Microsoft zabrania korzystać ze Slacka, odradza Amazon AWS i Dokumenty Google

Microsoft zabrania korzystać ze Slacka, odradza Amazon AWS i Dokumenty Google22.06.2019 19:47
Satya Nadella (Getty / Sean Gallup / Staff)

Z komunikatora Slack korzystają zespoły programistów na całym świecie, ale nie w Microsofcie. Jedna z największych firm tworzących oprogramowanie poszerzyła listę narzędzi, których używania odradza lub zabrania z różnych względów.

Slack pojawił się na liście nie tylko dlatego, że jest największym konkurentem Microsoft Teams. Właściwie nie wiem, czy można mówić o konkurencji dobrego komunikatora grupowego z nieudaną krzyżówką e-maila i tablicy ogłoszeń. Być może jest to jeden z powodów, ale na pewno nie jest najważniejszy.

Bezpieczeństwo przede wszystkim

Kluczowym powodem zakazu używania różnych narzędzi jest bezpieczeństwo informacji, należących do Microsoftu. Wewnętrzna komunikacja Microsoftu i tajemnice firmy nie powinny być dostępne dla potencjalnych konkurentów.

Opis Slacka na liście zabronionych programów informuje, że zarówno wersja darmowa, jak i płatna, nie zapewnia odpowiedniego stopnia kontroli nad własnością intelektualną Microsoftu. Korzystające z nich zespoły są zachęcane, by przenieść rozmowy na Microsoft Teams, gdzie mogą korzystać też z rozmów wideo i integracji z Office 365. Wymagania Microsoftu spełnia Slack Enterprise Grid, ale Microsoft mimo wszystko zachęca do pracy na własnych rozwiązaniach.

W chwili pisania artykułu Slack nie skomentował decyzji Microsoftu. Może jednak nie być zadowolony, gdyż ujawnienie listy Microsoftu zbiegło się w czasie z debiutem giełdowym spółki. Do tego wiosną Slack wprowadził sporo ciekawych integracji z pakietem Office 365.

Z tego samego powodu co Slack, do grupy programów „zabronionych” dopisane zostało świetne rozszerzenie do sprawdzania pisowni i gramatyki Grammarly i oprogramowanie zabezpieczające firmy Kaspersky.

GitHub też jest na liście

W kategorii programów, których używanie nie jest zalecane, wymienione są Dokumenty Google, chroma Amazon Web Services, system zarządzania operacjami PagerDuty, a nawet chmurowa wersja GitHuba. Szczególnie ta ostatnia pozycja może dziwić, bo Microsoft przejął GitHuba pod koniec 2018 roku.

Obecność GitHuba może zaskoczyć, ale na listę została wpisana tylko chmura obliczeniowa GitHuba. Microsoft przestrzega przed korzystaniem z GitHub Cloud przy pracy z krytycznym i zastrzeżonym oprogramowaniem. Podobnie jest z chmurą AWS. Grammarly zaś nie może mieć dostępu do poufnych tekstów.

Korzystanie z Dokumentów Google nie ma biznesowego uzasadnienia. Ponadto Microsoft nie może pozwolić sobie na to, by jego wrażliwe informacje dostały się w ręce szpiegów.

Nie, to nie jest syndrom „not invented here”

Lista zakazanych programów przywodzi na myśl czasy, gdy Microsoftem rządził Steve Ballmer, a firma cierpiała na mocny syndrom „not invented here”. Użytkownicy korzystający z rozwiązań konkurencji byli krytykowani, czasami otwarcie. Ballmer podobno wyrwał jednemu z pracowników iPhone'a podczas spotkania i udawał, że depcze smartfon Apple'a.

Satya Nadella, obecnie kierujący Microsoftem, wyznaje inną zasadę. Jego filozofia „learn it all” zachęca pracowników do poznawania produktów konkurencji, patrzenia na świat z innej perspektywy i dopasowywania się do trendów rynku. Pod kierownictwem Nadelli Microsoft podpisał kilka korzystnych umów z dawnymi rywalami.

Nie przeszkadza to Microsoftowi zażarcie konkurować na niektórych rynkach. Nad Slackiem ma ogromną przewagę – lata doświadczenia w produkcji oprogramowania dla firm, spełniającego najwyższe standardy bezpieczeństwa.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.