Outlook w Chinach padł ofiarą ataku. Podejrzenia padają na tamtejsze władze

Outlook w Chinach padł ofiarą ataku. Podejrzenia padają na tamtejsze władze20.01.2015 10:07
Redakcja

Użytkownicy korzystający z darmowej poczty elektronicznej Outlook z terenu Chin mają wyraźne powody do niepokoju. W ostatnich dniach doszło do ataku, który mógł posłużyć do przechwycenia ich korespondencji i danych logowania, a co za tym idzie, do uzyskania dostępu do całego konta zarządzającego usługami Microsoftu takimi jak np. OneDrive. Niewykluczone, że po zablokowanym miesiąc temu Gmailu jest to kolejna ofiara działań tamtejszego reżimu.

Pierwsze objawy tego ataku pojawiły się w sobotę, kiedy to użytkownicy zauważyli ostrzeżenia wysyłane przez aplikacje klienckie do obsługi poczty elektronicznej, zarówno te desktopowe jak i mobilne. Zgłaszane komunikaty dotyczyły braku możliwości zweryfikowania tożsamości serwerów IMAP i SMTP Outlooka. Oznacza to nic innego, jak atak man-in-the-middle: ktoś postanowił podszyć się pod serwery Microsoftu w celu przechwycenia danych logowania użytkowników i całej przesyłanej korespondencji. Nie zarejestrowano z kolei żadnych tego typu ekscesów związanych z domenami outlook.com i login.live.com, a więc logowanie się do klientów webowych było przynajmniej teoretycznie bezpieczne.

Atak tego typu, ograniczony jedynie do klientów pocztowych okazuje się bardzo pomysłowym rozwiązaniem. Komunikaty tego typu wyświetlane w wielu aplikacjach są znacznie mniej inwazyjne i nie zwracają uwagi użytkowników tak bardzo, jak powiadomienia o nieprawidłowych certyfikatach w przeglądarkach internetowych. Istnieje więc wysokie prawdopodobieństwo, że wielu użytkowników po prostu zignorowało tę wiadomość nie mając żadnego pojęcia, co tak naprawdę robią. Inne osoby przyzwyczajone do potwierdzania pobierania wiadomości mogły ją z kolei uznać za coś oczywistego i również zatwierdzić.Do ataku doszło w niecały miesiąc po blokadach Gmaila, podejrzenia padają więc bezpośrednio na chińskie władze: możliwe, że za tym działaniem stoją hakerzy znajdujący się w szeregach cyberarmii Państwa Środka, lub że rząd po prostu zgodził się na przeprowadzenie takiego ataku dając wolną rękę jakiejś z doświadczonych grup. Nie jest to ani pierwszy, ani drugi atak, bo w ubiegłym roku doszło do włamania (również przy użyciu ataku man-in-the-middle) na dyski internetowe użytkowników korzystających z usługo Apple iCloud.

Gdyby tak było w istocie, oznaczałoby to, że Chiny naprawdę chcą pozbyć się ze swojego kraju wszystkich usług, które nie są w stanie monitorować na odpowiednim poziomie. Może to być również swoistego rodzaju „badanie reakcji” zarówno użytkowników jak i zagranicznych firm. Ze względu na działanie zapory ogniowej działającej w ramach projektu Złota Tarcza wolność słowa i dostęp do informacji jest dla tej tej pierwszej grupy na terenie Chin mocno ograniczony. Zewnętrzne korporacje to z kolei problem, który jednak wydaje się być w pewien sposób kontrolowany: ani Google, ani Apple w żaden konkretny sposób nie ustosunkowały się do przeprowadzonych ataków niemalże stwierdzając, że „sprawy nie było”. Czyżby więc funkcjonowały w Chinach na jakichś „specjalnych zasadach”?

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.