Sony próbuje przekupić twórcę Minecrafta, twórca Braida niepochlebnie mówi o chmurze Xbox One
Kto by się nie ucieszył z takiego prezentu? Markus Persson, znany jako Notch, dostał od Sony specjalną, pomalowaną na złoto wersję pierwszej wersji PlayStation i kopię Dungeon Master 2, wraz z wejściówką dla VIP-ów na targi E3. Sony stara się bardziej wyjść naprzeciw niezależnym twórcom gier i zaskarbić sobie ich sympatię. Nie wiadomo jednak, czy Notch jest jedynym, który dostał taki prezent. Z pewnością nie jest osamotniony w krytyce posunięć Microsoftu…
Minecraft odniósł na Xbox Live Arcade spektakularny sukces, sprzedało się ponad 6 milionów kopii gry, ale mimo tego Notch nie ma wiele dobrego do powiedzenia o producencie Xboksów. Krytykował go głównie z powodu „zamykania” Windows 8 — podobnie jak Gabe Newell z Valve. Jego opinię na temat Xbox One również łatwo odgadnąć (póki co na Twitterze pisał, że chciał konsolę do gier, a nie pudełko, do którego można mówić i machać rękami), nie dziwi więc, że Sony próbuje przeciągnąć go na swoją stronę.
Jednym z krytyków zasad, jakim muszą poddać się niezależni wydawcy gier chcący wybić się na platformie Xbox Live Arcade, jest Jonathan Blow — autor głośnego swojego czasu Braida — który już zresztą przeszedł na stronę Sony. Jego zdaniem proces certyfikacji jest co najmniej upierdliwy i odstraszający dla początkujących i niezależnych producentów, których chętnie przygarnie choćby Steam. Blow uważa też, że 300 tysięcy serwerów wspomagających efekty wizualne i fizykę w grach uruchamianych na Xbox One to bzdura i ktoś powinien sprawdzić, czy Microsoft nie blefuje.
W końcu Blow pożegnał się z XBLA i swoją następną grę The Witness tworzy tylko dla PS4. Tymczasem kolejna gra firmy Mojang — Scrolls — już za tydzień będzie dostępna jako płatna beta dla Windows i OS X.