Amazon Echo Dot. Jak sprawuje się czwarta generacja głośnika z Alexą? (recenzja)

Głośniki do głosowego sterowania urządzeniami typu smart home stają się coraz popularniejsze. Nie chcąc pozostawać w tyle za konkurencją, Amazon przygotował czwartą już generację Echo Dot, głośnika z asystentem głosowym Alexa.

W porównaniu do poprzednich modeli, Echo Dot wyróżnia niewielki rozmiar i brak wyświetlacza czasu, czego może brakować niektórym użytkownikom. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by w dowolnym momencie zapytać o niego Alexę.

Głośnik w wersji międzynarodowej, dostarczanej na rynek polski, dostępny jest w kolorze grafitowym. Ma niewielki rozmiar - 100 x 100 x 89 mm i waży zaledwie 328 gramów, dzięki czemu łatwo można go postawić w dowolnym miejscu. Razem z urządzeniem dostajemy w zestawie zasilacz 15 W.

Czytaj też: Amazon Prime w Polsce. Poznaj cenę usługi

Echo Dot robi wrażenie solidnie wykonanego głośnika. Na górze znalazły się przyciski ułatwiające korzystanie z urządzenia. Użytkownik może zmniejszyć lub zwiekszyć głośność asystenta głosowego, a przede wszystkim - wyłączyć mikrofon w dowolnym momencie, kiedy nie życzy sobie ciągłego podsłuchiwania przez Amazon.

Co ciekawe, firma chwali się, że tworząc Echo Dot starała się mieć na uwadze kwestie ekologiczne. 50 procent użytych tworzyw sztucznych ma pochodzić z recyklingu. Tkanina i aluminium wykorzystane do budowy głośnika w całości są recyklingowanymi materiałami.

To, co zasługuje na szczególną pochwałę, to bardzo szybka konfiguracja Echo Dot. Od podłączenia zasilania i pobrania aplikacji na smartfona (która jest wymagana do korzystania z urządzenia) mija zaledwie kilka minut. W tym czasie Alexa zadaje nam różne pytania, które są przy okazji demonstracją jej umiejętności, a my odpowiadamy - oczywiście werbalnie. Jednocześnie jest to dla niej czas na poznanie naszego głosu.

Głównym mankamentem Alexy jest brak możliwości rozmawiania z nią w języku polskim. Konieczność znajomości języka angielskiego w stopniu przynajmniej podstawowym sprawia, że urządzenie na naszym rynku staje się zabawką dla pasjonatów. Kiedy zaś dodamy do tego, że asystent Google bez najmniejszego problemu jest w stanie zrozumieć naszą ojczystą mowę i do tego większość osób ma go już w swoim smartfonie, to Alexa traci kolejne punkty.

Poza językiem angielskim, który jest zalecany jako najbardziej optymalny ze względu na umiejętności Alexy, asystent obsługuje także kilka innych języków. Możemy spróbować porozumieć się z nim w języku niemieckim, francuskim, włoskim i hiszpańskim.

Biorąc pod uwagę niewielkie rozmiary urządzenia, Echo Dot oferuje całkiem przyzwoitą jakość dźwięku. Momentami można usłyszeć, że brakuje mu nieco głębokiego basu czy wysokich tonów, ale należy jednak pamiętać, że kula jest naprawdę niewielka i ciężko byłoby w niej zmieścić dodatkowe głośniki.

Co ważne, Echo Dot posiada z tyłu standardowe wyjście Jack, więc użytkownik ma możliwość podłączenia własnego zestawu głośników.

Najciekawszą opcją Alexy są jej umiejętności, czyli Skills. Użytkownik za pomocą aplikacji na smartfona może w dowolnym momencie przejrzeć wszystkie dostępne do zainstalowania opcje. Lista jest ogromna, znajdziemy na niej zarówno proste gry głosowe, jak i quizy muzyczne, a nawet bardziej osobliwe możliwości pod postacią rozmowy z Pikachu.

Za pomocą Skilli możemy także zwiększyć możliwości naszej Alexy poprzez dodanie obsługi urządzeń inteligentnego domu. Na liście znajdują się wszystkie najpopularniejsze gadżety, od żarówek Philips Hue do integracji z systemem Fibaro. Nic nie stoi więc na przeszkodzie by korzystać z asystenta głosowego do gaszenia światła czy zamykania okien, jeżeli tylko mamy odpowiednie urządzenia.

Amazon podkreśla, że wersja międzynarodowa Echo Dot może nie obsługiwać wybranych funkcji. Sama miałam okazję to odczuć, próbując podłączyć moje konto Apple Music, którego Alexa w naszym kraju nie obsługuje. W Polsce, jeżeli chcemy wykorzystać urządzenie jako głośnik do muzyki, możemy podłączyć popularnego Spotify bądź skorzystać z usługi Amazon Music Unlimited.

Mam z Echo Dot pewien problem. Z jednej strony mamy solidnie wykonany głośnik i asystentkę, która dobrze radzi sobie z rozumieniem słów wypowiadanych nawet dosyć łamanym angielskim. Z drugiej jednak, dla osoby, która ma już w domu jakieś inteligentne urządzenia i mogła już wcześniej komunikować się poprzez asystenta w smartfonie, Alexa może być nieco zbędnym gadżetem.

Jeżeli jednak ktoś dopiero zaczyna swoją przygodę z inteligentnym domem, to zakup kosztującego 300 złotych urządzenia Echo Dot może być początkiem świetnej przygody. Szczególnie, że obecnie jest to jeden z najtańszych tego rodzaju głośników na rynku. Możliwość postawienia sprzętu w dowolnym miejscu domu i sterowania głosem różnymi gadżetami na pewno przypadnie do gustu wszystkim gadżeciarzom.