Google zaprzecza. Zmiany na YouTubie nie miały zdyskredytować Edge'a

Google zaprzecza. Zmiany na YouTubie nie miały zdyskredytować Edge'a20.12.2018 15:07
Google zaprzecza. Nie robił na złość użytkownikom Edge'a zmianami na YouTubie

Wojna przeglądarek trwa w najlepsze. Były pracownik Microsoftu rzucił nieco światła na nieczyst zagrania, jakich rzekomo dopuszczał się Google w zwalczaniu Microsoft Edge. Niektórzy uważają nawet, że to jedna z przyczyn planowanego przeniesienia Edge'a na silnik Chromium. Google dementuje.

Edge był mistrzem oszczędzania energii

Być może pamiętacie testy, w których Microsoft Edge świetnie wypadał pod kątem energooszczędności podczas odtwarzania filmów. Test zotał przeprowadzony na zapętlonych filmach HTML5, które na identycznym laptopie Edge odtwarzał znacznie dłużej, niż Chrome. Podczas pracy Chrome'a akumulator laptopa wytrzymywał 12,5 godziny oglądania, z Edgem zaś aż 16 godzin. Dominacja przeglądarki Microsoftu nie trwała jednak długo.

Joshua Bakita, który odbywał praktyki w Microsofcie, przyznał, że zdaniem jego i jego kolegów Google celowo wprowadzał na YouTubie zmiany, które upośledzały działanie Edge'a. Nie ma na to dowodów, jest jedynie sporo wskazówek. Po opublikowaniu wspomnianego wyżej testu Google dodawał podobno ukryty, pusty znacznik div nad filmami na YouTubie, co zaburzało działanie sprzętowego przyspieszenia dekodowania filmów w oprogramowaniu Microsoftu. Wszystko po to, by podkopać wiarygodność testu i pokazać w praktyce, że naprawdę dobrze opracowana akceleracja w praktyce nie ma wartości. W efekcie Chrome wydawał się lepszy od Edge'a. Google nie przegapił okazji i natychmiast zaczął chwalić się lepszymi wynikami, które według pracownika Microsoftu sam sobie zapewnił. Prośba Microsoftu o usunięcie tego znacznika pozostała bez odpowiedzi.

Oskarżenia w stronę Google'a nie są zaskakujące i brzmią wiarygodnie. W lipcu Chris Peterson z Mozilli zauważył, że YouTube działa w Firefoksie do 5 razy wolniej niż w Chromie, a winne są zmiany w projekcie strony. Użytkownicy innych niż Chrome przeglądarek zaczęli więc sięgać po zewnętrzne skrypty, które usprawniają działanie strony.

Google zaprzecza. Błąd został usunięty

W rozmowie z The Verge Google wszystkiemu zaprzeczył. Pusty znacznik nie był celowym zabiegiem, a drobnym błędem, który został naprawiony niedługo po zgłoszeniu. Według rzecznika YouTube nie używa żadnego kodu, który miałby pogorszyć działanie serwisu w przeglądarkach konkurencji. Błędy są podobno naprawiane szybko, YouTube jest też w stałym kontakcie z twórcami przeglądarek.

Google ma jednak sporą przewagę nad twórcami innych przeglądarek w walce o internet. Jest liderem na polu rozwijania wykorzystywanych w globalnej sieci rozwiązań i bardzo często wdraża je do swojej przeglądarki jako pierwszy, a pozostali muszą go doganiać. Trudno powiedzieć, czy to Google wychodzi przed szereg, czy Mozilla i Microsoft się ociągają. W efekcie powstało sporo stron, które działają prawidłowo tylko w Chromie, a tracą na tym użytkownicy. Może to być jeden z powodów porzucenia autorskiego silnika przeglądarki Microsoftu.

Microsoft nie komentuje informacji ujawnionych przez byłego pracownika. Oficjalnym kanałem komunikuje jedynie, że Google zawsze był pomocnym partnerem.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.