Były inżynier Google ujawnia, jak spiskowali, aby wykluczyć z rynku Internet Explorer 6

Były inżynier Google ujawnia, jak spiskowali, aby wykluczyć z rynku Internet Explorer 605.05.2019 18:33

Blisko 10 lat temu YouTube zaczął wyświetlać użytkownikom Internet Explorer 6 baner, że obsługa przeglądarki wkrótce się zakończy. Komunikat ten pojawił się w czasie, gdy IE 6 odpowiadało za około 18 proc. całego ruchu na platformie. Dzisiaj były inżynier Google, Chris Zacharias, ujawnia intrygujące tajniki akcji, która – jak się okazuje – nosi znamiona dywersji.

Wydany w 2001 r. Internet Explorer 6 był kulą u nogi. Stanowił rozwiązanie bardzo archaiczne, ale żaden księgowy nie pozwoliłby porzucić wsparcia, zważywszy na stosunkowo wysoką popularność. Zespół programistów YouTube'a postanowił działać na własną rękę.

– Zaczęliśmy fantazjować o tym, jak moglibyśmy podgryźć IE 6 – ujawnia Zacharias. – Plan był bardzo prosty. Umieścić nad odtwarzaczem mały baner, który pojawi się tylko dla użytkowników IE 6 – kontynuuje. I tłumaczy: – Inżynierowie wdrożyli ten baner, wiedząc, że większość pracowników korzystających z firmowej przeglądarki [Chrome – przyp. red.] go nie zobaczy, a widzowie przesiądą się na nowsze rozwiązanie z gwarantowaną kompatybilnością z naszą usługą.

Skorzystali z umiarkowanej kontroli

Google przejęło YouTube'a w październiku 2006 r., ale w czasie spisku, w latach 2009 - 10, serwis nie został jeszcze w pełni przystosowany do infrastruktury nowego właściciela.

Fot. The Verge
Fot. The Verge

Programiści pracowali wówczas na specjalnym zestawie uprawnień o nazwie "OldTuber", mogąc omijać zasady obowiązujące w Google i wprowadzać zmiany bezpośrednio do kodu YouTube'a, przy bardzo ograniczonej kontroli. Zacharias i jego koledzy mieli takie uprawnienia, więc nikt ich banera nie zablokował. – Dostrzegliśmy okazję, aby trwale osłabić IE 6 – przyznaje Zacharias.

Baner pojawił się w lipcu 2009 r. Media od razu nagłośniły sprawę, interpretując komunikat jako przemyślane działanie Google. – Pierwszą osobą, która przybyła do naszego biura, był szef zespołu PR – mówi Zacharias. Nadmieniając, że w tamtym czasie w każdej dużej publikacji technologicznej pytano, dlaczego YouTube grozi zabiciem wsparcia dla IE 6, skoro wciąż jest chętnie używany. – Powiedzieliśmy im [PR] wszystko o tym, co uruchomiliśmy, i pomogliśmy im stworzyć niezbędne argumenty do rozmowy, aby odpowiednio rozwinąć narrację medialną.

Algorytmem pseudolosowym w UE

Co ciekawe, w Google pojawiły się także obawy o to, że organy regulacyjne UE odbiorą baner jako zachowanie antykonkurencyjne. Jednak programiści zawczasu to przewidzieli. Baner co jakiś czas losowo wyświetlał inne nazwy rekomendowanych przeglądarek, w tym Firefoksa, Internet Explorer 8 oraz Operę. – Po demonstracji tej funkcji prawnicy wycofali się do swoich biur bez dalszych obaw – relacjonuje Zacharias. A ostatecznie firma zaczęła szerzej adaptować całą ideę.

Misja zakończona 100-proc. sukcesem

W efekcie działań Zachariasa i jego kolegów nastąpił ogromny spadek ruchu z przeglądarki Internet Explorer 6 na YouTubie. Tak, jak chcieli inicjatorzy kampanii. – W ciągu miesiąca liczbę aktywnych użytkowników YouTube'a z IE 6 zmniejszyliśmy o połowę, a ponad 10 proc. globalnego wykorzystania IE 6 spadło, podczas gdy pozostałe przeglądarki urosły w adekwatnych liczbach – wylicza dywersant. – Rezultaty były lepsze, niż kiedykolwiek planował nasz zespół – kwituje z dumą.

Najwyższe kierownictwo YouTube'a w końcu zdało sobie sprawę z tego, co się dzieje, ale było już za późno i "niechętnie doszli do wniosku, że cele uświęcały środki". Inżynierom udało się zrealizować tajny plan zabicia przeglądarki Internet Explorer 6. Do kwietnia 2012 r. wykorzystanie IE 6 w USA spadło poniżej 1 proc., a Microsoft z niekrytą radością pozbył się starocia.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.