Blog (21)
Komentarze (399)
Recenzje (2)

Linux zamiast Windows – po latach

@SzeryfuniuLinux zamiast Windows – po latach13.04.2016 17:04

Witam serdecznie wszystkich czytelników, jak i blogerów. Tak, wróciłem do żywych ;) Jedni będą się cieszyć, inni… no cóż... Gdzie się podziewałem i co robiłem, dowiecie się pewnie w kolejnych wpisach, do których już teraz was serdecznie zapraszam. Tak czy inaczej, po ponad roku przerwy w blogowaniu, powracam na początek z małym wpisem dotyczącym mojego ówczesnego eksperymentu na domownikach, a mianowicie „Linux zamiast Windows ”. Jest to pewnego rodzaju spojrzenie na ten „eksperyment”, z perspektywy czasu.

Czy warto było ewangelizować rodzinę na Linuksa?

Jak niektórzy pamiętają z poprzedniej części, tylko moja żonka została z Linuksem jako jedynym systemem. Reszta domowników, czyli dzieciaki i ja, musiały zadowolić się z dual boot, ze względu na gry oraz, w moim przypadku programy, które nie dały się odpalić na Ubuntu.

Co się w takim razie opłacało w tej ewangelizacji? Opłacało się wiele, jak to, że dzieci wolą szukać gier, które nie kosztują majątek, a wybierają w miarę możliwości te na „wolnej licencji”. Opłacało się, bo w szkole, gdy mieli zajęcia na „innym” systemie, w porównaniu do innych dzieciaków, po prostu wymiatali :) Coraz więcej sięgali po Ubuntu niż Windows. U mnie także dużo się zmieniło. Zmieniłem pracę, więc zbyteczne stały się programy, które musiałem mieć „pod ręką”, więc Windows wyleciał definitywnie. Przy okazji porządków z plikami i wymianą dysku, postanowiłem na laptopie zainstalować Linux Mint ze środowiskiem Cinnamon. To był strzał w 10! Teraz nie wyobrażam już sobie nic innego.

Dzieciaki również zaczęły używać mojego laptopa i zakochały się w tym Mincie do tego stopnia, że padło życzenie instalacji na stacjonarce u nich. „klient nasz pan” i bez wahania zainstalowałem im Minta Cinnamon. Coraz więcej i więcej zaczęto używać tego systemu jako głównego, więc ponownie zacząłem wałkować temat gier i tu bardzo miłe zaskoczenie 98% gier, które posiadamy, hulają bez zgrzytów. Po jakimś czasie nie pamiętam, ile to trwało? Miesiąc dwa czy trzy, nikt nie włączał Windowsa :) Nawet jednego razu…

Znowu to samo?

Ponieważ miejsce na dyskach kurczy się szybciej niż plastik w ogniu, zaczęło brakować miejsca w PC. Co zrobić? Kupno nowego dysku odpada, przynajmniej nie od razu. I tak nikt nie włącza Windy, więc zrobiłem coś wbrew woli wszystkich i sformatowałem gnidę :) Po kolejnych tygodniach syn zapytał się, czemu Windows się nie uruchamia i nie ma go w ”GRUB”? Wytłumaczyłem o problemie braku miejsca i pajęczyny w portfelu, więc powiedział: „ok i tak nikt nie włączał...” Od tamtego roku jedziemy tylko na Linux Mint i niczego nam nie brakuje, no może bardziej wydajnego sprzętu :)

Jak widzicie, ewangelizacja opłaciła się w 100%. Naprawdę można kochać Linuksa i nie chcieć Windowsa, po prostu.

W międzyczasie ostał mi się laptop bez matrycy, więc postanowiłem postawić na nim media center do „salonu”. Wybór mógł być tylko jeden: KODIbuntu. Spisuje się świetnie, dzięki kilku radom z artykułu eimiego.

Co do pracy, to poszedłem na swoje :) Nie jest idealnie, ale sam sobie jestem szefem, ale o tym to w kolejnym wpisie. Dowiecie się, jak wydałem niepotrzebnie parę groszy na coś, co okazało się niepotrzebne oraz próby i błędy… bo przecież nie ma idealnego środka na wszystko, a człowiek uczy się na własnych błędach, prawda?

Zapraszam serdecznie do kolejnych wpisów i dziękuję za wszystkie komentarze oraz dla tych, co nie czytali poprzednich wpisów, zapraszam tutaj.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.