Microsoft nie odda Edge w ręce Open Source. Przeglądarka nie trafi na iOS i Androida

Microsoft nie odda Edge w ręce Open Source. Przeglądarka nie trafi na iOS i Androida07.05.2015 09:08
Redakcja

Nowa przeglądarka Microsoftu nie będzie rozwijana wraz ze społecznością, nie trafi także na inne platformy mobilne, przynajmniej na razie. Choć wiele ostatnich wydarzeń może wskazywać na to, że korporacja stała się znacznie przyjaźniejsza dla użytkowników, niektóre z decyzji wydają się temu kompletnie przeczyć i pokazują, że to nadal stary, „dobry” Microsoft.

Edge, czyli nowa przeglądarka tworzona przez firmę i znana do niedawna pod nazwą kodową Spartan jest jak na razie dostępna tylko dla systemu Windows 10. Sytuacja ta szybko nie ulegnie zmianie, dotyczy to zarówno innych wersji systemu Windows, jak i konkurencyjnych platform. Zerwanie kompatybilności ze starszymi wersjami systemu nie dziwi i było wiadome już od dawna: rzecz jasna przeglądarkę zapewne dałoby się przygotować w wersji dla np. Windows 7, ale Microsoftowi zdecydowanie nie zależy na tym, aby przedłużać życie systemu, który i bez tego może się dla firmy okazać równie problematyczną kwestią co Windows XP. Przeglądarka ma być czymś „ekskluzywnym” w Windows 10, a tym samym zachęcić do przesiadki na nowy system.

Następca Internet Explorera jest aplikacją uniwersalną, skorzystamy więc z niego także na telefonach z Windowsem. Co z Androidem i iOS? Przecież od dłuższego czasu Microsoft tworzy swoje aplikacje równolegle dla wszystkich ważnych platform, zapewniając tym samym dostęp do swoich usług niezależnie od systemu, jakim się posługujemy. W tym przypadku będzie inaczej. Jak wyjaśnił Charles Morris z zespołu pracującego nad Edge, Microsoft nie planuje wydania przeglądarki na inne platformy. Droga co do tego nie jest jednak zupełnie odcięta: jeżeli dużo użytkowników wyrazi zainteresowanie takim projektem, korporacja może rozpocząć prace nad wersjami dla innych systemów. Oczywiście możliwości takiej aplikacji mogą być ograniczone. W przypadku iOS problemem staje się choćby brak możliwości wykorzystania innego silnika renderującego niż ten dostępny w systemie (WebKit). Przeglądarka byłaby więc podobnie jak Firefox jedynie nakładką, choć funkcja synchronizacji byłaby przez wielu i tak mile widziana.

Znacznie gorszą wiadomością jest to, że Microsoft wyraźnie odcina się od ruchu Open Source i nie chce rozwijać Edge wraz ze społecznością. Niezależni deweloperzy będą mogli tworzyć rozszerzenia, ale nie ma mowy o udostępnieniu kodu źródłowego. Do wspólnej pracy zaproszeni zostaną jedynie niektórzy partnerzy, tak jak miało to miejsce z Adobe. Takie działanie jest odmienne od tego, co w ostatnich miesiącach pokazuje Microsoft i przypomina raczej skostniałego, zamkniętego monopolistę, z jakim mieliśmy do czynienia przed laty. Z drugiej strony, Edge to produkt tej właśnie firmy, ona decyduje, jak będzie rozwijany. Bez wsparcia społeczności rozwój na pewno nie będzie tak szybki, jak w przypadku np. projektu Chromium. Trudniej będzie także znaleźć i usunąć luki bezpieczeństwa.

Warto zaznaczyć, że Edge zrywa także z niektórymi technologiami stosowanymi do tej pory w Internet Explorerze. Po nowej przeglądarce nie powinniśmy spodziewać się wsparcia dla ActiveX, BHO, filtrów i przejść oferowanych przez DirectX, VML, czy też VBScript. Microsoft uważa, że lepiej wspierać HTML5, a niektóre z rozwiązań dostępnych dla starszej przeglądarki stanowiło częściej źródło problemów (np. ataków), aniżeli użytecznych opcji. W Edge nie skorzystamy także z akceleratorów i zewnętrznych modułów pobierania plików.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.