Pięć lat. Tyle zajęło australijskim służbom włamanie się do BlackBerry Strona główna Aktualności03.08.2020 21:13 fot. Alessandro Nofi / Pexels Udostępnij: O autorze Arkadiusz Stando @coldrain W kwietniu tego roku dzięki nowym rozwiązaniom technologicznym udało się uzyskać dostęp do urządzenia jednego z przestępców. Na podstawie 3000 wiadomości znalezionych w urządzeniu, udało się aresztować pięciu członków gangu przemycającego narkotyki na gigantyczną skalę. Siedmioletnie dochodzenie w sprawie prania pieniędzy, działalności kryminalnej i przemytu narkotyków o łącznej wartości 1,5 miliarda dolarów udało się zakończyć dzięki złamaniu zabezpieczeń BlackBerry. Służby śledcze pięciu członków gangu, w tym dwóch, uznanych za szefów organizacji. Wpadli nie tylko przez wiadomości znalezione na telefonie jednego z nich. Byli dość nierozważni. Frank Farrugia (36 lat), Deniz Kanmez (34 lata) i Mario Lang (57 lat) zostali aresztowani w Sydney 16 czerwca. Oddzielnie, ale o tej samej porze. Tego samego dnia, w Dubaju aresztowano ich partnerów w biznesie. 12 tysięcy kilometrów dalej nad interesem czuwali Benjamin Neil Pitt oraz Matthew Battah. To właśnie urządzenie należące wcześniej do tego ostatniego, pomogło złapać całą szajkę. Australijska policja złożyła wniosek o ekstradycję dla dwóch mężczyzn, którzy znajdowali się w Dubaju. Dwóch z nich, Farraguia i Lang zostali zwolnieni z aresztu po uiszczeniu opłaty w wysokości kolejno 1 mln dolarów i 200 tysięcy dolarów. Oczywiście oprócz tego, czekają ich ogromne ograniczenia. Farraguia będzie nosić opaskę elektroniczną z GPS, a także stawiać się codziennie na komisariacie. W jaki sposób policja udowodniła im winę? Przemytnicy narkotyków byli bardzo pewni siebie, albo bardzo głupi. Cała konwersacja odbywała się za pośrednictwem wiadomości w telefonach BlackBerry. Stworzyli sobie szyfr, ale byli zbyt leniwi w przypadku płatności. Korzystali z pseudonimów, ale to na nic się zdało, ponieważ w wiadomościach podawali realne cyfry. W tym takie, jak cena za kilogram konkretnego narkotyku, chociaż nie mówili dokładnie, o jaki rodzaj produktu chodzi. Frank Farrugia W jednej z konwersacji padło zapytanie o cenę. Następnego dnia ta sama kwota została przelana na prywatne konto bankowe drugiego z użytkowników rozmowy, jak ustaliła policja. Tyle zabezpieczeń, a potem tak fatalny błąd. To wystarczyło, aby uznać obydwu za winnych przemytu i handlu narkotykami. Farragui udowodniono jednak zaledwie część z zarzutów, co łącznie przełożyło się na 4,5 miliona dolarów zysku z nielegalnej działalności. Internet Biznes Bezpieczeństwo Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Facebook i Google będą płacić za informacje. Australia w końcu wprowadza ustawę 25 lut Jakub Krawczyński Internet 26 Google grozi usunięciem wyszukiwarki z Australii. To odpowiedź na projekt nowych przepisów 22 sty Oskar Ziomek Internet Biznes 51 Facebook cofa blokadę mediów w Australii. Jeden szczegół jest niepokojący 23 lut Jakub Krawczyński Internet Biznes 57 Facebook zapłaci gigantyczne odszkodowanie? Australia żąda ponad pół biliona dolarów 11 mar 2020 Michał Skorupka Internet Biznes 153
Udostępnij: O autorze Arkadiusz Stando @coldrain W kwietniu tego roku dzięki nowym rozwiązaniom technologicznym udało się uzyskać dostęp do urządzenia jednego z przestępców. Na podstawie 3000 wiadomości znalezionych w urządzeniu, udało się aresztować pięciu członków gangu przemycającego narkotyki na gigantyczną skalę. Siedmioletnie dochodzenie w sprawie prania pieniędzy, działalności kryminalnej i przemytu narkotyków o łącznej wartości 1,5 miliarda dolarów udało się zakończyć dzięki złamaniu zabezpieczeń BlackBerry. Służby śledcze pięciu członków gangu, w tym dwóch, uznanych za szefów organizacji. Wpadli nie tylko przez wiadomości znalezione na telefonie jednego z nich. Byli dość nierozważni. Frank Farrugia (36 lat), Deniz Kanmez (34 lata) i Mario Lang (57 lat) zostali aresztowani w Sydney 16 czerwca. Oddzielnie, ale o tej samej porze. Tego samego dnia, w Dubaju aresztowano ich partnerów w biznesie. 12 tysięcy kilometrów dalej nad interesem czuwali Benjamin Neil Pitt oraz Matthew Battah. To właśnie urządzenie należące wcześniej do tego ostatniego, pomogło złapać całą szajkę. Australijska policja złożyła wniosek o ekstradycję dla dwóch mężczyzn, którzy znajdowali się w Dubaju. Dwóch z nich, Farraguia i Lang zostali zwolnieni z aresztu po uiszczeniu opłaty w wysokości kolejno 1 mln dolarów i 200 tysięcy dolarów. Oczywiście oprócz tego, czekają ich ogromne ograniczenia. Farraguia będzie nosić opaskę elektroniczną z GPS, a także stawiać się codziennie na komisariacie. W jaki sposób policja udowodniła im winę? Przemytnicy narkotyków byli bardzo pewni siebie, albo bardzo głupi. Cała konwersacja odbywała się za pośrednictwem wiadomości w telefonach BlackBerry. Stworzyli sobie szyfr, ale byli zbyt leniwi w przypadku płatności. Korzystali z pseudonimów, ale to na nic się zdało, ponieważ w wiadomościach podawali realne cyfry. W tym takie, jak cena za kilogram konkretnego narkotyku, chociaż nie mówili dokładnie, o jaki rodzaj produktu chodzi. Frank Farrugia W jednej z konwersacji padło zapytanie o cenę. Następnego dnia ta sama kwota została przelana na prywatne konto bankowe drugiego z użytkowników rozmowy, jak ustaliła policja. Tyle zabezpieczeń, a potem tak fatalny błąd. To wystarczyło, aby uznać obydwu za winnych przemytu i handlu narkotykami. Farragui udowodniono jednak zaledwie część z zarzutów, co łącznie przełożyło się na 4,5 miliona dolarów zysku z nielegalnej działalności. Internet Biznes Bezpieczeństwo Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji