Ban na TikToka. Kolejne kraje zakazują aplikacji

Ban na TikToka. Kolejne kraje zakazują aplikacji01.03.2023 10:22
Ban na TikToka
Źródło zdjęć: © Pixabay | antonbe

TikTok musi zniknąć z urządzeń pracowników administracji publicznej. Na podjęcie takiej decyzji decydują się władze kolejnych krajów: od początku tego roku na listę wpisały się już Stany Zjednoczone i Kanada. Podobny nakaz wydały służby informatyczne Komisji Europejskiej.

Aplikacja TikTok cieszy się olbrzymią popularnością użytkowników. Interesują się nią także służby i wnioski, do jakich dochodzą, nie należą do szczególnie pozytywnych. Istnieją poważne obawy związane z tym, czy dane użytkowników są odpowiednio chronione i czy nie trafiają w niewłaściwe miejsca. Aby strzec informacji dotyczących bezpieczeństwa narodowego na blokadę TikToka decydują się kolejne kraje.

Dlaczego TikTok jest banowany?

Krótko: chodzi o prywatność i bezpieczeństwo. TikTok jest aplikacją, do której uciekają i twórcy, i widzowie. W stosunkowo krótkim czasie zdołała przejąć sporą część ruchu, który do tej pory odbywał się w obrębie YouTube’a czy Instagrama. W samych Stanach Zjednoczonych każdego miesiąca korzysta z niej ponad 100 milionów osób. Rzecz w tym, że ich dane są przetwarzane na chińskich serwerach i – jak powiedziała Anye Kokas z University of Virginia – "istnieją obawy związane z brakiem przejrzystości algorytmicznej w aplikacji TikTok".

Urzędnicy państwowi mają poważne obawy związane z tym, że dane użytkowników mogą nie być odpowiednio chronione, a w ich posiadanie mogą wejść przedstawiciele chińskiego rządu. Prawodawcy uważają też, że ostatecznie aplikacja może zostać wykorzystana przez chińskie władze do szerzenia dezinformacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czy warto kupić laptop MacBook Pro 14 (2023)?

TikTok banowany przez kolejne kraje

Zaczęło się od tego, że w 2020 roku władze Indii nałożyły całkowity zakaz pobierania, instalowania i korzystania z TikToka (obok wielu innych aplikacji rodem z Chin). Tymczasowe bany pojawiły się także w Indonezji, Bangladeszu czy Pakistanie, a w zeszłym roku tajwańscy prawodawcy zablokowali program na urządzeniach rządowych.

Od dłuższego czasu o planach zablokowania TikToka na rządowych urządzeniach mówią także przedstawiciele władz USA. Na przełomie lutego i marca Biały Dom wyznaczył termin 30 dni – wszystkie agencje rządowe mają właśnie miesiąc, aby upewnić się, że prawodawcy i przedstawiciele amerykańskiej administracji nie mają tej aplikacji na swoich służbowych urządzeniach.

Jak podaje BBC na wojnę z TikTokiem idzie teraz także Kanada. Tamtejsi prawodawcy również zadecydowali, że aplikacja nie może być instalowana i wykorzystywana na służbowych smartfonach i tabletach, znajdujących się w posiadaniu przedstawicieli administracji publicznej. Jednak temat nie dotyczy wyłącznie Azji i Ameryki Północnej, bo takie same plany ma Komisja Europejska.

TikTok na telefonie, Źródło zdjęć: © Pixabay | amrothman
TikTok na telefonie
Źródło zdjęć: © Pixabay | amrothman

Już 23 lutego unijne służby informatyczne wezwały wszystkich pracowników KE do odinstalowania TikToka – zarówno ze służbowych urządzeń, jak i tych prywatnych, o ile znajdują się na nich wrażliwe dane lub korporacyjne narzędzia. Przykładowo: nakazem objęty jest też prywatny smartfon łączący się ze służbową skrzynką mailową. Termin mija 15 marca – tego dnia TikTok ma się już nie znajdować na żadnym urządzeniu należącym do członków Komisji Europejskiej.

TikTok przekonuje, że można mu zaufać

Przedstawiciele TikToka przyznali, że są "rozczarowani tymi decyzjami". Ogłosili też, że nawiązali już kontakt i zamierzają udowodnić, że właściwie chronią danych setek milionów ludzi, korzystających z aplikacji w krajach Unii Europejskiej i Ameryki Północnej. Jak na razie nie udało się im jednak dostarczyć przekonujących dowodów i argumentów.

Władze Kanady przyznają równocześnie, że i one nie mają dowodów na bezprawne wykorzystanie danych przez właścicieli TikToka. Zaznaczają, że zakaz został wprowadzony prewencyjnie, ale właściwym powodem do jego wprowadzenia, jest już samo zbieranie przez aplikację zbyt wielu danych na temat użytkowników i ich ruchów w sieci.

Wojciech Kulik, dziennikarz dobreprogramy.pl

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.