"Plandemic" to nowy wirus. Nie radzą sobie YouTube, Twitter i Facebook Strona główna Aktualności08.05.2020 16:46 /Fot. Getty Images Udostępnij: O autorze Arkadiusz Stando @coldrain W mediach społecznościowych rozpowszechniane jest wideo pełne medycznej dezinformacji o pochodzeniu wirusa i jego sposobie zakażania. YouTube rzekomo wkłada ogromny wysiłek w usuwanie filmu, ale bez efektów. Nagranie ciągle trafia z powrotem na serwis, a następnie rozprzestrzenia się w innych mediach społecznościowych. Trwa walka nie tylko z wirusem, ale epidemią fake news. 26-minutowe wideo pojawia się od początku tego tygodnia w serwisach YouTube, Facebook, Twitter i innych mediach społecznościowych. Powoduje sporo zamieszania ze względu na nową teorie spiskową, rzekomo tłumaczącą pochodzenie koronawirusa z Wuhan. To typowy fake news. Media społecznościowe znów dzielą ludzi zamiast łączyć. Zwolennicy teorii spiskowych chętnie udostępniają wideo, a reszta ludzkości wytyka im podstawowe błędy w logicznym myśleniu i edukacji. Jak zaznaczają eksperci w rozmowie z Washington Post czy BBC, argumenty podawane w nagraniu są poparte nierzetelnymi teoriami medycznymi i naukowymi. Główną tezą autorów filmu "Plandemic" jest sztuczne stworzenie wirusa. Sądzą, że wirus musiał powstać w laboratorium i nie mógł występować naturalnie. Dodają, że używanie maseczek i rękawiczek ochronnych powoduje pogorszenie choroby, a zamykanie plaż było szaleństwem, ponieważ w wodzie żyją leczące drobnoustroje. YouTube, Twitter i Facebook zapowiadały wojnę z fake news a nie radzą sobie z jednym filmem To zaledwie garść kłamstw wymienianych w "Plandemic". Ale powstanie filmu nie jest największym problemem. Zarówno Twitter, Facebook jak i YouTube zapewniały, że będą walczyć z dezinformacją i jest to kluczowe szczególnie w dobie pandemii COVID-19. Realia są zupełnie inne. Jedynie wprowadzone niedawno w WhatsApp sprawdza egzamin w walce z "Plandemic". Na Facebooku film udostępniają użytkownicy wielu pro-spiskowych grup, ale także celebryci - w tym Polscy. Zanim post zniknie, zobaczą i udostępnią go tysiące ludzi. Na Twitterze też długo nie trzeba szukać. Po wpisaniu "Plandemic" w wyszukiwarce wystarczyło wybrać zakładkę "filmy" i znajdziemy kilkanaście postów w temacie, oraz kilka linków do samego wideo. To znowu mieści się w serwisie YouTube, który zarzekał się walczyć z tego typu produkcjami. Od prawie doby (w momencie pisania artykułu) "Plandemic" można obejrzeć właśnie tam, i zrobiło to 100 tysięcy ludzi. Internet Koronawirus Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także WHO i koronawirus: walka nie tylko z wirusem, ale epidemią fake news 9 mar 2020 Jakub Krawczyński Internet Bezpieczeństwo 126 Twitter zawiesił konto Trumpa Jr. Propagował fake newsy o COVID-19 28 lip 2020 Mateusz Czerniak Internet Koronawirus 60 WhatsApp walczy z fake newsami i wprowadza nowe ograniczenie w czatach 7 kwi 2020 Oskar Ziomek Oprogramowanie Internet Bezpieczeństwo 107 Śmierć Twittera? Użytkownicy oburzeni nowymi zmianami 5 mar 2020 Jakub Krawczyński Oprogramowanie Internet Biznes 52
Udostępnij: O autorze Arkadiusz Stando @coldrain W mediach społecznościowych rozpowszechniane jest wideo pełne medycznej dezinformacji o pochodzeniu wirusa i jego sposobie zakażania. YouTube rzekomo wkłada ogromny wysiłek w usuwanie filmu, ale bez efektów. Nagranie ciągle trafia z powrotem na serwis, a następnie rozprzestrzenia się w innych mediach społecznościowych. Trwa walka nie tylko z wirusem, ale epidemią fake news. 26-minutowe wideo pojawia się od początku tego tygodnia w serwisach YouTube, Facebook, Twitter i innych mediach społecznościowych. Powoduje sporo zamieszania ze względu na nową teorie spiskową, rzekomo tłumaczącą pochodzenie koronawirusa z Wuhan. To typowy fake news. Media społecznościowe znów dzielą ludzi zamiast łączyć. Zwolennicy teorii spiskowych chętnie udostępniają wideo, a reszta ludzkości wytyka im podstawowe błędy w logicznym myśleniu i edukacji. Jak zaznaczają eksperci w rozmowie z Washington Post czy BBC, argumenty podawane w nagraniu są poparte nierzetelnymi teoriami medycznymi i naukowymi. Główną tezą autorów filmu "Plandemic" jest sztuczne stworzenie wirusa. Sądzą, że wirus musiał powstać w laboratorium i nie mógł występować naturalnie. Dodają, że używanie maseczek i rękawiczek ochronnych powoduje pogorszenie choroby, a zamykanie plaż było szaleństwem, ponieważ w wodzie żyją leczące drobnoustroje. YouTube, Twitter i Facebook zapowiadały wojnę z fake news a nie radzą sobie z jednym filmem To zaledwie garść kłamstw wymienianych w "Plandemic". Ale powstanie filmu nie jest największym problemem. Zarówno Twitter, Facebook jak i YouTube zapewniały, że będą walczyć z dezinformacją i jest to kluczowe szczególnie w dobie pandemii COVID-19. Realia są zupełnie inne. Jedynie wprowadzone niedawno w WhatsApp sprawdza egzamin w walce z "Plandemic". Na Facebooku film udostępniają użytkownicy wielu pro-spiskowych grup, ale także celebryci - w tym Polscy. Zanim post zniknie, zobaczą i udostępnią go tysiące ludzi. Na Twitterze też długo nie trzeba szukać. Po wpisaniu "Plandemic" w wyszukiwarce wystarczyło wybrać zakładkę "filmy" i znajdziemy kilkanaście postów w temacie, oraz kilka linków do samego wideo. To znowu mieści się w serwisie YouTube, który zarzekał się walczyć z tego typu produkcjami. Od prawie doby (w momencie pisania artykułu) "Plandemic" można obejrzeć właśnie tam, i zrobiło to 100 tysięcy ludzi. Internet Koronawirus Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji