Pierwsza licencja na 5G w Rosji. Dostał ją telekomunikacyjny gigant nieprzychylny władzom Strona główna Aktualności29.07.2020 15:20 Udostępnij: O autorze Klaudia Stawska @k.stawska Roskomnadzor wydał pierwszą licencję na świadczenie usług 5G w Rosji. Otrzymał ją prywatny koncern telekomunikacyjny należący do miliardera Władimira Jewtuszenkowa. MTS początkowo ma dostarczać usługi 5G jedynie do korporacji, a licencja będzie ważna do 2025 roku. Co ciekawe, licencja otrzymana przez MTS nie obowiązuje na Kremlu oraz w Sewastopolu. Zgodnie z informacjami podanymi przez rosyjskie media, usługodawca będzie musiał wykorzystać częstotliwości 24,25-24,65 GHz, przydzielone przez państwową Komisję ds. Częstotliwości Radiowych (GKRC). "5G pozwoli klientom korporacyjnym aktywnie korzystać z technologii sztucznej inteligencji, Internetu rzeczy, rzeczywistości rozszerzonej i wirtualnej do zdalnego sterowania urządzeniami, rozwoju bezzałogowych pojazdów, interaktywnych programów szkoleniowych i tworzenia najnowszych systemów kontroli jakości w produkcji", podaje prezes MTS, Aleksiej Kornij w komunikacie podanym rosyjskiej prasie. Firma zapewnia, że 5G zwiększy prawie 100-krotnie jakość usług oferowanych przez rosyjskie LTE. Dodatkowo planuje również wprowadzić szereg rozwiązań opartych na 5G dla klientów korporacyjnych. "Dla MTS 5G będzie kluczowym czynnikiem umożliwiającym rozwój naszego cyfrowego ekosystemu", dodał Kornij. Jak na razie pierwsze testy zostały proprowadzone z pomocą Motoroli Edge+, która poza standardowymi obsługuje również pasmo 24,25-24,65 GHz. Niebawem smartfon ma również trafić do sprzedaży detalicznej w Rosji. Na razie jednak nie wiadomo, kiedy rosyjskie 5G zostanie udostępnione dla szerszego grona odbiorców. Zdaniem najważniejszych tamtejszych operatorów (MTS, MegaFon i VimpelCom) nie będzie to możliwe, dopóki nie zostaną im udostępnione częstotliwości, których używa wojsko. Biznes w cieniu wielkiego konfliktu MTS jest obecnie największym operatorem sieci komórkowej w Rosji. W 2019 roku firma obsługiwała ponad 105 mln abonentów i poza Rosją działa również w Armenii, Kirgistanie, Ukrainie, Białorusi, Uzbekistanie i Turkmenistanie. Jednak jej właściciel - Jewtuszenkow - nie cieszy się popularnością na Kremlu. W niełaskę wpędziła go afera wokół Basznieftu - koncertu naftowego, który, jak twierdzą władze, został nabyty przez Jewtuszenkowa niezgodnie z prawem. Bez względu jednak na sympatię (lub jej brak), faktem jest, że MTS jest pierwszą firmą, której udało się zdobyć licencję na świadczenie usług 5G w Rosji, mimo że starania o nią trwają już od 2019 roku. Jak dodaje Kornij: "to historyczny moment dla branży. Jesteśmy się o krok bliżej nowej ery w historii komunikacji, cyfryzacji oraz rozwoju nowych rozwiązań i produktów IT". Internet Biznes Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Wiceminister cyfryzacji: teorie spiskowe o 5G płyną zza wschodniej granicy 1 cze 2020 Arkadiusz Stando Sprzęt Internet Biznes 209 Koronawirus i 5G? Brak związku – informuje PIIT 11 kwi 2020 Mateusz Czerniak Społeczność Koronawirus 752 Funkcjonariusz Straży Granicznej "potwierdził" teorię spiskową na temat 5G i koronawirusa 12 kwi 2020 AdamBednarek Internet Koronawirus 372 Sieć 5G z najszybszym pasmem 26 GHz w Polsce? UKE zaczyna konsultacje 22 lip 2020 Jakub Krawczyński Internet Biznes 23
Udostępnij: O autorze Klaudia Stawska @k.stawska Roskomnadzor wydał pierwszą licencję na świadczenie usług 5G w Rosji. Otrzymał ją prywatny koncern telekomunikacyjny należący do miliardera Władimira Jewtuszenkowa. MTS początkowo ma dostarczać usługi 5G jedynie do korporacji, a licencja będzie ważna do 2025 roku. Co ciekawe, licencja otrzymana przez MTS nie obowiązuje na Kremlu oraz w Sewastopolu. Zgodnie z informacjami podanymi przez rosyjskie media, usługodawca będzie musiał wykorzystać częstotliwości 24,25-24,65 GHz, przydzielone przez państwową Komisję ds. Częstotliwości Radiowych (GKRC). "5G pozwoli klientom korporacyjnym aktywnie korzystać z technologii sztucznej inteligencji, Internetu rzeczy, rzeczywistości rozszerzonej i wirtualnej do zdalnego sterowania urządzeniami, rozwoju bezzałogowych pojazdów, interaktywnych programów szkoleniowych i tworzenia najnowszych systemów kontroli jakości w produkcji", podaje prezes MTS, Aleksiej Kornij w komunikacie podanym rosyjskiej prasie. Firma zapewnia, że 5G zwiększy prawie 100-krotnie jakość usług oferowanych przez rosyjskie LTE. Dodatkowo planuje również wprowadzić szereg rozwiązań opartych na 5G dla klientów korporacyjnych. "Dla MTS 5G będzie kluczowym czynnikiem umożliwiającym rozwój naszego cyfrowego ekosystemu", dodał Kornij. Jak na razie pierwsze testy zostały proprowadzone z pomocą Motoroli Edge+, która poza standardowymi obsługuje również pasmo 24,25-24,65 GHz. Niebawem smartfon ma również trafić do sprzedaży detalicznej w Rosji. Na razie jednak nie wiadomo, kiedy rosyjskie 5G zostanie udostępnione dla szerszego grona odbiorców. Zdaniem najważniejszych tamtejszych operatorów (MTS, MegaFon i VimpelCom) nie będzie to możliwe, dopóki nie zostaną im udostępnione częstotliwości, których używa wojsko. Biznes w cieniu wielkiego konfliktu MTS jest obecnie największym operatorem sieci komórkowej w Rosji. W 2019 roku firma obsługiwała ponad 105 mln abonentów i poza Rosją działa również w Armenii, Kirgistanie, Ukrainie, Białorusi, Uzbekistanie i Turkmenistanie. Jednak jej właściciel - Jewtuszenkow - nie cieszy się popularnością na Kremlu. W niełaskę wpędziła go afera wokół Basznieftu - koncertu naftowego, który, jak twierdzą władze, został nabyty przez Jewtuszenkowa niezgodnie z prawem. Bez względu jednak na sympatię (lub jej brak), faktem jest, że MTS jest pierwszą firmą, której udało się zdobyć licencję na świadczenie usług 5G w Rosji, mimo że starania o nią trwają już od 2019 roku. Jak dodaje Kornij: "to historyczny moment dla branży. Jesteśmy się o krok bliżej nowej ery w historii komunikacji, cyfryzacji oraz rozwoju nowych rozwiązań i produktów IT". Internet Biznes Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji