ICQ wymyśla się na nowo, ale nikogo to już nie interesuje

ICQ wymyśla się na nowo, ale nikogo to już nie interesuje12.04.2020 14:52
ICQ wymyśla się na nowo

Wydano nowe ICQ. Ten pierwszy liczący się komunikator internetowy, definiujący de facto dziedzinę "posłańców błyskawicznych" – program ICQ, już od wielu lat nie jest w czołówce programów używanych do rozmów w internecie. Wyprzedzony przez lepszych, bardziej funkcjonalnych następców (którzy potem często popełnili te same błędy, co ich protoplasta), uległ marginalizacji na tyle głębokiej, że obecnie trudno już znaleźć kogokolwiek, kto by go używał.

Po zdobyciu popularności, ICQ zostało prędko zauważone i kupione przez wielkiego gracza, firmę America Online, która przez pierwsze kilka lat mocno rozbudowywała i modernizowała klienta. Mały komunikator wskutek owych zmian dość mocno się roztył. Jednak po kilku latach burzliwego rozwoju, AOL stracił wizję dotyczącą programu i w 2010, podczas stopniowego wzrostu popularności komunikatorów mobilnych, rozwój ICQ zatrzymał się.

Rosyjskie porządki

Stan ten zmienił się po przejęciu programu przez Grupę Mail.Ru, która zdecydowała się rozwijać program dalej. Klient pojawił się nawet w wersji open source, z kodem źródłowym dostępnym na GitHubie. Przy okazji dość mocno go odchudzono, dzięki czemu zaczął stanowić interesującą alternatywę dla pozostałych komunikatorów, powoli brnących w zbyt "nowoczesne" podejście, z wbudowanymi botami, aplikacjami i galeriami. Jedyną nowomodną cechą, jaka pojawiła się w ICQ, było logowanie numerem telefonu.

Na litość boską, chciałem tylko odzyskać hasło! (fot. Kamil Dudek)
Na litość boską, chciałem tylko odzyskać hasło! (fot. Kamil Dudek)

Potem zaczęło się dziać coś dziwnego. Numer telefonu stał się obowiązkowy, nawet do odzyskania hasła. Wersje klienta wydawano częściej, niż aktualizacje na GitHubie. Pojawiły się też kontrowersyjne wiadomości na temat możliwości podsłuchiwania ruchu ICQ przez rosyjskie służby bezpieczeństwa. ICQ domyślnie nie stosuje bowiem... szyfrowania wiadomości. Niejasny dokument Polityki Prywatności wskazuje na to, że szyfrowanie działa w ciapki: czasem istnieje, a czasem nie. Nie ma to jak korzystać z rosyjskiego, nieszyfrowanego, podsłuchiwanego komunikatora, który wymusza podawanie numeru telefonu!

Nowe szaty szpiega

W zeszłym tygodniu pojawiła się nowa wersja ICQ, ICQ New, niedostępna na żadnym z repozytoriów GitHuba, wciąż niewspółpracująca już z żadnym nieoficjalnym klientem. Twórcy korzystają z gwałtownego zapotrzebowania na narzędzia do pracy zdalnej, reklamując funkcje czatów wieloosobowych, transkrypcji audio i wideokonferencji. Aplikacja oferuje zatem pakiet funkcji oferowanych przez całą liczącą się konkurencję, a Mail.Ru zadebiutowało z promocją komunikatora na Twitterze.

Tak, Polityka "Prywatności"...
Tak, Polityka "Prywatności"...

Nie istnieją już jednak statystyki liczby użytkowników (kontekst sugeruje zakładać, że będzie to poniżej dziesięciu milionów użytkowników, pochodzących głównie z Rosji), a w kwestii prywatności, ICQ plasuje się znacznie niżej, niż oprogramowanie konkurencji, które przynajmniej próbuje przekonywać, że jest szyfrowane (Messenger, WhatsApp, Hangouts) lub jest szyfrowane naprawdę (Signal). Trudno o więcej opinii na jego temat, bowiem po wydaniu ICQ New nie pojawiła się na jego temat niemal żadna niezależna recenzja.

Podejrzenia

Trudno oprzeć się wrażeniu, że program istnieje jako próba stworzenia narodowego komunikatora w autorytarnym państwie, gdzie Telegram jest zablokowany, a służby podsłuchują obywateli. W takich okolicznościach, wymaganie jednoznacznie identyfikującego numeru telefonu nawet w wersji na PC budzi jeszcze większe podejrzenia. Naturalnie, przecieki z NSA z roku 2013 wskazują na to, że amerykański wywiad elektroniczny dysponuje mocą i infrastrukturą, by odwrócić lub wręcz pominąć szyfrowanie najpopularniejszych komunikatorów.

W takiej sytuacji musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, przez kogo chcemy być podsłuchiwani. Wschód czy Zachód. I pamiętać, że NSA raczej nie zawiera backendu celującego w odszyfrowywanie rozmów prowadzonych przez nasze rodzime GG...

Program ICQ znajduje się w naszej bazie oprogramowania i jest dostępny dla osób, które go potrzebują. Niech jednak będzie świadomym wyborem.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.