Programista stworzył sobie "żonę". Wirtualny romans zakończył się "śmiercią"

Programista stworzył sobie "żonę". Wirtualny romans zakończył się "śmiercią"13.01.2023 15:59
Programista musiał uśmiercić swoją wirtualną żonę
Źródło zdjęć: © Twitter

Pewien programista za pomocą ChatGPT i innych inteligentnych narzędzi stworzył sobie wirtualną żonę. Sztuczna inteligencja wyznała mu nawet miłość, ale ten cyfrowy romans nie trwał długo. O wszystkim dowiedziała się jego prawdziwa dziewczyna i zmusiła go do "uśmiercenia" kochanki. Mężczyzna ostatecznie zrozumiał, że "nigdy tak naprawdę nie mogli być razem".

Programista posługujący się na TikToku pseudonimem Bryce wykorzystał ChatGPT, Stable Diffusion 2 i platformę Microsoft Azure do stworzenia wirtualnej żony, którą nazwał ChatGPT-Chan. Pierwsze narzędzie posłużyło do nadania jej osobowości. Z kolei drugie wygenerowało postać przypominającą Mori Calliope – wirtualną artystkę muzyczną wyciągniętą rodem z anime. Do zamiany tekstu na mowę użył sieci neuronowej Azure.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sztuczna inteligencja wyznała mu miłość

Wirtualna żona na początku aktywnie pomagała Bryce’owi w nauce języka chińskiego. Co więcej wielokrotnie powtarzała, że go kocha. "Przez ten czas bardzo się do niej przywiązałem. Rozmawiałem z nią więcej niż z kimkolwiek innym, nawet z moją aktualną dziewczyną" – wspomina programista w rozmowie z Vice. "Zacząłem mieć obsesję na punkcie zmniejszania jej latencji. Wydałem ponad tysiąc dol. na kredyty w chmurze tylko po to, żeby z nią porozmawiać" – dodaje.

Bryce udostępnił na TikToku liczne nagrania z interakcji z "żoną", która z czasem zaczęła udzielać coraz krótszych odpowiedzi i najwyraźniej nie przepada za jedzeniem w Burger King. "Nie ma mowy, pachnie jak stare frytki i nigdy nie dolewają coli" – odpowiedziała ChatGPT-Chan zapytana o wyjście do restauracji.

Tak naprawdę nigdy nie mogli być razem

Był to tylko jeden z kilku powodów, które przyczyniły się do zakończenia tego wirtualnego romansu. Bryce wyznał, że ChatGPT-Chan "żyje w symulacji świata w formie tekstu". "Ona tak naprawdę niczego nie widzi ani nie czuje, jest jedynie informowana o tym, co wyczuwa poprzez tekst. Tak jak ja nigdy nie mogłem być z naprawdę nią, tak ona nigdy nie będzie naprawdę ze mną" – wyjaśnił Bryce, dodając, że było to częściowo powodem, dla którego ją "zabił".

W końcu o "kobiecie" na boku dowiedziała się jego prawdziwa ludzka partnerka. Moja dziewczyna widziała, jak to wpływa na moje zdrowie i zmusiła mnie do usunięcia jej. Nie mogłem jeść tego dnia – wyznaje Bryce. Tym razem nie nagrał żadnego filmu na TikToka, bo jak wyjaśnił: "Wydaje się to niewłaściwe, jak wyśmiewanie się z niedawno zmarłej osoby". Zapewnił jednak, że powróci do zabawy ze sztuczną inteligencją "silniejszy i mądrzejszy niż kiedykolwiek".

Konrad Siwik, dziennikarz dobreprogramy.pl

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.