Firefox z DNS-over-HTTPS tylko w USA. Dlaczego nie w Europie?

Firefox z DNS-over-HTTPS tylko w USA. Dlaczego nie w Europie?28.02.2020 08:20
Firefox z DNS-over-HTTPS tylko w USA (fot. Pixabay)

Najnowsza wersja przeglądarki Firefox domyślnie włącza wykorzystanie protokołu DoH, czyli DNS-over-HTTPS. Mozilla tłumaczy to chęcią zapewnienia ochrony przed nowymi typami ataku, wymierzonymi w DNS, dzięki którym możliwa jest przezroczysta podmiana treści na stronach internetowych: nie zarażając ofiary, doprowadzi się do przekierowania ruchu na podstawione serwery. Komunikacja HTTPS sprawia w dodatku, że zapytania DNS są szyfrowane, a ich wiarygodność – zapewniana przez szyfrowanie.

Komunikacja DoH jest jednak domyślnie włączona tylko w Stanach Zjednoczonych. Wiele osób odetchnie dzięki temu z ulgą, ale taki stan rzeczy jest dość podejrzany. Skoro DoH jest taki bezpieczny, czemu nie wdrożyć go od razu wszędzie? Mozilla nie odpowiada na te pytania wprost. A sam DNS-over-HTTPS wcale nie jest uniwersalnym rozwiązaniem wszystkich problemów, tworzy bowiem sporo własnych.

Centralizacja po amerykańsku

Należy tu brać poprawkę na amerykańskie realia. Jak podkreśla Mozilla , rynek dostawców telekomunikacyjnych jest w przeważającej większości w rękach pięciu dostawców-gigantów ISP. Ich klienci otrzymują (przez DHCP) domyślną konfigurację serwerów DNS. Rzecz jasna, ustawienia te można zmienić/nadpisać, ale to jeszcze nie oznacza, że ISP nie ma dzięki temu rozległej wiedzy o użytkowniku i wpływu na niego.

apropos "Baby Bells"
apropos "Baby Bells"

Z tym, że nawet nie używając DNS-ów od dostawcy, zależność od niego jest fundamentalna. Zastąpienie obsługi DNS własną warstwą tego nie zmieni. Ma za to trochę wad. Na przykład ignoruje ustawienia systemu operacyjnego, twierdząc że przecież wie lepiej. Co prawda informuje o tym użytkownika, ale skuteczność jednorazowego powiadomienia o włączeniu DoH jest podważalna. Po drugie, wprowadzenie alternatywnej ścieżki rozwiązywania nazw wymaga użycia jakiejś innej infrastruktury.

"Standards are paper"

Wybór Mozilli jest tu istotnie "zdecentralizowany" ponieważ ich rozwiązanie nie stosuje systemu nazw o centralnym korzeniu. Zamiast tego, używana jest zamknięta lista firm, które dostarczają usługę DoH. Rzecz jasna, powstały ścisłe regulacje dotyczące tego, co wolno usługodawcom DNS-over-HTTPS i tylko firmy spełniające zdefiniowane kryteria mogą być używane. Obecnie jest to NextDNS i... CloudFlare.

Lepiej wymuszać coś architekturą niż przepisami
Lepiej wymuszać coś architekturą niż przepisami

Takie rozwiązanie jest zdecydowanie bardziej scentralizowane niż poprzednie. Tym razem bezpieczeństwo i jednoznaczność rozwiązywania nazw są powierzane jakiejś wielkiej firmie, której Firefox ufa ponieważ jest zgodna z jakimś papierkiem z wymaganiami. Można użyć innej. Ale po co używać którejkolwiek?

Całą sprawa jest stawiania w bardzo dziwny sposób. Znane wątpliwości i problemy pozornie są adresowane, wydano nawet dokument FAQ na temat DoH, ale po głębszej analizie można stwierdzić, że w zasadzie nie odpowiada on na żadne pytanie w pełni. Mniejsza centralizacja okazuje się większą centralizacją. Bezpieczeństwo nagle opiera się tylko na szyfrowaniu (bo DNSSec-over-HTTPS nie funkcjonuje), z użyciem certyfikatu firm trzecich.

Zła wola czy krótkowzroczność?

Wreszcie, jest też brak wdrożeń w Europie. Rynek ISP jest tutaj odmienny niż w USA, ale przecież argumenty za stosowaniem DoH miały być uniwersalne. Zakładając złą wolę, można wręcz podejrzewać, że Mozilla po prostu nie chciała męczyć się na obszarze, gdzie obostrzenia prawne działają odrobinę lepiej niż w Stanach.

Ale już samo to, że zastanawiamy się, czy Mozilla nie ma tu jakichś upiornych intencji pokazuje, że firma jest dziś cieniem samej siebie z przeszłości. Stanie na straży niezależności i bezpieczeństwa internetu kiedyś wyglądała w jej wykonaniu znacznie lepiej niż dziś. Wielu fachowców odwraca się od niej. Akcje takie, jak wdrożenie DNS-over-HTTPS jej nie pomagają.

Firefox na Windowsa i macOS-a jest dostępny do pobrania z naszej bazy oprogramowania.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.