Zmienny font OpenType Microsoftu wróży koniec statycznego tekstu

Zmienny font OpenType Microsoftu wróży koniec statycznego tekstu

Zmienny font OpenType Microsoftu wróży koniec statycznego tekstu
24.08.2017 16:18, aktualizacja: 25.08.2017 14:18

Pamiętacie font parametryczny z repozytorium Google'a? Microsoft nie zostaje w tyle i w kompilacji Windows 10 Insider Preview Build 16273, dostępnej w Fast Ring i Skip Ahead, umieścił zmienny font OpenType o wdzięcznej nazwie Bahnschrift. Cyfrowe liternictwo znów zrobiło krok do przodu.

Specyfikacja zmiennych fontów została opracowany wspólnymi siłami przez firmy Microsoft, Google, Apple i Adobe jako część OpenType 1.8. Oficjalnie zaprezentowano ją niecały rok temu w Warszawie, podczas konferencji ATypI. W skrócie to jeden font, który zachowuje się jak tysiące różnych, pozwalając zmieniać odmianę, szerokość znaków i inne parametry bez ograniczeń, przy zachowaniu niewielkiego rozmiaru pliku. Projektant może zdecydować, które parametry pozwoli zmieniać, a które powinny być stałe dla jego kroju.

Obraz

Dzięki temu fonty w końcu są gotowe na wymagania filozofii responsive design, choć z perspektywy Adobe dopiero teraz świat jest gotowy na zmienne fonty. Pomysł na litery, których parametry można zmieniać z zachowaniem kluczowych cech kroju pojawił się w tej firmie już w latach dziewięćdziesiątych. Wtedy jednak było za wcześnie, by proponowany standard się przyjął. Cieszy też to, że w przeciwieństwie do starszych fontów i metod wyświetlania, rozwijanych przez konkurencyjne firmy, OpenType jest owocem wspólnych starań o piękniejszy tekst.

Od strony użytkownika zmienne fonty dają ogromną elastyczność projektowania, bo przestajemy być ograniczeni do kilku typów (zwykle Light, Regular i Bold). Zmienny font pozwala na płynną zmianę odmiany (wagi, pochylenia) znaków, praktycznie bez ograniczeń.

Na marginesie warto dodać, że autorzy specyfikacji od razu zadbali o narzędzia pozwalające konwertować istniejące fonty do nowego standardu. Rok temu problemem był brak odpowiednich silników renderujących, zdolnych odpowiednio zinterpretować parametry i przenieść je na widoczne dla nas piksele. Dziś to już nieaktualne. Windows 10 Creators Update wprowadził wstępną obsługę zmiennych fontów w DirectWrite z obsługą najważniejszych parametrów. Wciąż trwają prace nad implementacją kolejnych, co widać w ostatniej kompilacji dla insiderów.

Obraz

Z takimi fontami zyskujemy podwójnie. Na powyższym przykładzie znaki niezależnie od odmiany, mają identyczną szerokość, więc można dowolnie sterować „grubością linii”, a przy tym zachować wypracowany wcześniej układ tekstu. Jeśli tekst miałby zmieścić się w polu o innych proporcjach, można spokojnie zmienić wysokość glifów bez szkody dla szerokości i grubości linii. Dla projektantów to font idealny. Po drugie jeden plik jest w stanie zastąpić kilka statycznych fontów, co znacznie zmniejszy rozmiar projektów czy aplikacji. Na tym najwięcej zyskają strony internetowe.

CC Wikimedia / pixelFire
CC Wikimedia / pixelFire

Nazwa Bahnschrift zdradza korzenie kroju Microsoftu. To wariacja na temat standardu DIN, używanego na znakach drogowych w Niemczech i w kilku innych krajach europejskich. DIN cieszy się opinią czytelnego i niezawodnego, choć oczywiście kierowcy nieprzyzwyczajeni do niego mogą mieć inne zdanie.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (36)