Google wyrzuca oryginalnego uBlocka z Chrome Web Store

Google wyrzuca oryginalnego uBlocka z Chrome Web Store15.04.2015 14:55
Redakcja

Zamieszanie związane z rozszerzeniem do blokowania reklam uBlock przybiera coraz dziwniejszy obrót. W ostatnim czasie autor projektu z niego zrezygnował, a po kilku dniach powrócił z osobną wersją. Teraz swój głos w sprawie zupełnie niespodziewanie dorzuciło Google i usunęło dodatek ze sklepu Chrome Web Store. Wyjaśnień oczywiście żadnych nie ma.

Prima aprilis zaskoczyło najróżniejszymi żartami wiele osób. Wtedy też Raymond Hill znany również pod nickiem Gorhill ogłosił, że zaprzestaje dalszych prac nad uBlockiem. Powodem miały być kwestie osobiste, poświęcanie projektowi zbyt dużo czasu. Nie był to jednak żart, a wydawać by się mogło przemyślana decyzja autora. Opiekę nad blokerem reklam przekazano w ręce kogo innego i choć los wersji dla Firefoksa nie był pewny, sytuacja się ustabilizowała. Teoretycznie, bo już po kilku dniach Gorhill powrócił z własnym forkiem i bez słowa przystąpił do wydawania nowych wersji.

Sytuacja doprowadziła do dużego bałaganu. Obecnie na GitHubie dostępne są dwie wersje: uBlock przejęty przez nowych deweloperów, a także uBlock0 rozwijany przez Gorhilla. Podobny bałagan zapanował w Chrome Web Store. Autor nie chciał rozstawać się ze swoim kontem, z początkiem kwietnia poprosił więc nowych opiekunów o wydanie uBlocka z nowego konta. Tak też się stało. Użytkownicy mogli wybierać, choć tak naprawdę trudno nazwać to sytuacją klarowną i zrozumiałą: po co rozwijać dwa osobne projekty i oddalać od siebie kod? Nie znamy motywów działania Hilla, ale wiemy, jak zareagowało Google. Firma wyrzuciła ze sklepu oryginalny dodatek umieszczony tam w czerwcu ubiegłego roku i do tej pory aktualizowany. Dlaczego właśnie ten, a nie nowy, skoro chronologicznie to właśnie on był duplikatem?

Panel Google konta Gorhilla
Panel Google konta Gorhilla

Podobnie jak i w innych przypadkach tego typu, Google nie przesłało autorowi żadnych informacji na ten temat oprócz lakonicznego stwierdzenia, że dodatek łamie zasady sklepu. Możliwe, że chodzi o podobieństwo do drugiego uBlocka: czasami popularne dodatki są przejmowane, modyfikowane w celu wykradania danych użytkowników, a następnie aktualizowane i w takiej szkodliwej formie trafiają do internautów. Powstanie kopii uBlocka i zmiana nazwy oryginału mogły spowodować, że całe zamieszanie zostało właśnie tak zinterpretowane przez automatyczne mechanizmy zabezpieczające sklepu. Są to jednak jedynie przypuszczenia.

W obecnej sytuacji użytkownicy Chrome powinni korzystać z dodatku rozwijanego przez chrisaljoudi i dostępnego w sklepie Chrome Web Store. W przypadku Firefoksa wybór jest dowolny. Finał sprawy jeszcze nie jest znany, nie wiemy bowiem, czy wersja Gorhilla zostanie przywrócona. Możliwe, że autorzy powrócą do wspólnego działania nad jedną wersją. W przeciwnym razie rozwój uBlocka na pewno nie będzie tak intensywny, jak mógłby być. A szkoda, bo to dodatek znacznie lżejszy od AdBlock Plusa, który potrafi konsumować ogromne ilości pamięci RAM.

Aktualizacja 2015-04-15, 19:03:

Autor dodatku poinformował, że został on już przywrócony do sklepu Chrome Web Store. Powody usunięcia wciąż nie są znane, lecz podejrzewa, że winne było dokładnie takie samo logo, jak nowego dodatku, zbyt podobna mogła być także nazwa, co wszczęło alarm w usługach Google. Jeżeli jesteście zainteresowani dodatkiem Gorhilla, znajdziecie go pod tym adresem. Autor ponadto kieruje do oficjalnego wyjaśnienia, dlaczego powrócił do prac i woli rozwijać uBlock Origin osobno: dla niego to hobby, może podzielić się kodem, ale nie chce ciągłych pytań.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.