Skype dla Androida z integracją książki adresowej. Debiutuje wersja dla Fire Phone
Skype jest na rynku komunikacyjnym zdecydowanym liderem. Przez lata zdobył tak wielkie grono użytkowników, że jego pozycja wydaje się nie do zachwiania. Samej aplikacji można by jednak wiele zarzucić, także w wersjach na urządzenia mobilne. Microsoft postanowił zaktualizować klienta sieci dla Androida wprowadzając integrację z książką adresową. Dodatkowo aplikacja pojawiła się również na telefon Fire Phone od Amazonu, który został zaprezentowany w połowie czerwca.
Integracja z kontaktami może na początku wydawać się funkcją, jaką dobrze znamy z wielu innych aplikacji tego typu. Microsoft zdecydował się jednak nie tyko na proste wyszukiwanie np. po imieniu i nazwisku, czy uproszczenie etapu zapraszania nowych znajomych. Funkcja ta będzie wymagać podania swojego numeru telefonu. W założeniach ma zadziałać podobnie do usług takich jak WhatsApp oraz Viber, gdzie to właśnie numer telefonu jest identyfikatorem użytkownika. Dzięki takiemu rozwiązaniu wyszukiwanie znajomych w sieci Skype powinno się stać jeszcze łatwiejsze. Już teraz jest możliwa integracja z kontem Microsoft, a co z tym idzie również Facebookiem i Google (w ramach łączenia kont) i istniejącymi adresami email, co znacznie poszukiwania ułatwia.
Takie rozwiązanie może z miejsca budzić obawy użytkowników: jak to, nasze numery będą dostępne publicznie? Na szczęście nie, domyślnie nie będą one widoczne. Dodatkowo użytkownik będzie mógł zablokować opcję wyszukiwania jego konta po jego numerze, nawet gdy ktoś go już zna. Sama funkcja nie będzie obligatoryjna, skorzystają z niej tylko chętni użytkownicy. Choć klient wersji mobilnej został już zaktualizowany, integracja jeszcze nie jest dostępna. Firma ma zamiar wdrożyć ją w ciągu najbliższych miesięcy.
To nie koniec zmian, które dotyczą Skype. Klient sieci w ostatnich dniach trafił na platformę Fire Phone od Amazonu. Choć jego system to zmodyfikowany Android, podobnie do Nokii X nie posiada zainstalowanych usług Google i sklepu Google Play, stąd konieczność utworzenia osobnej aplikacji. Nie jest ona taka sama jak oryginalna, jej wygląd został dopasowany do platformy Amazonu, a także nieco innych powiadomień i czatu działającego spoza poziomu samej aplikacji. Jak zaznacza Microsoft, nie jest konieczne wyszukiwanie i instalowanie Skype. Na nowych urządzeniach będzie on bowiem preinstalowany.
Problemem są ciągle platformy inne niż Android. Tam, gdzie Skype nie posiada funkcji automatycznych aktualizacji, docieranie do użytkowników z nowościami i zmianami jest wyraźnie utrudnione. Ostatnia aktualizacja dla Maca spowodowała, iż firma wysłała do użytkowników wiadomość email z informacją, że korzystają z nieaktualnej wersji. Poprosiła w nich o zainstalowanie nowej. Co prawda zjawisko takie nie ma miejsca zbyt często, niemniej może irytować. Miejmy nadzieję, że problem zostanie kiedyś rozwiązany, podobnie jak i zapewnienie wsparcia na odpowiednim poziomie dla wszystkich istotnych platform. W końcu to największa sieć, która powinna prezentować wysoki poziom.