadają pilność uczniów i... nauczycieli?

Wiemy już o chińskiej policji, która skanuje podróżnych za pomocą okularów z funkcją rozpoznawania twarzy. Mają one pomóc w wykryciu kryminalistów oraz osób używających podrobionych dokumentów. Innym przykładem skuteczności maszynowego przetwarzania obrazu jest aresztowanie poszukiwanego podczas koncertu, na którym było ponad 50 tysięcy osób. Kolejnym celem tej technologii mają zostać uczniowie.

W marcu tego roku, w jednej ze szkół średnich w mieście Hangzhou, znajdującym się we wschodniej prowincji Zhejiang, zamontowano urządzenie zwane Bystrym Okiem. Wykorzystuje ono algorytmy rozpoznawania twarzy, aby mieć pod kontrolą zachowanie uczniów podczas zajęć. Przed rozpoczęciem kolejnego roku szkolnego administracja szkoły zamierza wprowadzić ten system w każdej sali lekcyjnej.

Jak działa urządzenie? Co 30 sekund trzy kamery zamontowane z przodu klasy skanują twarz każdego dziecka, aby zidentyfikować ich ekspresję: zszokowanie, antypatię, smutek, złość, strach, zachwyt lub neutralność. Kamery mają także zarejestrować zachowanie uczniów podczas zajęć. System ma pomóc nauczycielom w ocenie aktywności, określając, czy dzieci słuchają, czytają, piszą, zgłaszają się, wstają, czy też opierają się o biurka.

Bystre Oko informuje nauczyciela na bieżąco jeśli zauważy, że uczeń nie jest skupiony na wykonywaniu danego polecenia. Nauczyciel może również wyświetlić raport na końcu zajęć, który przedstawi statystyczny raport dotyczący mimiki każdego ucznia.

Dyrektor szkoły, Ni Ziyuan, w rozmowie z lokalnym serwisem informacyjnym powiedział, że głównym celem jest doskonalenie poziomu nauczania w oparciu o zachowanie uczniów. Także na jego podstawie podopieczni mają być podzieleni na dwie grupy. Dzieci, które skupiają się na lekcjach, zostaną oznaczone jako A, natomiast uczniowie, którzy są obecni tylko ciałem, a nie też duchem, oznaczeni zostaną jako B.

„To nie są maszyny do nauki. Każdy człowiek ma momenty, w których jego umysł skupia się nie na tym, na czym powinien”. Z takimi komentarzami można spotkać się na chińskim odpowiedniku Twittera – Sina Weibo. Można sobie jednak zadać pytanie: czy dane zebrane przez Sprytne Oko będą wykorzystywane tylko na potrzeby selekcji uczniów? Nie sposób wykluczyć, że informacje o zachowaniu dzieci podczas zajęć będą stanowiło także czynnik w ewaluacji pracy nauczycieli.