Niespodzianka. Nvidia przekonała inwestorów, że gracze wkrótce rzucą się na GeForce'y RTX

Niespodzianka. Nvidia przekonała inwestorów, że gracze wkrótce rzucą się na GeForce'y RTX22.03.2019 06:00
Źródło: Materiały prasowe Nvidia

Choć wyniki finansowe Nvidii za ostatni kwartał fiskalny były poniżej pierwotnych założeń, a w lutowej sondzie Steam żadnemu GeForce'owi RTX 20 nie udało się dobić do choćby 0,5 proc. udziału, firma z Santa Clara nieoczekiwanie ogłosiła sukces. Na spotkaniu z inwestorami Turingi przedstawiono jako produkt odnoszący liczne sukcesy sprzedażowe, z potencjałem na przyszłość.

Jak podano, przez pierwszych osiem tygodni sprzedaży GeForce'y RTX 20 wygenerowały o 45 proc. większy zysk niż ich poprzednicy, seria GeForce GTX 10. Niemniej, aby uzyskać taki wynik, Nvidia uciekła się do małego fortelu. Producent uwzględnił w obliczeniach tylko karty kosztujące powyżej 299 dol. Z rachunków wypadł GeForce GTX 1060, który w chwili debiutu kosztował 249 dol.

Za to pojawił się jego droższy następca, wyceniony na 349 dol. GeForce RTX 2060. Nie wspominając już o tym, że Turingi są ogólnie droższe od Pascali, co oznacza wyższy zarobek na sztuce.

Źródło: Nvidia / wccftech
Źródło: Nvidia / wccftech

Wprawdzie na chwilę obecną nasycenie rynku nowościami jest bardzo skromne, ale i ten fakt firma spróbowała przekuć w sukces. Z Turingów korzysta 2 proc. wszystkich użytkowników kart zielonych, 50 proc. stanowią właściciele Pascali, a pozostałych 48 proc. – modeli starszych. Jednak w Santa Clara sądzą, że skoro 90 proc. eksploatowanych kart ma wydajność mniejszą niż GTX 1660 Ti, to ludzie chętnie przesiądą się na coś szybszego; kupią któregoś z Turingów.

Pochwalono się też tym, że 90 proc. nabywców grafiki najnowszej generacji sięgnęło po produkt droższy niż przy poprzednim zakupie. Tu jednak ponownie wracamy do kwestii cen, które są po prostu wyższe w każdej możliwej klasie wydajności. Chętni na upgrade nie mieli dużego wyboru.

Co zaskakujące, pomimo dyskusyjnej metodologii, wyniki najwyraźniej przekonały inwestorów. Po ich ujawnieniu, wartość akcji skoczyła o 5,82 proc. Widać, czysty zysk definiuje wszystko.

Laptopy dla graczy idą jak burza

Jest też ciekawostka, a mianowicie rosnące – zdaniem Nvidii – w szaleńczym tempie zainteresowanie laptopami dla graczy. Ponoć w latach 2013 - 18 rynek ten urósł dziesięciokrotnie. Zieloni uważają, że dynamikę wzrostu można zwiększyć jeszcze bardziej, oferując smukłe i lekkie konstrukcje o wysokiej mocy obliczeniowej, wyposażone w energooszczędne karty grafczne Max-Q.

Źródło: Nvidia / wccftech
Źródło: Nvidia / wccftech

Ale i tu przedstawione statystyki można łatwo zakwestionować. W roku 2013 slogan dla graczy nie był jeszcze tak popularny jak dzisiaj, przez co sprzętu dedykowanego graczom było znacznie mniej. Niech za przykład posłuży popularny niegdyś notebook Lenovo Y580 z układem GeForce GTX 660M. Nie był klasyfikowany jako sprzęt dla graczy, lecz multimedialny IdeaPad. Choć przecież mając GTX-a na pokładzie, z powodzeniem mógłby uchodzić za propozycję gamingową.

Jego sukcesor, model Y500, był oferowany nawet w konfiguracji z dwiema kartami w SLI, ale wciąż nie dorobił się sufiksu gaming. Zresztą, podobnie jak następny w kolejności Y510. Natomiast Y520 z 2017 roku stał się już oficjalnie laptopem dla graczy. Czyli jeśli ktoś wymienił wówczas starszy model to przyczynił się do wzrostu popularności laptopów dla graczy i mógł o tym nie wiedzieć. A przykład z firmą Lenovo to oczywiście tylko wierzchołek góry lodowej. Podobne rotacje działy się u innych producentów. Acer V3 zmienił się w Nitro, ASUS R500 w TUF Gaming itd.

Dlatego ciężko teraz określić, jaką część przedstawionych słupków stanowi bezwzględny wzrost zainteresowania graniem na laptopie, a jaką marketingowe roszady w nomenklaturze.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.