Fotoszopowanie dla fake-świata: sieci neuronowe skończą historię?

Fotoszopowanie dla fake-świata: sieci neuronowe skończą historię?09.04.2017 21:42

Walka internetowych tuzów z tzw. fakenewsami przybiera na sile, wykorzystywane są w tym celu zarównonarzędzia algorytmiczne jak i zespoły mechanicznych Turków, tj.ludzkich moderatorów. Kilka dni temu mechanizm sprawdzania*faktów ruszył we wszystkichwersjach językowych wyszukiwarki Google – w wynikach wyszukiwaniaprzy niektórych artykułach pojawia się już informacja owiarygodności artykułu.A gdy jedni pracują nad technologiami, które miałyby zapewnićjednomyślność co do tego, jak jest,inni robią coś znacznie ciekawszego. Na naszych oczach powstajątechnologie, za sprawą których uwiarygodnienie *wydarzeńmoże stać się praktycznie niemożliwe.

Jak uwiarygodnić opowieść?Uważa się, że dobrym dowodem są zdjęcia i nagrania wideo,ewentualnie zeznania świadków.Dobre zdjęcie w oczach opinii publicznej może być nawet casusbelli, powodem do wojny, jak to dopiero co mogliśmy zobaczyć poamerykańskim ataku rakietowym na syryjską bazę lotnicząal-Sharyat. Zdjęcie, albo się to nie wydarzyło,jak mówi internetowa doktryna. Jest zdjęcie, można wystrzelić 59Tomahawków Block IV i patrzeć, jak cena akcji Raytheona rośnie.

Z drugiej strony rośniepodejrzliwość ludzi wobec zdjęć. Słowo „fotoszopować”trafiłonawet do Obserwatorium Językowego Uniwersytetu Warszawskiego,definiowane jako poprawianie lub zmienianie fotografii lubfilmu w programie graficznym. Z„fotoszopowaniem” walczy się niekiedy niemal jak z fake newsami– ot np. we Francji i Norwegii narzucono regulacje zakazującepokazywać zbyt dobrze (za sprawą fotoszopowania) wyglądającemodelki, wg ustawodawców ranią one bowiem kobiety, tworzącnierealistyczne, idealne wizerunki.

Fotoszopowanie miałoby więc,przynajmniej na razie, tworzyć świat idealny.Jesteśmy więc przekonani, że jesteśmy w stanie odróżnić światrealny, z jego niedoskonałościami, od obrazu czy nagraniawyidealizowanego. I faktycznie, coś w tym jest, łatwiej stworzyćobraz doskonałej, gładkiej skóry bez skaz, niż obraz skórynieidealnej, porośniętej włosami, z pryszczami. Łatwiej, ale czyjest to niemożliwe? Co zrobimy, gdy możliwości narzędziinformatycznych będą wystarczające, by fotoszopować realnie,niedoskonale, a nawet wytwarzać zupełnie nowe, realistyczne obrazy?

Kilka dni temu w amerykańskichmediach IT przypomniano o osiągnięciu badaczy z Adobe Systems iCornell University. Wykorzystując sieci neuronowe i głębokieuczenie się, stworzyli oni narzędzie o nazwie Deep Photo StyleTransfer, o którym pisała Xyrcon jeszczew marcu. Przypomnę pokrótce – narzędzie to jest w stanieprzekształcać obrazy wejściowe, do obrazu wynikowego wprowadzająccharakterystyki obrazów referencyjnych. To znacznie więcej, niżtylko podmiana tła. Technika semantycznej segmentacji krawędzi,tekstur, treści i stylów pozwala tworzyć realistycznie wyglądająceobrazy świata, którego nigdy nie było, bo nigdy nie było tegodomu przy tej ulicy, nigdy nie sfotografowano tego auta nocą na tledrzew. Obraz jednak jest. Fake-news?

Nie jest to odosobnionyprzypadek. Wiele już możemy zrobić z ludzkimi twarzami. Rosyjskaaplikacja FaceAppbudzi zainteresowanie nie mniejsze niż słynna Prisma. I tuwykorzystano sieci neuronowe, które obraz na wejściu potrafiąrealistycznie przekształcić, tak by Władimir o poważnej miniestał się Władimirem z szerokim uśmiechem, a młody mężczyznaprzemienił w starą kobietę… jednak o niepokojąco podobnychrysach twarzy. Może to zdjęcie matki? Nie, to tylko algorytm.

Te starania w tworzeniu zdjęćnieprawdziwych mogą tylkowzmocnić rozwiązania, których celem jest stworzenie nieprawdziwejmowy. W zeszłym roku Adobe nakonferencji MAX pochwaliło się oprogramowaniem rozwijanym pod nazwąkodową VoCo,które po pozyskaniu 20-minutowej próbki mowy, są w staniewygenerować całe słowa, a nawet zdania, wypowiedziane tym samymgłosem co na nagraniu wejściowym. Dzięki VoCo każdy będzie mógłprzyznać się do stawianych mu zarzutów pożerania niemowląt. Żenigdy nic takiego nie powiedział? Nie szkodzi, mamy na taśmie, żepowiedział. Z charakterystyczną chrypką, drżącym głosem.

Nie dzisiaj, nie jutro, aleprzypomnijcie sobie, gdzie sieci neuronowe były 10 lat temu, w roku2007, przypomnijcie sobie te nowe google’owe czipyTPU do maszynowego uczenia – i pomyślcie sobie, jak bardzokażdemu poważnemu graczowi na arenie międzynarodowej muszą byćpotrzebne narzędzia, dzięki którym fotoszopowanieprzyniesie realistyczne wyniki.Czy zbyt śmiała jest myśl, że w 2027 roku na wiarygodnychzdjęciach będzie można przedstawić każdy pomysł ich…projektanta?

Historycy przyszłych stulecibędą mieli niełatwe zadanie, by ustalić, jak to było w naszymcoraz ciekawszym wieku XXI. I jak wyglądali ludzie w tych czasach, skoro jedyne co się zachowało to selfie przetworzone za pomocą Adobe Sensei.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.