Blog (335)
Komentarze (2.4k)
Recenzje (17)

Retromaniak: Atari Fan, reaktywacja magazynu miłośników Atari

@KrogulecRetromaniak: Atari Fan, reaktywacja magazynu miłośników Atari28.12.2017 01:56

Uwielbiam szelest papieru, zapach farby drukarskiej, cieszy mnie wysokiej jakości druk i skład. Obcowanie ze słowem, które zostało wydrukowane jest dla mnie zawsze bardziej podniosłym doświadczeniem niż czytanie PDFów, ebooków, stron internetowych...

Takie wyznania z ust kogoś, kto współtworzył jeden z największych polskich portali technologicznych mogą na pierwszy rzut oka brzmieć nieco dziwacznie, ale jest w tym pewna logika. Pięknie wydana książka, album, czy magazyn stają się częścią większej kolekcji, obok moich ulubionych płyt z muzyką, filmów, czy gier. Są namacalne, bliskie, z wieloma z nich wiążą się różne wspomnienia, są częścią mnie. Od pierwszych "Bajtków", do kryminału Cobena kupionego za paręnaście złociszy w Biedronce.

Czas druku jednak nieubłaganie przemija, czy tego chcemy, czy nie. Dlatego bardzo się ucieszyłem na wieść o reaktywacji "Atari Fana - magazynu wszystkich fanów Atari". Reaktywacji oczywiście drukowanej.

Atari Fan to tytuł niszowy i pewnie poza fanami marki mało kto go kojarzy. Pomysłodawcą magazynu był - nieżyjący już - Paweł "Vulgar" Kaznowski, który w 2000 roku wcielił koncept w życie wraz z Piotrem "Piterem" Krużyckim, obecnym redaktorem naczelnym. Powstały tylko 4 numery, ostatni został wydany 12 lat temu. Można było znaleźć w nich nowości ze świata Atari, recenzje programów i gier, opisy rozszerzeń sprzętowych, relacje z imprez demoscenowych itp. Wydawane były niskonakładowym sposobem - drukowane na drukarce cyfrowej, bigowane i zszywane osobiście przez Vulgara i Pitera.

Teraz, przy okazji Silly Venture 2k17 (o którym pisałem niedawno), nastąpiła reaktywacja Atari Fana. Powstał 5. numer magazynu, a obok Pitera, pracami zawiadywał Piotr "Kroll" Mietniowski, wicenaczelny, wielki pasjonat Atari i przesympatyczny człowiek z którym przedyskutowałem sporą część imprezy.

W powstanie numeru zaangażowało się sporo osób, zarówno poprzez napisanie tekstów, jak i kibicowanie projektowi. Czasu było mało, deadline zbliżał się nieubłaganie (premiera miała być podczas SV 2k17), a jakby tego było mało ambitni panowie narzucili sobie jeszcze dodatkową trudność - skład odbywał się na Atari TT030 (!). Oczywiście artykuł po artykule, bo całości komputer by nie udźwignął. Pasek na okładce mówi, że konfiguracja była "czysta" tj. bez dodatkowego RAMu i dopalaczy, ale ostatecznie zdaje się, że tak ambitnie chyba się nie dało. Więcej o technicznych kulisach ma pojawić się w kolejnym, 6. numerze.

A co można znaleźć w aktualnym? Są opisy różnych nowości sprzętowych i programowych, "światowa lista przebojów" najlepszych gier i użytków na poszczególne platformy Atari (XL/XE, ST/TT, 2600, Jaguar, Lynx) plus dość przewrotna lista najgorszych pozycji; recenzje klona Atari FireBee oraz MyAESa dla systemu MiNT; wywiady z Rafałem "RJ1307" Jankowskim, człowiekiem, który naprawił wszystko w Galaktyce oraz Marco Breddinem, autorem przepięknie wydanego albumu Breakin' The Borders o demoscenie na Atari ST; relacje z imprez JagNES Fest i Retro Games Show 2017; plus wspominki i ciekawostki.

Najbardziej wciągająca jest jednak zdecydowanie lektura obszernej (18 stron!) historii Atari, pióra Tomasza "TDC" Ciesielewicza - od powstania firmy, przez okres sukcesów, aż po upadek i to co się działo po nim. Pełna mniej lub bardziej znanych detali, poparta szeregiem źródeł. W tym m.in. świetnym filmem dokumentalnym "Atari: Game Over", który jakiś czas temu był emitowany także w Polsce, na kanale Planete+.

Wszystko to zostało pięknie wydane - 52 strony, kredowy papier, druk offsetowy, sztywna, zgrzewana okładka. Całość wygląda profesjonalnie i nowocześnie. Naturalnie zawsze można by pomarudzić na jakieś mankamenty (np. zawartość, poza zewnętrzną i wewnętrzną okładką, jest czarno-biała), ale trzeba pamiętać, że to nie jest komercyjne wydawnictwo, a magazyn został wydany dzięki zaangażowaniu pasjonatów, którzy zaryzykowali kilka tysięcy złotych na jego druk, nie mając wcale gwarancji, że to w ogóle się zwróci (nie mówiąc już o jakimkolwiek zarobku).

Koszt numeru to rozsądne 15 zł, więc jeżeli tematyka Was interesuje, albo chcielibyście docenić zaangażowanie twórców, zachęcam do zakupu. Ja swój numer już mam :)

Na koniec, warto wspomnieć, że to oczywiście nie jedyne retro magazyny wydawane w języku polskim. W tym gronie jest także Amigazyn, Komoda & Amiga Plus, czy RetroKomp.

Aktualizacja

Poniżej zapisy wywiadu, który Kaz z AtariOnLine.pl przeprowadził z Piterem, podczas Last Party w Opalenicy. Zachęcam do obejrzenia/wysłuchania.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.