Genesis SX77 wymarzonym fotelem dla zapalonych graczy

Jak zapewne większość czytających wie, nie od wczoraj interesuję się - co rusz wychodzącymi - grami komputerowymi. Próbowałem nawet przestawić się na konsolę, ale nie daję rady. Granie na padzie to dla mnie rzecz abstrakcyjna a kupno nowego sprzętu tylko pod gry nie wchodzi w rachubę, choćby ze względu na ich wygórowane ceny. Jak przystało na gracza PC jakim jestem, staram się również prócz recenzji samych gier, opisywać sprzęt który nam - graczom umila rozrywkę. Była recenzja klawiatury, słuchawek i monitora. Teraz przyszła kolej na wygodniejszą formę spędzania czasu przed komputerem. Dzięki współpracy z marką Genesis, otrzymałem do testów fotel dla gracza - model SX77. O tym czy warto zainwestować w wygodne oparcie w stosunkowo przystępnej cenie, dowiecie się z poniższej recenzji.

Czyżby to sapiący kurier ?

Na przesyłkę czekałem około tygodnia, choć była wysłana pocztexem w usłudze ekspres24. Winowajcą okazała się poczta polska a konkretniej oddział WER Komorniki gdzie paczka im "zaginęła". Po kilku telefonach i skargach, udało się ją namierzyć i otrzymałem informację że zostanie dostarczona przez kuriera 10 października. Dźwięk domofonu, otwarte drzwi a na klatce zgrzany, sapiący kurier prosząc o chwilę oddechu, wręcza mi dokumenty do podpisania. Powiem szczerze - dawno nie dostałem tak dużej gabarytowo paczki.

Po zdjęciu folii wysyłkowej naszym oczom ukazuje się masywne pudło w tonacji czerwono-czarnej. Na kartonie znajdziemy informacje o najważniejszych cechach fotela oraz dowiemy się jaką wersję otrzymaliśmy. Na okres testów otrzymałem model z czerwono-czarnym wykończeniem, choć w ofercie jest również błękitno-czarny model.

Samemu nie złożysz

Po otwarciu kartonu i wyjęciu wszystkich elementów, zacząłem studiować instrukcję obsługi by szybko i zgrabnie wszystko zmontować. Fotel składa się z 7 głównych elementów łączeniowych, 5 kółeczek, 4 nakładek, 12 śrubek oraz jednego kluczyka który dostajemy w bonusie. Instrukcja obsługi znajdująca się na jednej kartce należy do najbanalniejszych, gdyż całość zawarta jest tylko w 8 krokach. Przynajmniej tak myślałem ...

Po rozpakowaniu i przygotowaniu wszystkich elementów, zabrałem się za składanie. Pierwszy z ośmiu kroków okazał się największym wyzwaniem. Najwięcej trudności sprawiło takie ułożenie oparcia między wystającymi mocowaniami, by przez nie można było wprowadzić śruby mocujące. W tej sytuacji nieoceniona będzie pomoc drugiej osoby. Myślałem o nagraniu filmiku instruktażowego, ale nie chciałem ponownie rozkręcać fotela - na internecie jest wiele vlogerów którzy już taki filmik stworzyli. Pozostałe kroki należą do prostszych więc i zajmą nam mniej czasu. Łącznie na złożenie fotela potrzebowałem od 45 minut do godziny. Wszystko zależne jest od tego czy ktoś nam pomaga oraz od naszej cierpliwości.

Materiał a specyfikacja

Konstrukcja fotela składa się głównie z elementów metalowych. Obicie zostało wypełnione pianką i otulone miłym w dotyku, nylonowym materiałem. Tył fotela zdobi skóra ekologiczna w formie karbonu, która zwiększa komfort użytkowania. Do własnych potrzeb możemy dostosować wysokość siedziska i podpórek do rąk. Podpórki możemy dodatkowo odchylać w prawo lub w lewo pod kątem około 45 stopni. Dzięki uchwytowi zlokalizowanemu po prawej stronie pomiędzy siedziskiem a oparciem, możemy odchylić oparcie do tyłu i zrelaksować się w pozycji pół-leżącej.

Wajcha którą możemy dostosować wysokość, pełni również rolę tzw. "bujaka". Przy dezaktywowaniu zabezpieczenia i odchyleniu oparcia do tyłu, możemy wprawić fotel w ruch bujany. Na pewno docenią ten fakt osoby które chcą się trochę odprężyć w trakcie pracy jak i zabawy.

Siedzisko jak i oparcie zostało tak wyprofilowane, by w jak najlepszym stopniu zapewnić maksymalny komfort i podparcie dla kręgosłupa. Pozwala ono wygodnie zrelaksować się na fotelu, choć osoby z większą miednicą, mogą mieć nie lada problem. Ja spotkałem się z innym, dla mnie dość uporczywym. Boki siedziska są nieco podniesione, co zmniejsza ilość miejsca między podpórkami. Wymusza to na nas ściśnięcie nóg obok siebie, a nie jak preferuje większość - z większym odstępem.

Dodatkowo fotel został wyposażony w dwie miękkie, doczepiane poduszki. Jedną z nich dzięki regulowanym paskom, możemy ustawić w okolicach kręgosłupa zwiększając jednocześnie wygodę oraz wymuszając proste siedzenie. Drugą docenimy jako wygodny zagłówek nakładany na górną część fotela.

Jednorazowo przed skorzystaniem, proponuję wytrzeć fotel lekko nawilżoną ściereczką i wystawić na balkon na kilka godzin w celu wywietrzenia. Zapaszek fabryczny jest wszechobecny ale kilka godzin na świeżym powietrzu wystarczy by nie kuł w nos.

Komfort i wygoda użytkowania

Po pierwsze dla kogo? Z czystym sumieniem polecę go każdemu kto spędza długie godziny przed monitorem. Do pracy, nauki czy zabawy. Fotel jest bardzo wygodny i ma wiele możliwości ustawień indywidualnych pod każdą osobę dorosłą. W dzisiejszych czasach mierzymy się z problemem garbienia się u młodocianych. Ten fotel może zniwelować skutki takich zachowań, choćby ze względu na prostotę ustawiania kąta oparcia i dzięki zastosowaniu dodatkowych poduszek.

O wytrzymałość takowego urządzenia, też martwić się nie musimy. Dzięki zastosowaniu metalowego szkieletu, możemy być pewni że ten posłuży nam od kilku do kilkunastu lat. Ponadto, dzięki zastosowaniu podnośnika gazowego 4 klasy, fotel ten poradzi sobie z każdym użytkownikiem do wagi 150 kg.

Podsumowanie

Genesis SX77 należy do foteli z wyższej półki cenowej, ale jak dobrze wiemy w tej branży liczy się jakość niż cena. Fotel też możemy zakupić za kwotę oscylującą w okolicach 1000zł, ale w internecie można znaleźć też modele za 900 lub 800zł - trzeba tylko dobrze poszukać. Na rynku znajdziemy również wiele modeli w niższych cenach ale czy na pewno są one lepszej jakości ? Na to pytanie każdy z osobna musi sobie odpowiedzieć, gdyż nie każdy gracz potrzebuje aż takiej wygody.

Dziękuję firmie Genesis za podesłanie fotela do testów :)