Firefox 4 rośnie szybciej niż Internet Explorer 9

Mająca przed tygodniem swoją premierę przeglądarka Firefox 4 już zdobyła większą popularność wśród internautów niż wydany dwa tygodnie temu Internet Explorer 9. Różnica jest ogromna - dlaczego?

Według statystyk Mozilli, do dzisiaj Firefoksa 4 pobrano ponad 37 mln razy. Przeglądarka w 24 godziny pobiła bez problemu rekord pobrań Internet Explorera 9. Liczba ściągnięć nie pokazuje jednak, czy program przyjął się wśród użytkowników. Dlatego też warto sięgnąć po inne statystyki.

Według NetMarketShare w ciągu zaledwie kilku dni od udostępnienia, Firefox 4 jest używany przez 3,74% wszystkich internautów. Z kolei IE 9, który swoją premierę miał 14 marca, zdobył popularność wśród 1,59% użytkowników. Mimo wcześniejszego udostępnienia, nowa przeglądarka Microsoftu nie zyskała tak dużej popularności, jak nowa wersja przeglądarki Mozilli.

Jak natomiast prezentują się preferencje czytelników dobrychprogramów? Różnica między obiema przeglądarkami jest u nas jeszcze większa. Od 22 do 27 marca ponad 27% odwiedzających portal użytkowników Firefoksa korzystało z wersji 4. Natomiast za pomocą najnowszej odsłony programu Microsoftu łączyło się tylko nieco ponad 9% użytkowników IE. W sumie w dniach od 22 do 27 marca 49% naszych czytelników odwiedziło nas z Firefoksa, a 19,05% z IE. Firefox 4 jest więc najpopularniejszą wersją przeglądarki Mozilli wśród czytelników dobrychprogramów, natomiast użytkownicy IE pozostają jeszcze przy wersji 8 (66% wszystkich użytkowników IE).

Jednym z powodów tak znaczącej różnicy może być fakt, że IE 9 nie został udostępniony dla komputerów z Windowsem XP. Z kolei z Firefoksa 4 można spokojnie korzystać w starszej wersji systemu Microsoftu. Najważniejszy jednak jest prawdopodobnie fakt, że Mozilla od początku poleca aktualizację do Czwórki za pośrednictwem automatycznych aktualizacji, podczas gdy Microsoft jak zwykle - z uwagi na klientów biznesowych i obawę o kompatybilność aplikacji - czeka z automatyczną instalacją IE9. Taki stan rzeczy zapewne potrwa jeszcze jakiś czas, skutecznie ograniczając bazę użytkowników nowego Internet Explorera.