TikTokerzy udają... ofiary Holokaustu w niebie. Niepokojący trend Strona główna Aktualności25.08.2020 03:18 TikTokerzy udawający ofiary Holokaustu. (TikTok) Udostępnij: O autorze Mateusz Czerniak @Mateusz_Czerniak Czy tego chcemy, czy nie, portale społecznościowe są coraz częściej siedliskiem bardzo dziwnych idei. Ostatnimi czasy ciągle mamy na nich do czynienia z teoriami spiskowymi i fake newsami, ale trzeba przyznać, że na tle nowej tiktokowej mody maszty 5G strzelające koronawirusem wydają się dosyć zwyczajne. Użytkownicy TikToka wpadli bowiem na pomysł udawania ofiar Holocaustu, które przemawiają z nieba. Tak, to nie pomyłka. TikTokerzy w swoich filmach wystylizowali się na zakatowanych więźniów obozów koncentracyjnych i opisywali w nich swoją "śmierć". Wszystkie tego typu treści opatrzone zostały hashtagami #Holocaust oraz #heaven i zebrały tysiące wyświetleń. Oczywiście od razu nasuwa się tu jedno pytanie: dlaczego? Jedna z TikTokerek biorących udział w akcji, 17-letnia dziewczyna ze stanu New Jersey w USA, powiedziała portalowi Insider, że nagrała swoje wideo, żeby "edukować ludzi" i ponieważ czuła, że "to ważne, żeby podzielić się tymi historiami". Postać, którą udawała w swoim wideo, opisywała, że "razem ze swoją rodziną została deportowana do Auschwitz, gdzie zostali zagazowani". the outfit choice was not over looked either 🤬🤬 @tiktokcreators pic.twitter.com/jHz5Bz2hlj— Patricia ✡︎ 🏳️🌈 ⚢ (@Mowgli_Lincoln) August 18, 2020 Inna użytkowniczka, 15-letnia McKayla z Florydy, tłumaczyła portalowi Wired, że "chciała szerzyć świadomość, dzieląc się historią swojej żydowskiej babci". O ile rzeczywiście część nastolatków miała dobre intencje – inna część zapewne po prostu podążała za trendem – to kontrowersyjna forma treści wywołała u wielu ludzi niesmak i oburzenie. Krytycznie do "trendu" podeszło także amerykańskie Muzeum Holokaustu. Diane Saltzman reprezentująca tę instytucję podkreśliła, że "naśladowanie doświadczeń Holokaustu hańbi pamięć o ofiarach, jest obraźliwe dla ocalałych i trywializuje historię". Internet Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Facebook wreszcie reaguje. Platforma usuwa treści zaprzeczające holocaustowi 13 paź 2020 Jakub Krawczyński Internet Bezpieczeństwo 50 TikTok szykuje zmiany. Obejmą najmłodszych użytkowników 14 sty Klaudia Stawska Internet Bezpieczeństwo 4 Kolejny kamień milowy. TiKTok bije rekordy dzięki koronawirusowi 30 kwi 2020 MironNurski Oprogramowanie Koronawirus 20 TikTok Global kontrolowany przez Chińczyków? ByteDance zaprzecza Trumpowi 21 wrz 2020 Mateusz Czerniak Oprogramowanie Internet Biznes Bezpieczeństwo 44
Udostępnij: O autorze Mateusz Czerniak @Mateusz_Czerniak Czy tego chcemy, czy nie, portale społecznościowe są coraz częściej siedliskiem bardzo dziwnych idei. Ostatnimi czasy ciągle mamy na nich do czynienia z teoriami spiskowymi i fake newsami, ale trzeba przyznać, że na tle nowej tiktokowej mody maszty 5G strzelające koronawirusem wydają się dosyć zwyczajne. Użytkownicy TikToka wpadli bowiem na pomysł udawania ofiar Holocaustu, które przemawiają z nieba. Tak, to nie pomyłka. TikTokerzy w swoich filmach wystylizowali się na zakatowanych więźniów obozów koncentracyjnych i opisywali w nich swoją "śmierć". Wszystkie tego typu treści opatrzone zostały hashtagami #Holocaust oraz #heaven i zebrały tysiące wyświetleń. Oczywiście od razu nasuwa się tu jedno pytanie: dlaczego? Jedna z TikTokerek biorących udział w akcji, 17-letnia dziewczyna ze stanu New Jersey w USA, powiedziała portalowi Insider, że nagrała swoje wideo, żeby "edukować ludzi" i ponieważ czuła, że "to ważne, żeby podzielić się tymi historiami". Postać, którą udawała w swoim wideo, opisywała, że "razem ze swoją rodziną została deportowana do Auschwitz, gdzie zostali zagazowani". the outfit choice was not over looked either 🤬🤬 @tiktokcreators pic.twitter.com/jHz5Bz2hlj— Patricia ✡︎ 🏳️🌈 ⚢ (@Mowgli_Lincoln) August 18, 2020 Inna użytkowniczka, 15-letnia McKayla z Florydy, tłumaczyła portalowi Wired, że "chciała szerzyć świadomość, dzieląc się historią swojej żydowskiej babci". O ile rzeczywiście część nastolatków miała dobre intencje – inna część zapewne po prostu podążała za trendem – to kontrowersyjna forma treści wywołała u wielu ludzi niesmak i oburzenie. Krytycznie do "trendu" podeszło także amerykańskie Muzeum Holokaustu. Diane Saltzman reprezentująca tę instytucję podkreśliła, że "naśladowanie doświadczeń Holokaustu hańbi pamięć o ofiarach, jest obraźliwe dla ocalałych i trywializuje historię". Internet Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji