Co było przyczyną awarii e-administracji? Nie wiemy i raczej się nie dowiemy

Wczorajsza awaria najważniejszych usług e-administracji została już usunięta, ale wciąż nie znamy jej przyczyny i prawdopodobnie nie poznamy.

Centralny Ośrodek Informatyki informował o postępach prac, ale bez szczegółów. Sztab kryzysowy zakończył prace wczoraj o godzinie 14:00 po przywróceniu prawidłowego działania serwisów Obywatel.gov.pl, Pz.gov.pl, Epuap.gov.pl, Cepik.gov.pl i powiązanych z nimi systemów.

Jedną z przyczyn, dla których nie wiemy co się stało, może być zakres działań sztabu kryzysowego. Jego zadaniem było przywrócenie prawidłowego działania systemów, a nie precyzyjna identyfikacja ich przyczyny. Niemniej jednak, by usunąć awarię członkowie sztabu musieli chociaż z grubsza wiedzieć, co się stało.

Celem działania sztabu kryzysowego było podniesienie systemów by ludzie nie stali w urzędach. Sztab kryzysowy nie ustalał precyzyjnych przyczyn awarii. Robi to teraz inny zepół. Nie ma tu "skandalu". A gdyby np był pożar - ważniejsze ustalić kto rzucił peta, czy by system ruszył?

— COI?????? (@COIgovPL) June 12, 2018Z Twittera wiemy, że raport jest w przygotowaniu, ale przyczyna awarii nie zostanie podana do wiadomości publicznej. Nie wiemy więc, czy był to pożar, włamanie czy awaria sprzętu. Raport będzie dostępny tylko dla Ministerstwa Cyfryzacji i kontroli bezpieczeństwa.

Skandaliczne jest grzanie atmosfery w ten sposób. Oczywiście, że opracowujemy szczegółowy raport na temat przyczyn i sposobu usuwania awarii. Oczywiście, że będzie on do wiadomości właściciela systemów (MC) oraz instytucji security. Padły rejestry państwowe, nie warzywniak.

— COI?????? (@COIgovPL) June 12, 2018Obywatelom i mediom wystarczyłaby zgrubna informacja na temat tego, czy przyczyną awarii był atak czy problem sprzętowy, tymczasem nie wiemy nic, a reprezentanci COI nie zdradzają ani słowa na ten temat. Prawdopodobnie opinia publiczna nigdy nie pozna przyczyny tej awarii, podstaw wyników przetargów i wielu innych wydarzeń.