Na co nam kolorowe wyświetlacze, czyli przewrót monochromatyczny na przykładzie Google Keep

Na co nam kolorowe wyświetlacze, czyli przewrót monochromatyczny na przykładzie Google Keep27.10.2018 17:05
fot. Google

Pod koniec lipca, najprawdopodobniej w rezultacie pomyłki, Google podzieliło się ze światem wizją nowych interfejsów swoich aplikacji na Androida. Jasnym stało się wówczas, że język Material Design 2 będzie się starał odrzucać nieco infantylne barwy swojego poprzednika i skupi się na tym, by podawać wszystko dosłownie czarno na białym.

Od kilku makiet do realizacji tej wizji, a w końcu do udostępnienia rezultatów prac użytkownikom, droga jest rzecz jasna daleka. Niemniej mieliśmy już kilka premier odświeżonych interfejsów – taki posiadają nowe Wiadomości Google, a także przebudowane pod kątem kulinarnych eksploracji Mapy Google. Wciąż czekamy, aż nowości zawitają do mobilnego Gmaila i kilku mniejszych, lecz niezwykle ważnych narzędzi.

[1/2] iOS
[2/2] Android

Jakiś czas temu, najpierw na desktopie, a następnie na kliencie mobilnym, udostępniono nowy wygląd takiego właśnie niewielkiego, lecz diablo ważnego narzędzia. Mowa o Google Keep, czyli udanym, bo nieskomplikowanym notatniku, którego największą zaletą jest zapewne sprawna synchronizacja pomiędzy instancjami na różnych urządzeniach. Czego można spodziewać się po interfejsie tego typu programu? Z całą pewnością wyraźnej separacji notatek, łatwej metody wprowadzania kolejnych jednostek, przejrzystego systemu kategoryzacji i sprawnej wyszukiwarki.

Interfejs Keepa spełniał te warunki. Nieprzypadkowa była także kolorystyka – odcienie koloru żółtego (od intensywnego na pasku głównym po rozmyte écru w tłach) nawiązywały rzecz jasna do karteczek samoprzylepnych, budując w ten sposób naturalną asocjację pomiędzy artykułami biurowymi i wirtualnym środowiskiem pracy. Warto zauważyć, że w większości przypadków to kombinacja czarnego tekstu na żółtym tle jest dla człowieka najłatwiejsza do zapamiętania. Stąd też żółty kolor kartek w zapomnianych już dziś książkach telefonicznych, których nawet potoczna nazwa brzmiała yellow pages.

Wszystko było zatem całkiem spójne, logiczne, intencjonalne i niebrzydkie. I wtedy wszedł on, cały na biało. Material Design na aktualnym etapie rozwoju miał zapewne uczynić wygląd aplikacji na Androida bardziej eleganckimi i biznesowymi, oddalić je od infantylnych błękitów, jakie nagminnie wykorzystywały wcześniejsze iteracje tego języka wzornictwa. Jak prezentuje się Keep po tych zmianach – to widać na zrzutach, które zestawiamy z wersją iOS-ową. Sytuacja nieco lepiej wygląda w przeglądarce, gdyż tam odstępy pomiędzy elementami oraz fonty są zwyczajnie większe.

Google Keep zostało całkowicie wyprane z barw i nie jest to tylko problem natury estetycznej, ale także ergonomicznej. Wstrzymałem się bowiem jakiś czas z publikacją niniejszych wynurzeń w nadziei, że przekonam się do nowego „ładu”. Mimo najszczerszych chęci, nowy interfejs zwyczajnie nie spełnia wymienionych wcześniej funkcji – nadrzędnym problemem jest brak czytelności, zatarcie separatorów pomiędzy kolejnymi notatkami. W dodatku Google dało brzydką plamę w kwestii tłumaczenia aplikacji i w wyszukiwarce zamiast „Szukaj w Google Keep” widnieje niderlandzkie „Zoek in je notities”.

[1/2] iOS
[2/2] Android

Zmiany w interfejsie jednej z najważniejszych dla mnie aplikacji codziennego użytku trudno ocenić pozytywnie, gdyż monochromatyczna rewolta zdewastowała nie tyle estetykę programu, co ergonomię jego interfejsu, a zatem funkcjonalność. Odczuwalnie więcej zajmuje mi na co dzień odnalezienie żądanej notatki bez użycia wyszukiwarki, co najlepiej podsumowuje wprowadzone zmiany. Miejmy nadzieję, że z pozostałymi aplikacjami, które dopiero przejdą zmiany, Google obejdzie się łagodniej.

[1/2] iOS
[2/2] Android

Niewykluczone jednak, że w podobnej ocenie jestem osamotniony. Trzeba na przykład przyznać, ze nowe interfejsy spektakularnie prezentują się na ekranach 18:9 z wycięciem – całość wyświetlacza wydaje się stanowić wówczas „powierzchnię użytkową”, choć oczywiście jest to wrażenie spowodowane wykorzystywaniem bieli dla każdego tła. A jak Wy oceniacie te zmiany? Czy Material Design 2 to krok w stronę dojrzałości interfejsów, czy też chybiona próba?

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.