CES 2020: Gdybym nie wiedział, że Intel produkuje procesory, to by mi nie powiedzieli

CES 2020: Gdybym nie wiedział, że Intel produkuje procesory, to by mi nie powiedzieli07.01.2020 05:00
fot. dobreprogramy (Bolesław Breczko)

Oj dziwna to była ta konferencja Intela na CES 2020. Nie, że zła, ale dziwna. Kiedy dyrektor generalny Bob Swan powiedział na początku grudnia, że firma rezygnuje z utrzymywania 90 proc. udziału na rynku procesorów, opinia publiczna nie dowierzała. Trochę nieoczekiwanie, jak pokazuje najnowsze wystąpienie, Intel wydaje się być pewien tego, co ogłosił.

Swan wkracza na scenę i rozpoczyna swój wykład o istocie danych cyfrowych. Dowiadujemy się, że według przewidywań firmy ilość gromadzonych na świecie danych wzrośnie wykładniczo, osiągając w 2025 roku 175 zetabajtów. I ponoć każdy człowiek posiadać będzie wtedy siedem różnych urządzeń generujących dane, średnio, dążąc do ich maksymalnego wyeksploatowania. Nie tylko po to, aby zachomikować jak najwięcej, ale też mieć z tego tytułu realne korzyści.

Z punktu widzenia Intela, właśnie znajdujemy się w przedsionku do technologicznej rewolucji, w której pierwszoplanowe role odegrają łączność 5G, sztuczna inteligencja i inteligentne urządzenia klienckie. Swan jako przykład przedstawia algorytm jazdy autonomicznej Intela, który—jak wynika z prezentacji—dobrze radzi sobie w jerozolimskim ruchu ulicznym. Wspomina także, że ten sam algorytm wspiera amerykański Czerwony Krzyż przy docieraniu w trudno dostępne miejsca.

Consumer Electronics Show, czyli miejsce w sam raz na wystąpienie szefa działu przedsiębiorstw

W końcu Swan schodzi ze sceny, a jego miejsce zajmuje Navin Shenoy. Tak, człowiek z Data Platforms Group. Jakby Intel niezupełnie zdawał sobie sprawę, że bierze właśnie udział w targach, których pełna nazwa brzmi Consumer Electronics Show.

Niemniej odkładając na bok drobne przytyki, Shenoy ma ważne ogłoszenie, również z perspektywy konsumenckiej: Intel i Netflix chcą do końca 2020 roku wdrożyć kodek AV1. Wstępne testy wskazują, że nowy format pozwala uzyskać od kilkunastu do kilkudziesięciu proc. lepszą kompresję niż HEVC, bez widocznej różnicy na polu jakości. Dla streamingu to zbawienne.

fot. dobreprogramy (Bolesław Breczko)
fot. dobreprogramy (Bolesław Breczko)

Po tym przedstawiciel wraca do AI. Chwali się nabyciem Habana Labs za 25 mld dol. i technologią akceleracji głębokiego uczenia w ostatniej generacji Xeonów Scalable. Sztuczna inteligencja stanie się częścią naszego życia, słyszymy ponownie. Tym razem chodzi o telemetrię w sporcie. Pachnie tu truizmem, ale nie sposób odmówić racji: algorytmy są wszędzie i zawodnicy od lat korzystają z rozmaitych urządzeń pomiarowych do analizy na przykład wydolności. Dlaczego więc nie pójść o krok dalej i nie zaprzęgnąć procesorów także do interpretacji odczytów? Proste.

Wreszcie, Gregory Bryant, dział konsumencki. I styl, którego chyba nikt się nie spodziewał

Ostatni z prelegentów to Gregory Bryant. Finalnie ktoś bezpośrednio odpowiedzialny za dział konsumencki, ale też zarazem chyba największe zaskoczenie konferencji Intela. Po Performance Workshop, gdzie przedstawiono procesory Comet Lake-H i Ghost Canyon NUC, strzelam, większość mogła spodziewać się szermierki na kolejne produkty.

Bryant tymczasem zaprasza na scenę ludzi z HP i wspólnie pokazują laptop Dragonfly. Coś, co widzieliśmy już w październiku. W Warszawie, dodam. Firmy chcą zwrócić uwagę na ochronę środowiska, więc proponują nowoczesny sprzęt, którego obudowa wykonana jest w dużej części z tworzyw odzyskanych z oceanu. Następnie dwa kolejne notebooki pokazuje Lenovo, a my dowiadujemy się ponadto, że programem Project Athena zostają objęte Chromebooki.

fot. dobreprogramy (Bolesław Breczko)
fot. dobreprogramy (Bolesław Breczko)

Pada zdawkowa informacja na temat Hybrid Core, czyli najprawdopodobniej procesorów znanych dotąd jako Lakefield, składających się z wydajnego rdzenia x86 i czterech energooszczędnych Atom. Ale bez wdawania się w szczegóły. Przedstawiciel niebieskich wyciąga też Horseshoe Bend, koncept 17-calowego laptopa z elastycznym ekranem, a także Tiger Lake. Ten ostatni będzie mieć wsparcie dla protokołu TB 4, choć ciężko powiedzieć, co to oznacza w praktyce. Informacja o szybkości nie pada. Wiadomo, cztery jest lepsze niż trzy i to musi publice wystarczyć.

Jedyny konkret brzmi: Intel DG1 (Xe) podwoi wydajność względem stosowanych obecnie w procesorach Ice Lake układów graficznych Gen 11, a w wersji samodzielnej będzie móc pracować w tandemie z iGPU. Czyli szykuje się nam coś á la SLI między dGPU a integrą. Ciekawe.

Flaki z olejem? Bynajmniej – takie są dzisiaj wymagania rynku, a Intel się po prostu dostosował

Muszę przyznać, że w pierwszej chwili po całym tym show miałem ochotę nie zostawić na Intelu suchej nitki. Że nie mając czym się pochwalić, firma urządza zasłonę dymną. Tylko, to nie byłoby prawdą, bo przecież Swan i jego ludzie mogli bez większego problemu rzucać kolejnymi oznaczeniami wspomnianych procesorów Comet Lake-H czy zaserwować widzom prezentację tuzina wykresów dotyczących wydajności Ghost Canyon NUC. Nie zrobili tego z pełną celowością.

Konferencja Intela na CES 2020 jest obrazowym przykładem tego, jak w ciągu paru ostatnich lat (a może miesięcy?) zmienił się rynek komputerowy. Klient nie patrzy już na pojedynczy układ, lecz na sprzęt jako całość. Na ekosystem i praktyczne korzyści, a nie krzemową układankę w środku, której towarzyszy stos niezrozumiałych pojęć. W takim wypadku batalia na same czipy rzeczywiście nie ma sensu. Trzeba przedstawić konkret. Intel uznał, że tymi konkretami będą AI, Project Athena i kilka nowoczesnych laptopów. I jak na razie źle na tym nie wychodzi, patrząc na przychód za ostatni rok fiskalny. Na wykresy też jest miejsce, ale nie na tak horyzontalnej imprezie jak CES.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.